Ryszard Ćwirlej „Błyskawiczna wypłata”
Wydawnictwo: Muza
Cykl: Milicjanci z Poznania (tom 6)
Liczba stron: 420
ISBN: 9788328704220
„Błyskawiczna wypłata”to już szósta część kryminalnych przygód naszych
dzielnych Milicjantów z Poznania. Tym razem autor przenosi nas w czasie do
czerwca 1982. Z historii powszechnej wiadomo, że mieliśmy wtedy okres galopującego stanu wojennego. Niestety
nie to wydarzenie stanowi tła dla akcji książki. W tym przypadku mamy dwa
wydarzenia związane z fabułą książki. Mam tu namyśli zuchwałą kradzież
konwojowanej pensji dla pracowników Zakładów Cegielskiego w Poznaniu
(skradziono ok. 80 mln złotych) i Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej rozgrywane
w Hiszpanii. Miejscem akcji jest jak zawsze Poznań, ale dla podkręcenia fabuły nie mała część
wydarzeń ma miejsce w pobliskiej Pile (rodzinnym mieście pisarza).
W wyniku wspomnianej wcześniej kradzieży zostają
zabici milicjanci przydzieleni do ochrony przewożonej gotówki. To wydarzenie ze
względu na sposób popełnienia przestępstwa staje się priorytetową sprawą. Niestety
u Ćwirleja bohaterowie nigdy nie mogą skupić się wyłącznie na jednej sprawie. Klika
dni po kradzieży, w Pile znajdującej się w północnej części Wielkopolski
znaleziono w jednym z mieszkań
powieszonego mężczyznę. Zdarzenie to staje się pretekstem do stworzenia nowej postaci, pilskiego milicjanta komisarza
Włodzimierza Szwarca. Ślady znalezione na miejscu zdarzenia wykluczają motyw
samobójczy. Wszystko wskazuje na przestępczy charakter zbrodni. Większa część
akcji związana jest z tym zdarzeniem. Jak się dalej okazuje nie jest to jedyny
trup w tej sprawie. Czytelnik może się również domyślać, że pomiędzy kradzieżą
gotówki ( za którą nie wiele można było kupić), a zagadkowymi morderstwami
istnieje punkt wspólny. Samo śledztwo stanowi, dla naszych bohaterów trudny
orzech do zgryzienia, między innymi, dlatego że pojawia się w nim więcej pytań
niż odpowiedzi. Prawdopodobne scenariusze zdarzeń ulegają ciągłym zmianom. Stanowi to nie lada wyzwanie stawiane przez
autora naszym bohaterom.
Jakby nasi bohaterowie mieli mało problemów sprawie,
która jak wspomniałem nie jest łatwa. To ze strony samego Ćwirleja trafili na
niezłego psikusa. Zdecydował się on umieścić ważną sprawę kryminalną w okresie
Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej z udziałem Polskiej reprezentacji. Wiadomo przecież
nie od dziś, że milicjant to też facet, dla którego piłka nożna to świętość
ważniejsza nawet od pracy zawodowej i życia rodzinnego. Biorąc pod uwagę to, że
społeczeństwu przyszło żyć w samym centrum stanu wojennego Mistrzostwa były nie
lada świętem. Wydarzenie sportowe było świetnym momentem do dokonania napadu. Dzięki
temu nawet służby mundurowe straciły swoją wrodzoną czujność. Niestety, żeby świętować
mógł ktoś pracować musi ktoś inny. I taki też smutny los spotkał naszych
bohaterów. Zamiast siedzieć w domu z kolegami w towarzystwie mocnych trunków i
oglądać mecze musieli oni intensywnie pracować nad rozwiązaniem sprawy.
Kryminał ten jak wszystkie poprzednie wchodzące w
skład tej serii uważam za bardzo udany. Nie będę po raz kolejny pisał dlaczego.
Wspominałem o tym przybliżając fabułę wcześniejszych książek, więc ten kto
czytał wcześniejsze moje posty dotyczące twórczości Ćwirleja wie co mam na myli.
Na koniec powiem tylko, że tym razem też było warto poświęcić na lekturę
nadmiar wolnego czasu.