Jacek Łukawski „Odmęt”
Wydawnictwo:
Czwarta Strona
Seria: Krąg
Painera (Tom 1)
Liczba stron:
496
ISBN:
9788366553200
Jacek Łukawski (ur. 1980) do tej jako znany jako twórca powieści
fantastycznych. W 2020 roku zadebiutował powieścią kryminalną „Odmęt”, której spróbuję
poświęcić ten wpis. Główny bohater Damian Wolczuk z zawodu dziennikarz, któremu
życie osobiste i zawodowe (zostaje zdradzony przez dziewczynę oraz przegrywa
proces o zniesławienie) kładzie kłody pod nogi. Postanawia opuścić Warszawę i
przenieść się do Krakowa. Jego celem jest chęć zerwania z dotychczasowym życiem,
znalezienie pracy i nowego miejsca na ziemi. Niestety i ten plan spala na
panewce. Jego auto zostaje uszkodzone w wyniku kolizji, której sprawca zbiegł z
miejsca zdarzenia. Samochód nie nadaje się do dalszej eksploatacji, więc
dziennikarz postanawia przenocować na zamku w Chęcinach. Wraz z pojawieniem się
Damiana w miasteczku dochodzi tam do serii niewyjaśnionych morderstwa. Jak to w
takich sytuacjach bywa miejscowi zaczynają tworzyć tajemnicze legendy dotyczące
wszechobecnego zła, które mogło stać się powodem tych zdarzeń. Damian w pogoni
za intersującym tematem, który pomógłby mu w nowym miejscu pracy oraz dzięki wrodzonej
intuicji i swoistych metodach pozyskiwania informacji rozpoczyna dochodzenie na
własną rękę. W tym miejscu możemy sobie postawić pytanie czy uda mu się znaleźć
sprawcę?. Czy uda mu się napisać upragniony artykuł? Czy uda mu się wyprzedzić
działania policji?.
Z dochodzenia prowadzonego przez policję i ekscentrycznego
prokuratora dowiadujemy się tylko tyle, że morderca działa według ściśle
określonego schematu. Jedynym elementem wspólnym dla wszystkich zdarzeń jest
pozostawiony stary koralik, kształtem przypominający paciorki różańca.
Doskonałym zabiegiem jest umieszczenie akcji powieści w
małej miejscowości położonej nieopodal średniowiecznego
zamku w Chęcinach wzniesionego najprawdopodobniej na przełomie XIII i XIV
wieku, z inicjatywy Wacława II, króla Czech i Polski. Warownia była obiektem
wysokiej rangi, ośrodkiem życia politycznego. Twierdza była też jednym z miejsc
koncentracji wojsk polskich udających się na wojnę z Krzyżakami, której apogeum
stanowiła bitwa pod Płowcami z 27 września 1331 r.[1]
spowodowało, to że przedstawiona historia nabrała mrocznego charakteru. Dodatkowo
mocną stroną książki są przedstawione sylwetki bohaterów, z których każda nosi
za sobą jakąś mroczną przeszłość mającą odbicie w teraźniejszości. Szukając informacji
do tego posta trafiłem na dość interesującą wzmiankę dotyczącą autora i jego
pasją do motocykli. Od razu nasunęła mi się myśl, o tym że sam autor na
podstawie swoich zainteresowań budował sylwetkę prokuratora Arkadiusza Painera
oraz nadał jej ekscentryczny charakter. Kolejna ciekawa postać to młodszy aspirant
Dariusz Kryński. Na jego temat z kart powieści
nie dowiadujemy się zbyt wiele, jedyne co możemy uznać za pewnik to fakt, że
został przeniesiony z Kielc i za wszelką cenę chce się odciąć od opinii jaką
postawił po sobie jego ojciec służąc w MO. Jest osobą ufną i tym samym dającą
się wykorzystywać.
Jeśli chodzi ilość powiązanych ze sobą wątków to jest ich na
tyle dużo, że akcja powieści zaczyna galopować w zastraszającym tempie. Zdarzenia
następują po sobie zawrotną prędkością. Akcja rozpoczyna się stopniowo, a im bliżej końca rozpoczyna się istne apogeum,
którego koniec znajdziemy na ostatnich stronach. Rzeczą, która za bardzo
rozciąga akcję, a tym samym nadaje objętości książce są zbyt długie opisy
samego miasta jak i pobliskiego zamku. Na
koniec dodam tylko, tyle że jak na początek z tak trudnym gatunkiem literackim
jakim jest powieść kryminalna autor dał sobie znakomicie radę. Sam z
niecierpliwością czekam na kolejne części serii Krąg Painera.