kryminalbl.blogspotblog.info/: Julia Łapińska „Czarny portret”
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Julia Łapińska „Czarny portret”. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Julia Łapińska „Czarny portret”. Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 10 czerwca 2024

Julia Łapińska „Czarny portret”

 Julia Łapińska „Czarny portret”


Wydawnictwo: Agora

Seria: Kuba Krall (Tom3)

Liczba stron: 424

Data premiery: 06/05/2024

Cena: 54,99zł



Przynoszę wam najnowszą powieść Julii Łapińskiej „Czarny portret” to trzeci tom dobrze znanej serii, której bohaterami są: Kuba Krall były fotoreporter wojenny i policjantka Kinga Rojczyk. Jest to część składowa większej całości, mimo to można czytać ją nie znając poprzednich części. Każda książka to oddzielna historia spajana przez dwójkę bohaterów.

Fabuła „Czarnego portretu” zaczyna się w czasie długiego weekendu majowego 2015 roku. Tym razem Kuba Krall zostaje poproszony o zrobienie fotorelacji z wyjazdu seniorów nad morze organizowanego przez fundację finansowaną przez tajemniczego sponsora. Wyjazd został zorganizowany wyłącznie dla emerytów mieszkających w okolicach Połczyna Zdroju. Pierwszego wieczora po przybyciu grupy turystów do Kołobrzegu umiera w tajemniczych okolicznościach Zygmunt Gretkowski , jeden z uczestników wyprawy. Oświadczenie policji dotyczące tej sprawy wskazuje, na to że mamy do czynienia z morderstwem. O zdarzeniu zostaje poinformowana małżonka denata. Kobieta dwadzieścia pięć lat młodsza od męża wyrusza na miejsce zdarzenia, aby dokonać identyfikacji zwłok. Z niewyjaśnionych przyczyn nie dociera na miejsce. Zaginiona była mieszkanką Bornego Sulimowa, dlatego do rozwiązania sprawy tajemniczego zaginięcia została zadysponowana Kinga Rojczyk. W wyniku śledztwa pojawia się zasadnicza kwestia wskazująca, na to że zaginiona kobieta i jej zmarły mąż byli blisko związani z handlem dziełami sztuki. Policjantka i fotograf muszą zrobić wszystko, aby rozwiązać niezwykle skomplikowaną sprawę. Najtrudniej będzie udowodnić związek teraźniejszych wydarzeń z tym do czego doszło pod koniec 1944 roku kiedy koniec II Wojny Światowej zbliżał się wielkimi krokami.

Główni bohaterowie, Kuba Krall fotograf, reporter leczący syndrom stresu bojowego przy pomocy alkoholu. Nie stara się ukrywać swojego uzależnienia. Próbuje z nim nawet walczyć niestety idzie mu to dość nieudolnie. Kinga Rojczyk, policjantka, była partnerka Jakuba. Aktualnie żyje w związku małżeńskim z mężczyzną, z którym mówiąc szczerze różnie jej się układa. Relacje obydwu mężczyzn ze względu na przeszłość też nie są najlepsze. Jak wspomniałem wcześniej kobieta uznana przez przełożonych za doskonałą śledczą zostaje wysłana w delegację. Policjantka w związku z wyjazdem ma mieszane uczucia. W związku z pracą oddala się od męża zbliżając się do byłego partnera. Podczas prowadzenia wspólnego śledztwa towarzyszy im dość skomplikowana relacja. Z jednej strony współpracują bez przeszkód. Z drugiej strony traktują siebie nawzajem bardzo obojętnie. Z racji, że część fabuły dotyczy zbiorowego wyjazdu dostajemy spore grono drugoplanowych bohaterów. Są to emeryci, bliscy znajomi zamordowanego Zygmunta Gretkowskiego. Z racji posiadanego doświadczenia mają odmienny stosunek do życia niż ten jaki reprezentują ich młodsi koledzy.

