kryminalbl.blogspotblog.info/: Beata i Eugeniusz Dębscy „Dwudziesta trzecia”
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beata i Eugeniusz Dębscy „Dwudziesta trzecia”. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Beata i Eugeniusz Dębscy „Dwudziesta trzecia”. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 12 sierpnia 2025

Beata i Eugeniusz Dębscy „Dwudziesta trzecia”

Beata i Eugeniusz Dębscy „Dwudziesta trzecia”


Wydawnictwo: Agora

Seria: Tomek Winkler (Tom1)

Liczba stron:  400

ISBN: 9788326836633

 

 

Zdążyliście już pewnie zauważyć, że moich ostatnich postach wracam do minionego Międzynarodowego Festiwalu Kryminału we Wrocławiu. Nie inaczej będzie i tym razem z tą różnicą, że do tej pory prezentowałem wam moje zbiory związane z konkursem natomiast teraz .Przynoszę wam moje najnowsze odkrycie. „Dwudziesta Trzecia” to pierwszy tom serii z Detektywem Tomkiem Winklerem, którego autorami są Beata i Eugeniusz Dębscy, którzy byli obecni na wspomnianym wyżej Festiwalu. Na co dzień mieszkają we Wrocławiu. Pani Beata prowadzi biuro doradztwa podatkowego. Natomiast pan Eugeniusz ma na swoim koncie przeszło 100 opowiadań i 20 powieści fantastycznych. Wspólnie z żoną mierzy się z gatunkiem, który stanowi dla niego pewnego rodzaju nowość. Mam tu na myśli kryminał, a konkretnie komedię kryminalną, o której postaram się wam w tym miejscu opowiedzieć.

Tomasz Winkler zeznaje w procesie przeciwko skorumpowanym wrocławskim lekarzom. Usunięty z policji za przestępstwo, którego nie popełnił zostaje pozbawiony prawa do emerytury. Na stałe mieszka z babcią i psem. Utrzymuje się z organizowania obozów przetrwania dla młodzieży. Poza pracą dba o stan zdrowia staruszki, u której widać postępujące objawy Alzheimera . W pewnym momencie w życiu Tomasza dochodzi do przełomu. Zgłasza się do niego wpływowy biznesmen oferujący sporą nagrodę za zdobycie dowodów  obciążających domniemanego sprawcę odpowiedzialnego za śmierć żony mocodawcy . Bohater rozpoczyna dochodzenie, którego finałem jest tajemnicza zbrodnia z przed lat i potencjalny związek z aktualnymi wydarzeniami. W toku prowadzonego śledztwa domniemany zabójca okazuje się niewinny. A sprawca cały czas myli tropy, aby odsunąć od siebie wszelkie podejrzenia. Należy wspomnieć, że do rozwikłania sprawy zostaje powołana do życia agencja detektywistyczna, której członkami są były policjant Tomasz Winkler pasjonat kawy doppio, papierosów i drogich alkoholi. Osiemdziesięcioletnia babcia Roma namiętnie rozwiązująca krzyżówki oraz sudoku popijając ulubiony koniak. A także przyjaciółka Tomasza Iwona Jurek na co dzień zajmująca się trudną młodzieżą. O tym jak zakończyła się ta skomplikowana historia dowiecie się kiedy się w nią zagłębicie.     

Książka została w większości napisana w trzeciej osobie czasu przeszłego z wszechwiedzącym narratorem. Autorzy zastosowali  tu ciekawy zabieg polegający na wprowadzeniu narracji pierwszoosobowej przy opisywaniu myśli bohaterów. Na uwagę zasługują również barwne dialogi pełne inteligentnego i sarkastycznego humoru. Moje zainteresowanie wzbudził również język jakim posługiwali się główni bohaterowie. Stanowi on swoistą mieszankę mowy potocznej połączonej z wyszukanymi zwrotami (np. pediofobia – lęk przed lalkami, lub heksakosjoiheksekonaheksafibię – lęk przed liczbą 666), których znajomość miała spowolnić postęp choroby Romy. „Dwudziesta trzecia” to kryminał nie epatujący przesadnie przemocą, tu na pierwszy plan wysuwa się chęć rozwiązania zagadki kryminalnej i dojście do prawdy. Mimo, że bazuje ona na utartych schematach to doskonale wpisuje się do kanonu miejskich kryminałów ze sporą dawką humoru. A dodatkowego smaczku dodaje nieoczekiwany zwrot akcji, który może stanowić ciekawą zapowiedź kontynuacji serii

Podsumowując powiem, że jest to udana współpraca pary autorów. Książki nie traktuje przez pryzmat tego ile każdy z autorów wniósł od siebie. Dla mnie liczy się ogólne wrażenie. Jednym słowem powiem, że „Dwudziesta trzecia” to doskonały wybór na wakacyjny wyjazd lub wieczór z książką, dlatego swoim zwyczajem z całą stanowczością polecam tą pozycję wszystkim, tym którzy tak jak ja dopiero zaczęli swoją przygodę z twórczością państwa Dębskich.