Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Joanna Chyłka (Tom 2)
ISBN: 9788379762996
Liczba stron: 512
Recenzję pierwszego tomu losów Joanny Chyłki i Kordiana Oryńskieg
przedstawiłem w poprzednim poście. Teraz nadeszła pora, aby napisać parę słów
na temat kolejnego tomu z całej 11 tomowej serii książek, której bohaterami są
wyżej wspomniane postacie.
W tym miejscu spróbuję nakreślić główne wątki powieści pt. „Zaginięcie”. Postaram się to zrobić
ujawniając jak najmniej szczegółów. Nie chodzi mi o to, żeby przepisać książkę tylko zachęcić potencjalnego
czytelnika do sięgnięcia po tę pozycje.
Fabuła powieści opiera się na wątku związanym z
zaginięciem i zabójstwem trzyletniej dziewczynki, córki bogatych rodziców. Do całego zajścia dochodzi
podczas spędzania przez całą trójkę czasu wolnego w należącym do nich domu
letniskowym w miejscowości Sajenko położonej nieopodal niewielkiego jeziora. Wszystkie
okoliczności w jakich doszło do zdarzenia świadczą przeciwko rodzicom dziecka, którzy stają się
niejako jedynymi podejrzanymi w sprawie. I w tym miejscu pojawiają się
bohaterowie całej serii czyli Joanna Chyłka i Kordian Oryński. Mają oni podjąć
się obrony małżeństwa i za wszelką cenę uwolnić ich od zarzutu morderstwa
stawianego przez prokuraturę. Chyłka nie jest do końca przekonana co do
niewinności klientów. Między innymi dlatego, że o pomoc w sprawie zwróciła sie matka dziecka. Osoba po której
można spodziewać się wszystkiego i jak się później okaże dawna znajoma Chyłki. Poza
wątkiem głównym pojawiają się
interesująco rozbudowane wątki poboczne, które będą mają wpływ na ostateczne rozwiązanie
zagadki. Nie będę pisał nic o zakończeniu książki ponieważ, żeby poznać jego
treść należy tę książkę przeczytać i dopiero wtedy zdecydować czy było
adekwatne do całości.
Od siebie dodam tyle, że dodatkowej pikanterii całej
sprawie dodawały nietuzinkowe pomysły Oryńskiego, a także zdanie Chyłki na ich temat wyrażone w
postaci śmiesznych komentarzy. Na podstawie tej powieści został nakręcony
serial telewizyjny, który może wydawać się interesujący dla osób nie znających
książki. Na mnie nie wywarł dużego wrażenia, ale o tym szerzej w którymś z
kolejnych postów.
Ode mnie to wszystko zapraszam do lektury, a sam zabieram
się za kolejną książkę. J