Wracając na chwilę do fabuły, rozgrywa się w dwóch płaszczyznach czasowych, które się nieustannie przeplatają. Pierwsza część akcji dzieje się współcześnie i tak jak wspomniałem dotyczy zabójstwa i zaginięcia. Natomiast część druga to wydarzenia przeszłe. Poznajemy je z punktu widzenia malarki, która przyjeżdża do Lebensborn położonego w Luisenbad na zaproszenie kuzyna, komendanta obozu. W tym miejscu autorka zwraca uwagę na dwie autentyczne kwestie, które były z powodzeniem praktykowane w czasie II Wojny Światowej. Pierwsza z nich to budowa i funkcjonowanie ośrodków dla kobiet fanatycznie pogrążonych w ideologii nazistowskiej. Do tego typu miejsc były przewożone kobiety w  ciąży, a ich zadaniem było rodzenie dzieci na chwałę wodza i dostarczanie świeżej krwi do transfuzji. W późniejszym etapie takie dzieci zasilały młodzieżowe oddziały Hitlerjugend. Powszechna była również germanizacja dzieci porwanych z domów rodzinnych. W momencie wywózki w głąb Rzeszy zmieniano im tożsamość oraz dokumentację świadczącą o pochodzeniu. Kolejna kwestia dotyczyła stosunku nazistów do skradzionych dzieł sztuki, czyli tak zwanej sztuki zdegenerowanej. Ten zbiór tworzyły: Kubizm, Dadaizm, Surrealizm i Ekspresjonizm. Znaczna część tych dzieł została sprzedana przez hitlerowskich notabli po zaniżonych cenach, a inne zaginęły bezpowrotnie. Malarze ze względu na okrutne przepisy, związane z zakazem pracy i zakupem artykułów malarskich zmuszeni byli do opuszczenia Rzeszy.

Aspekt kryminalny „Czarnego portretu” został budowany jak wspomniałem wyżej w oparciu o historię sztuki i przeszłość małżonków. Zmarły Zygmunt był uznanym konserwatorem obrazów, a  jego żona doskonałą malarką, kopistką. Ściany ich domu zdobiły dzieła najwybitniejszych mistrzów. Dlatego pierwszy trop policji wskazywał, na to że zbrodnia ma związek z dziełami sztuki. Intryga kryminalna prowadzona jest w zaskakującym tempie. Autorka buduje napięcie wplatając w fabułę zawiłe wątki, których zadaniem jest utrudnienie czytelnikowi identyfikację sprawcy. Książka trzyma w napięciu już od pierwszych stron.

Zbliżając się nieuchronnie do końca muszę wspomnieć co nieco na temat budowy powieści. Składa się ona z siedemdziesięciu pięciu wyjątkowo krótkich rozdziałów. Zdania zapisane w powieści również są dość krótkie, ale mimo to dotykają kwestii najważniejszych. Autorka skupia się głównie na rzetelnych opisach zdarzeń oraz myśli poszczególnych postaci. Nie da się ukryć w tym przypadku jej reporterskiego doświadczenia, które widoczne jest na każdym kroku. Styl autorki wyjątkowo przypadł mi do gustu, chyba za sprawą użytego języka powszechnego bez nadmiernej ilości wulgaryzmów charakterystycznych dla tego gatunku. W tym miejscu muszę zwrócić uwagę na sposób prowadzenia narracji trzecioosobowej w czasie teraźniejszym oraz przeszłym uzależnionym od przestrzeni czasowej przedstawianej przez autorkę.

Autorka w „Czarnym portrecie” przypomina niechlubne zdarzenia z niezbyt odległej historii, które odcisnęły głębokie piętno na wielu społeczeństwach. Przedstawia obraz krzywd wyrządzonych przed laty i jego wpływ na teraźniejszość. Zmusza również do refleksji na temat tego, czy kiedy nie myślimy o przeszłości nie ma ona wpływu na to kim jesteśmy. Ukazuje krzywdy jakie człowiek jest skłonny wyrządzić bliźniemu tylko po to, aby przetrwać i zadbać o swoje dostatnie życie. Jest to również opowieść naszpikowana wieloma ciekawostkami historycznymi, o których większość z nas zapewne nie ma pojęcia. Dlatego z całą stanowczością polecam „Czarny portret” wszystkim pasjonatom  kryminałów mocno rozbudowanym wątkiem historycznym

Za możliwość zrecenzowania książki Julii Łapińskiej „Czarny portret” serdecznie dziękuję wydawnictwu Agora.