Max Czornyj "Klątwa"
Seria: Komisarz Eryk Deryło (Tom5)
Liczba stron: 368
ISBN: 9788380759138
Za każdym razem kiedy sięgam po kolejny tom serii z Komisarzem Erykiem Deryło mam nadzieję, że autor zaskoczy mnie czymś nowym. "Klątwa" jak wiadomo to piąta część, gdzie teoretycznie powinniśmy znaleźć wyjaśnienie zakończenia "Traumy", ale czy tak się stanie przekonamy się dopiero teraz?.
Książka zaczyna się dość spokojnie. Na wstępie dostajemy sielankowy obrazek rodziny z trzyletnim dzieckiem zamieszkałej gdzieś na odludziu. Ten stan rzeczy zostaje zaburzony przez zamaskowaną postać, która ze znanych tylko sobie powodów porywa dziecko. Od tego momentu przez dłuższy czas nie dzieje się nic na czym można by zbudować fabułę kryminału. Sytuacja zmienia się w momencie, gdy komisarz Eryk Deryło decyduje się na krótkie wakacje w górach. Miejsce wyjazdu nie jest przypadkowe. Mężczyzna decyduje się na hotel Tatra Elegance, w którym ma dojść do ważnego spotkania. Niestety nic nie jest takie oczywiste jakby się mogło wydawać. Policjant przyjeżdża na miejsce dosłownie w ostatniej chwili. Jak wiadomo pogoda w górach bywa zmienna tak jest też w tym przypadku. Porwisty wiatr, ulewny deszcz całkowicie odcinają hotel od świata. Na miejscu oprócz Deryły znalazło się sześcioro gości oraz personel. Warunkiem zakwaterowania gości jest przybycie wszystkich zaproszonych osób. Ciekawe jest to, że wszyscy goście oprócz komisarza otrzymali jednakowo brzmiące listy. Recepcjonistka jest w posiadaniu informacji, że jest to wyjazd sponsorowany. Podczas kolacji właściciel odczytuje list od sponsora, jest w nim mowa o śmierci. Budzi to niepokój wśród uczestników. Tym samym pojawia się pytanie kto pierwszy zginie?
Schemat jakim posługuje się Max Czornyj jest doskonale znany fanom twórczości. Zawsze dostajemy szczegółowe opisy miejsc akcji, bogate charakterystyki postaci. I to co uważam za znak rozpoznawczy autora umiłowanie zbrodni ze szczególnym okrucieństwem. Myślałem, że po tym czego doświadczyłem czytając "Grzech" żadna inna zbrodnia nie zrobi na mnie wrażenia. Niestety po lekturze "Klątwy" zmieniłem zdanie. Jedno co sprawiło mi przyjemność to nakreślonym motyw literacki w powieści. Autor stworzył na potrzeby fabuły postać dramaturga specjalizującego się w kontrowersyjnych dziełach budzących ogromne zainteresowanie dzięki swojemu nietypowemu stylowi opartemu na ekstremalnych emocjach, przyciągających uwagę widza.
"Klątwa" została napisana w kilkudziesięciu krótkich rozdziałach. Narracja jest jak zawsze trzecioosobowa skupia się na głównych bohaterach. Moją uwagę szczególnie zwróciło miejsce akcji. Rzadko przywiązuje do niego wagę. W tym przypadku robię wyjątek. Hotel w górach odcięty od świata sam w sobie budzi uczucie grozy, gdy dochodzi do tego morderca i potencjalne ofiary atmosfera robi się wyjątkowo napięta.
Podsumowując powiem tyle, że autor poraz kolejny mnie zaskoczył. Miejscami odniosłem wrażenie, że to będzie koniec serii. Ostatecznie okazało się, że pojawił się punkt wyjścia do kontynuacji. Mam co do niego mieszane uczucia, ale czas pokaże czy miałem rację. W sumie "Klątwa" okazała się doskonałą pozycją na początek nadchodzących wakacji. Pozycję polecam wszystkim, tym którzy chcieli się spocić nie tylko z powodu upału, ale i ze strachu. Życzę przyjemnej lektury, a sam ruszam na poszukiwania czegoś nowego, czy to będzie Czornyj sam jeszcze nie wiem.