Remigiusz Mróz „Wyrok”
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Seria: Joanna Chyłka (Tom 10)
Liczba stron: 538
ISBN: 978836631933
To już nasze dziesiąte spotkanie z Joanną Chyłką i
Kordianem Oryńskim oraz ich odwiecznym wrogiem Piotrem Langerem. Akcja kryminału
koncentruje się głównie na osobie Kordiana Oryńskiego, któremu udaje sie zdać
egzamin adwokacki i tym samym zostaje wpisany na listę adwokacką. Z jednej
strony to powód do dumy i radości dla młodego adwokata, który w końcu
samodzielnie może podjąć się obrony klientów Kancelarii Żelazny&Mc Vay. W tym
miejscu pojawia się jeden z klientów Kancelarii Piotr Langer (jak wiadomo z
poprzednich części bezwzględny psychopata z dużym majątkiem), składa on Oryńskiemu
propozycję nie do odrzucenia. Młody prawnik musi się podjąć obrony 17-letniego
chłopaka oskarżonego o podwójne morderstwo. Sprawa od samego początku skazana
jest na niepowodzenie. Wszystko wskazuje, na to że chłopak jest winny. Stanowi
o tym między innymi fakt znalezienia w szopie przy domu narzędzia zbrodni. I od
razu możemy sobie postawić pytanie czy chłopak byłby na tyle głupi, żeby chować
główny dowód zbrodni w domu?. Może ktoś je tam podrzucił?. Niestety Kordian nie
ma wyjścia musi podjąć się rozwiązania tej sprawy ponieważ Langer ma coś na
czym mu szczególnie zależy. Żeby poznać swojego klienta adwokat wyrusza do
Poznania. Na miejscu zastaje młodego zastraszonego chłopaka, który w żaden sposób
nie wygląda na psychopatycznego mordercę. Dziwne wydaje się również, to że
chłopak przyznał się w obecności Prokuratora do stawianych mu zarzutów. Taka postawa oskarżonego
znacznie utrudnia stworzenie linii obrony przez adwokata. Dodatkowy problem w
sprawie stwarza osoba prokuratora. Pani prokurator uważana w środowisku za formalistkę,
która wszelkimi dostępnymi i zgodnymi z prawem metodami stara się udowodnić
winę oskarżonego i doprowadzić do jego skazania. Nie dość,że sprawy nie da się
wygrać to kolejne tropy nie zbliżają prawnika do jej rozwiązania. Jakby tego
było mało dodatkowym problemem jest zaangażowanie się w sprawę Langera, który żąda
od Oryńskiego postępów. Prawnik będzie zmuszony wszelkimi sposobami doprowadzić
do uwolnienia chłopaka. Jego działania będą momentami niebezpiecznie zbliżać
się do granicy prawa. Niestety jest to teoretycznie i praktycznie jedyne
wyjście żeby spełnić oczekiwania gangstera, a tym samym wywiązać się ze swojej
części umowy. W tym miejscu możemy zadać sobie pytanie o to jaki związek ze
sprawą ma Langer?. Dlaczego to właśnie jemu najbardziej zależy na uwolnieniu
chłopaka?. Czy naprawdę to on dokonał tej makabrycznej zbrodni?.
Podsumowując trzeba powiedzieć, że książka zawiera
dużą dawkę czarnego humoru, który według mnie stał się cechą rozpoznawczą całej
serii. Na pochwałę zasługuje przeniesienie akcji powieści do Poznania, stanowi
to odmianę w stosunku do poprzednich tomów. W przypadku bohaterów pochodzących
z tego miasta zabrakło mi elementów gwary. Nie mówię tu o płynnym stosowaniu
lokalnej gwary, ale pasowałoby od czasu do czasu skorzystać z tego zabiegu
stylistycznego. Na koniec dodam tylko,
że ta książka jak i pozostałe zasługuje na ekranizację w kinową