kryminalbl.blogspotblog.info/: Ryszard Ćwirlej „Błyskawiczna wypłata”

piątek, 7 sierpnia 2020

Ryszard Ćwirlej „Błyskawiczna wypłata”

 Ryszard Ćwirlej „Błyskawiczna  wypłata”

 

Wydawnictwo: Muza

Cykl: Milicjanci z Poznania (tom 6)

Liczba stron: 420

ISBN: 9788328704220

 

„Błyskawiczna wypłata”to  już szósta część kryminalnych przygód naszych dzielnych Milicjantów z Poznania. Tym razem autor przenosi nas w czasie do czerwca 1982. Z historii powszechnej wiadomo, że mieliśmy  wtedy okres galopującego stanu wojennego. Niestety nie to wydarzenie stanowi tła dla akcji książki. W tym przypadku mamy dwa wydarzenia związane z fabułą książki. Mam tu namyśli zuchwałą kradzież konwojowanej pensji dla pracowników Zakładów Cegielskiego w Poznaniu (skradziono ok. 80 mln złotych) i Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej rozgrywane w Hiszpanii. Miejscem akcji jest jak zawsze Poznań,  ale dla podkręcenia fabuły nie mała część wydarzeń ma miejsce w pobliskiej Pile (rodzinnym mieście pisarza).

W wyniku wspomnianej wcześniej kradzieży zostają zabici milicjanci przydzieleni do ochrony przewożonej gotówki. To wydarzenie ze względu na sposób popełnienia przestępstwa staje się priorytetową sprawą. Niestety u Ćwirleja bohaterowie nigdy nie mogą skupić się wyłącznie na jednej sprawie. Klika dni po kradzieży, w Pile znajdującej się w północnej części Wielkopolski znaleziono  w jednym z mieszkań powieszonego mężczyznę. Zdarzenie to staje się pretekstem do stworzenia  nowej postaci, pilskiego milicjanta komisarza Włodzimierza Szwarca. Ślady znalezione na miejscu zdarzenia wykluczają motyw samobójczy. Wszystko wskazuje na przestępczy charakter zbrodni. Większa część akcji związana jest z tym zdarzeniem. Jak się dalej okazuje nie jest to jedyny trup w tej sprawie. Czytelnik może się również domyślać, że pomiędzy kradzieżą gotówki ( za którą nie wiele można było kupić), a zagadkowymi morderstwami istnieje punkt wspólny. Samo śledztwo stanowi, dla naszych bohaterów trudny orzech do zgryzienia, między innymi, dlatego że pojawia się w nim więcej pytań niż odpowiedzi. Prawdopodobne scenariusze zdarzeń ulegają ciągłym zmianom.  Stanowi to nie lada wyzwanie stawiane przez autora naszym bohaterom.

Jakby nasi bohaterowie mieli mało problemów sprawie, która jak wspomniałem nie jest łatwa. To ze strony samego Ćwirleja trafili na niezłego psikusa. Zdecydował się on umieścić ważną sprawę kryminalną w okresie Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej z udziałem Polskiej reprezentacji. Wiadomo przecież nie od dziś, że milicjant to też facet, dla którego piłka nożna to świętość ważniejsza nawet od pracy zawodowej i życia rodzinnego. Biorąc pod uwagę to, że społeczeństwu przyszło żyć w samym centrum stanu wojennego Mistrzostwa były nie lada świętem. Wydarzenie sportowe było świetnym momentem do dokonania napadu. Dzięki temu nawet służby mundurowe straciły swoją wrodzoną czujność. Niestety, żeby świętować mógł ktoś pracować musi ktoś inny. I taki też smutny los spotkał naszych bohaterów. Zamiast siedzieć w domu z kolegami w towarzystwie mocnych trunków i oglądać mecze musieli oni intensywnie pracować nad rozwiązaniem sprawy.

Kryminał ten jak wszystkie poprzednie wchodzące w skład tej serii uważam za bardzo udany. Nie będę po raz kolejny pisał dlaczego. Wspominałem o tym przybliżając fabułę wcześniejszych książek, więc ten kto czytał wcześniejsze moje posty dotyczące twórczości Ćwirleja wie co mam na myli. Na koniec powiem tylko, że tym razem też było warto poświęcić na lekturę nadmiar wolnego czasu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz