kryminalbl.blogspotblog.info/: Przemysław Żarski "Ślad"
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przemysław Żarski "Ślad". Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Przemysław Żarski "Ślad". Pokaż wszystkie posty

poniedziałek, 16 maja 2022

Przemysław Żarski "Ślad"

Przemysław Żarski "Ślad"

Wydawnictwo:Czwarta Strona 
Seria: Robert Kreft (Tom1) 
Liczba stron: 512
ISBN: 9788366517202



Przemysław Żarski to absolwent Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego. Reporter TVP Katowice, dziennikarz, od 9 lat pracownik Biura Prasowego Urzędu Marszalkowskiego Województwa Śląskiego i co dla mnie najważniejsze pisarz. Dotychczas jego postać znana mi była z licznych wywiadów i spotkań autorskich. W końcu przyszła pora, aby zmierzyć się z jego twórczością. Nie byłbym sobą, gdybym rozpoczął przygodę z autorem od jego debiutanckiej powieści. Tak będzie i tym razem, ten post postaram się w całości poświęcić powieści "Ślad", czyli drugiej książki Przemysława Żarskiego. Jej akcja rozpoczyna się w 1993 roku podczas studniówkowego wieczoru młoda dziewczyna Sylwia Nowicka po kłutni z chłopakiem opuszcza jego samochód i decyduje się na samodzielny powrót do domu. Okazuje się, że dziewczyna nigdy nie trafia do domu, a następnego dnia matka zgłasza na policji zaginięcie dziecka. Sylwia Nowicka zapada się pod ziemię z czasem pojawiają się plotki mówiące, o tym że dziewczyna wyjechała do Niemiec. Fakt ten doprowadził do szybszego zamknięcia śledztwa przez policję.
Mija 25 lat akcja powieści przenosi się do 2017 roku. Konkretnie do jednego z mieszkań znajdującego się w Sosnowcu. W tym miejscu zostaje odkryta kaseta VHS z zapisem przedstawiającym moment zabójstwa. Na potencjalnym miejscu zdarzenia nie ma żadnych śladów świadczących o dokonaniu przestępstwa. Pojawia się pytanie czy ciało uwiecznione na nagraniu należy do Sylwii Nowickiej?. Do znalezienia odpowiedzi na to pytanie został zadysponowany Robert Kreft z zespołem kryminalnym. Zabójstwo to dopiero początek trudnego, niebezpiecznego i skomplikowanego śledztwa.
Powiem tak, że już dawno nie spotkałem tak skomplikowanej książki jak "Ślad". Mnogość wątków, postaci, faktów potrafi przyprawić nie jednego czytelnika o zawrót głowy. Do tego częste przeskoki w czasie nie pomagają w dogonieniu procesu myślowego autora. Przyznaję że w pewnym momencie pogubiłem się w tym wszystkim na amen. Gdyby autor potoku słów nie przerywał tytułami rozdziałów, które teoretycznie miały wskazywać konkretną postać, tu również doszukałem się niewielkiej nieścisłości to pewnie książkę spisałbym na straty.
Kiedy jako tako udało mi się się ogarnąć o co tu chodzi i dowiedziałem się kto jest kim. Całą historia zaczęła się stopniowo układać w jakąś całość to autor ponownie zaczął ją komplikować wprowadzając nowe wątki, które niczego konkretnego nie wniosły.
Zagmatwane, a czasami nudne rozdziały dotyczące śledztwa przeplatają się z interesujacymi wątkami obyczajowymi. Moją uwagę zwróciła kreacja męskich bohaterów powieści. Za pozytywną postać uważam Roberta Krefta, który jako dziecko był świadkiem samobójczej śmierci matki, z czego się nigdy nie otrząsnął. Poznajemy go jako dorosłego czterdziestoletniego mężczyznę, którego ciało zdobią liczne blizny i tatuaże. Mężczyzna jest fanem komiksów, kawy i koszykówki. Najdziwniejsze jest to, że mimo drastycznych przeżyć nie uzależnił się od środków psychoaktywnych. Dodatkowo mimo nieudanego poprzedniego związku udaje mu się trwać przy nowej kobiecie będącej po rozwodzie mającej ośmioletniego syna, z którym musiał zbudować określone relacje.
Autor rekompensuje czytelnikowi schemat pogrążonego w destrukcyjnych nałogach policjanta tworząc postać Urygi, współpracownika Krefta. Jak każdy tego typu mężczyzna Uryga odchodzi od żony i dziecka zamieszkuje z kochanką i topi smutki w alkoholu.
Na uwagę również zasługuje sposób posługiwania się narracją trzecioosobową dzięki czemu czytelnik zyskuje głębszy ogląd sytuacji,ma możliwość wejścia do głowy bohatera i dogłębnie przeanalizować motywy, którymi się kieruję.
Natomiast śledztwo po uporządkowaniu pewnego haosu tworzy zgrabnie skonstruowaną fabułę, której finał ostatecznie nie pozwala odłożyć książki. Dzięki wartkiej akcji i wyrazistym bohaterom. Jedno do czego mogę się przyczepić to mało dopracowane postaci kobiece. Może to niedociągnięcie wynika z faktu, że autor jest mężczyzna, ale mam nadzieję na poprawę i tego elementu.
Podsumowując powiem tylko tyle, że mimo lekkich niedociągnięć książka ma określony poziom i trzyma w napięciu. Polecam tę pozycję bo wiem, że epilog zawiera punkt wyjścia do kontynuacji serii, ale o tym w następnym poście.