kryminalbl.blogspotblog.info/: listopada 2024

środa, 20 listopada 2024

Małgorzata Oliwia Sobczak „Żółć”

Małgorzata Oliwia Sobczak „Żółć”


Wydawnictwo: W.A.B.

Seria: Kolory Zła  (Tom4)

Liczba stron: 431



Przeczytałem dla was moi drodzy czytelnicy czwarty tom serii Kolory Zła. Tym razem kolorem dominującym jest tytułowa „Żółć” kojarząca się z ciepłem, radością i słońcem. W tym przypadku postrzegana jest jako kolor zdrady i fałszu. Przyjdzie się nam o tym przekonać dzięki jednej z bohaterek Halszce Michalskiej i jej ezoterycznej zdolności synestezji, ale o tym więcej w dalszej części postu.  Teraz spróbuję przyjrzeć się bliżej fabule powieści.

W jednym z Sopockich mieszkań do wynajęcia znaleziono zwłoki mężczyzny z podciętymi żyłami. Ślady znalezione na miejscu zdarzenia wskazują, na to że nie było to samobójstwo, lecz wyjątkowo brutalna egzekucja. Z czasem okazuje się, że denat to Błażej Konarski właściciel popularnej szkoły uwodzenia oraz mąż Laury- popularnej w mediach społecznościowych trenerki fitness. Ich związek na pierwszy rzut oka mógłby wydawać się idealny. Niestety jego prawdziwy obraz jest daleki od ideału. Śledztwo zaczyna przybierać coraz ciekawszą formę ukazując kluczowe wątki dla rozwiązania zagadki. Pierwsze tropy kierują śledczych do szpitala psychiatrycznego w Kocborowie, gdzie umieszczona została matka zamordowanego Błażeja Konarskiego. Przed śmiercią mężczyzna dość często odwiedzał kobietę w szpitalu. Kierowała nim nie tylko troska o rodzicielkę jego wizyty miały drugie dno. W tym miejscu również wychodzi na jaw fakt nielegalnego pozyskiwania środka zwiotczającego mięśnie Pavulonu. Gdyby tego było mało Prokurator Leopold Bilski wspólnie z Policją trafiana związek denata z gangiem zajmującym się  kradzieżą i przemytem samochodów z Berlina. Krąg podejrzanych cały czas się powiększa. Pierwszą osobą, którą można podejrzewać o dokonanie zbrodni jest była żona Błażeja Konarskiego, artystka, wspomniana wyżej Halszka Michalska wobec, której mężczyzna stosował przemoc psychiczną i ekonomiczną. Taki sam powód miałaby wdowa po zmarłym Laura Konarska. Kobiety mimo tego, że się znały i spotykały nie były wystarczająco silne psychicznie, aby zjednoczyć siły przeciwko wspólnemu wrogowi. Dla całego zdarzenia ciekawe było również, to że na miejscu zbrodni zamiast narzędzia znaleziono tajemnicze włoski, które spowodowały u Prokuratora Leopolda Bilskiego reakcję alergiczną. W przypadku  motywu pytania można mnożyć, ale odpowiedź jest jedna.

Oprócz dochodzenia w sprawie  tajemniczej śmierci Błażeja Konarskiego fabuła powieści zmierza w innym kierunku. Ma ona związek z prokuratorem Bilskim i relacjami z Anną Górską. Kobieta dowiaduje, się o tym że zostanie matką dziecka, którego ojcem jest Leopold. Znając przeszłość swojego partnera i jego relacje ze zmarłym tragicznie ojcem obawia się, czy mężczyzna zaakceptuje sytuacje, w której się znaleźli oraz czy będzie umiał się w niej odnaleźć. Prokurator, gdy usłyszał, że zostanie ojcem obiecał stanąć na wysokości zadania. Niestety los nie okazał się dla nich łaskawy.

„Żółć” to książka, której motywem przewodnim są nieprzepracowane traumy głównych bohaterów. Mają one związek ze wszystkim tym co dziedziczymy z pokolenia na pokolenie. Autorka w książce stawia na cechy wewnętrzne, które otrzymujemy w spadku po przodkach. Zwraca uwagę na fakt  świadczący o tym, że nie zwracamy uwagi dlaczego w taki, a nie inny sposób zachowujemy się w określonych sytuacjach. Negatywny wpływ na psychikę Błażeja Konarskiego miał ojciec, który stosował przemoc psychiczną i finansową w stosunku do żony. Na dorastającego chłopca wywarło to na tyle silny wpływ, że w późniejszym życiu nie był w stanie zbudować udanego związku z kobietą. Przy każdej próbie jego natura zaczynała odgrywać pierwsze skrzypce. W celu podbudowania swojej wartości musiał znęcać się nad partnerkami. Manipulował nimi poddawał je ciągłemu dyskredytowaniu i kłamstwom, umniejszał ich emocjom, zaprzeczał i izolował od innych ludzi obwiniał o własne błędy i niepowodzenia, a to ostatecznie prowadziło do drastycznego obniżenia poczucia ich własnej wartości, a w rezultacie do stanów lękowych lub depresji. Jak pokazują badania jest to zjawisko, które osiągnęło apogeum w dzisiejszym świecie.

„Żółć” to pozycja nie tylko o przemocy, ale także o kobietach, które jej doświadczają. Należy zwrócić uwagę na mocno zarysowane postaci kobiece, te które doświadczają przemocy oraz te, które pomagają w rozwiązaniu zagadki, a także te zdolne do czynów ostatecznych.

Jeśli chodzi o samą książkę została napisana w narracji trzecioosobowej. Prostym, acz dosadnym językiem. Znajdziemy tu wiele opisów scen obrazujących przemoc psychiczną. Fabuła zbudowana została z wielu nieoczekiwanych zwrotów akcji. Dzięki temu zabiegowi tępo wydarzeń przybrało znacząco na sile. Tak jak wspomniałem wyżej mocną stroną są tutaj bohaterowie. Szczerze mówiąc wątki, w których uczestniczył prokurator Leopold Bilski były ciekawsze od tych, które dotyczyły Błażeja Konarskiego.

Podsumowując „Żółć” posłużę się kolejny raz porównaniem do paraboli, towarzyszącej mi przy ukazywaniu  kierunku w jakim zmierza seria. Po namyśle stwierdzam, że w przeciwieństwie do paraboli Kolory Zła w dalszym ciągu utrzymują się na fali wschodzącej. Jednocześnie zwracając uwagę na istotne kwestie społeczne. Swoim zwyczajem książkę polecam i z niecierpliwością czekam na kolejny Kolor Zła.