Wydawnictwo: Muza
Seria: Milicjanci z Poznania ( Tom 7)
Liczba stron: 512
ISBN: 9788328703742
Siódmy raz spotykamy naszych ulubionych milicjantów z Komendy Milicji
Obywatelskiej w Poznaniu. Dzieje się tak za sprawą pojawienia się na naszym
rynku wydawniczym książki „Śliski interes”. Tym razem przenosimy się do roku
1983, a konkretnie do ostatnich dni przed świętami Bożego Narodzenia. Miejscową
społeczność zaczynają dochodzić niepokojące plotki, które rzekomo dotyczą
rozcieńczania Wódki Wyborowej. Sam nie jestem w stanie sobie wyobrazić takiej
sytuacji, a co dopiero może sobie pomyśleć zwykły obywatel PRL. Wódka była
towarem ogólnie niedostępnym, ale w czasie świąt nie mogło jej zabraknąć na
żadnym stole. W związku z tymi niepokojącymi doniesieniami milicja musi rozpocząć
działania w celu wyjaśnienia zaistniałych informacji. Do śledztwa zostaje
przydzielony, największy znawca alkoholi i zdecydowany przeciwnik walki z
alkoholizmem Chorąży Teofil Olkiewicz. Niestety jak to u autora bywa w toku jednego
dochodzenia pojawia się druga sprawa o takim samym, a może większym
priorytecie. Mimo nieopisanej niechęci Chorąży Olkiewicz musi stanąć na czele innego
śledztwa. Dotyczy ono tajemniczego znaleziska, którym były ludzkie zwłoki pozbawione wnętrzności ukryte w pryzmie
śniegu. Jak się później okazuje zwłoki te zostały wykradzione z jednego z
Poznańskich cmentarzy. W toku dalszych czynności wychodzi na jaw, że nie były
to jedyne zwłoki. Informacja o zwłokach sprowadza strach na mieszkańców
Poznania. W sprawę jak za każdym razem mieszają się funkcjonariusze Służby
Bezpieczeństwa co nie ułatwia sprawy milicjantom, powoduje dodatkowe kłopoty. Chorąży
Olkiewicz musi zająć się sprawą zwłok, ale jego życiowym celem jest rozwiązanie
sprawy „chrzczonej” wódki.