Ryszard Ćwirlej "Mordercza rozgrywka"
Seria: Milicjanci z Poznania (Tom10)
Liczba stron: 304
ISBN: 9788328718630
"Mordercza rozgrywka" to najnowsza powieść Ryszarda Ćwirleja z serii Milicjanci z Poznania. Przyznam, że od momentu gdy dowiedziałem się o jej premierze zapowiadanej na październik tego roku z ogromnym zniecierpliwieniem oczekiwałem jej na księgarnianych półkach. Na wstępie powiem tyle, że opłaciło się.
Akcja powieści przenosi nas kolejny raz do PRL. W tym przypadku nasi ulubieni bohaterowie zostaną postawieni przed arcytrudnym zadaniem polegającym na rozwiązaniu trzech tajemniczych, teoretycznie nie związanych ze sobą spraw kryminalnych. Pierwsza zagadka dotyczy młodej studentki, która po opuszczeniu pociagu ma trafić do akademika, ale z niewyjaśnionych przyczyn nie trafia na miejsce. Druga sprawa dotyczy zabójstwa młodej kobiety w hotelu Polonez podczas rozpoczynających się Międzynarodowych Targów Poznańskich. Na szczęście i jak zwykle przypadkiem na miejscu zdarzenia pojawia się niezastąpiony Porucznik Teofil Olkiewicz, któremu udaje się wytypować ewentualnego podejrzanego. Natomiast trzecia sprawa dotyczy partii pokera, w której bierze udział Ryszard Grubiński szef poznańskiego cinkciarskiego półświadka, oficjalnie biznesmen działający w branży motoryzacyjnej oraz jego zamożni znajomi. W momencie kiedy rozpoczyna się rozgrywka o naprawdę dużą stawkę dochodzi do napadu rabunkowego z udziałem zamaskowanych sprawców, których łupem pada główna wygrana w pokerowej rozgrywce.
Rabusie nie zdają sobie sprawy z tego, że Gruby Ruchu nie pozostanie obojętny wobec tego co się wydarzyło. W wyjaśnieniu sprawy pomogą mu bliscy współpracownicy oraz stary przyjaciel kapitan Mirosław Brodziak. To właśnie on przejmuje dochodzenie od porucznika Olkiewicza rozpoczęte w hotelu Polonez. W toku prowadzonego śledztwa wychodzi na jaw fakt iż każda z tych spraw posiada przynajmniej jeden wspólny element. Im więcej faktów tym więcej elementów. Ich połączenie w całość zaczyna z czasem przypominać pajęczą sieć, której odnóża prowadzą do Służby Bezpieczeństwa.
"Mordercza rozgrywka" to jak wszystkie powieści wchodzące w skład tej serii rewelacyjna komedia kryminalna. Efekt ten został osiągnięty jak zwykle dzięki świetnym dialogom i monologom włożonym w usta Porucznika Teofila Olkiewicza. Jeżeli chodzi o język utrzyty w powieści w dalszym ciągu znajdziemy tu zaporzyczenia z poznańskiej gwary i języka niemieckiego. Niestety w tym przypadku jest ich nie co mniej niż w poprzednich tomach. Za to otrzymujemy rekompensatę w postaci inteligentnego wyjaśnienia pochodzenia i znaczenia wulgaryzmu "pi...ć" oznaczjacego mówienie bez sensu. Autor poświęca sporo miejsca opisom ówczesnego Poznania oraz aktualnych miejsc akcji. Ponadto nie pozostają mu obce stosunki społeczno-polityczne tamtego okresu. Jako ciekawostkę muszę zaznaczyć nawiązanie do czasów współczesnych poprzez wprowadzenie w powieści pewnego prokuratora, którego nazwisko kojarzone jest jednoznacznie z minionym ustrojem. Jeżeli chodzi o akcje powieści zbudowana została z wielu ściśle powiązanych ze sobą wątków wzbogaconych sporą dawką humoru. Autor cały czas podkręca napięcie zawieszając akcję w najbardziej emocjonujących momentach. Dzięki temu czytelnikowi może być naprawdę trudno oderwać się od serwowanej dawki doznań . W powieści została zastosowana narracja trzecioosobową.
Podsumowując muszę napisać, że warto było czekać na najlepszy kryminał neomilicyjny tego roku. Autor dziesiąty raz udowadnia, iż potrafi doskonale łączyć ze sobą elementy, których na pierwszy rzut oka nic ze sobą nie łączy. Powieść zasługuje na uwagę również ze względu na styl pisania jakim posługuje się autor. Jednym słowem jest to jeden z lepszych kryminałów jaki pojawił się ostatnio na polskim rynku wydawniczym, więc tym bardziej polecam.