Ryszard Ćwirlej „Już nikogo nie słychać”
Wydawnictwo: Czwarta strona
Cykl: Antoni Fischer ( Tom 3)
Liczba stron: 512
ISBN: 9788379768202
„Już nikogo nie słychać” to trzecia część cyklu,
którego bohaterem jest dobrze wam znany komisarz Antoni Fisher. Tym razem autor
przenosi nas w czasie do listopada 1926 roku. Jak powszechnie wiadomo był to rok
obfitujący w ważne wydarzenia polityczne. Moim zdaniem na uwagę zasługuje tutaj
Przewrót Majowy, do którego doszło 12 maja 1926 roku. Marszałek Piłsudski na
czele wiernych mu żołnierzy podjął marsz na Warszawę. Jego wynikiem było
ustąpienie prezydenta i dymisja premiera. W wyniku trwających trzy dni walk
zginęło 379 osób, wśród nich 164 cywilów[1].
Można powiedzieć, że dzięki temu
wydarzeniu Marszałek stał się przypadkowym bohaterem powieści. Dzieje się
tak
również za sprawą rzekomej wizyty Piłsudskiego w Poznaniu. Tym razem Antoni Fisher jako przedstawiciel policji będzie musiał zabezpieczyć
wizytę tak ważnego gościa. Niestety nie jest to takie proste, jakby się mogło
wydawać. Okazuje się, że na kilka dni przed tym ważnym wydarzeniem dochodzi do
dwóch zabójstw. Jedną z ofiar jest lokalny
właściciel zakładu pogrzebowego, natomiast druga to znany adwokat związany z
partią narodową. W tym miejscu możemy sobie postawić pierwsze pytanie dotyczące
powiązań między ofiarami?. Kolejne pytanie jakie mi się nasuwa to czy były to
zbrodnie na tle politycznym?. Z pomocą w rozwiązaniu sprawy tajemniczych morderstw przychodzą
Fischerowi Anastazy Olkiewicz, przodownik policji i jednocześnie siostrzeniec
zamordowanego przedsiębiorcy pogrzebowego, oraz miejscowy złodziej Grubiński. Wspólnymi
siłami próbują schwytać mordercę podejrzanego o współpracę z bolszewikami
przygotowującymi zamach na Marszałka. Kolorytu fabule powieści nadają zmiany
kadrowe w wojsku i policji związane z
sytuacją polityczną nie tylko w Poznaniu, ale i w całym kraju po Przewrocie Majowym
Autor i tym razem ukazuje w charakterystyczny dla siebie
sposób Poznań okresu dwudziestolecia międzywojennego. Możemy tu zauważyć jak
wiele pracy włożył w ukazanie walorów dawnej stolicy Wielkopolski opisując
zabytki, uliczki lokale gastronomiczne związane nierozerwalnie z miastem. Mocną
stroną książki są jej świetnie ukazani bohaterowie, posługujący się płynnie
lokalną gwarą, której obecni mieszkańcy tamtych stron już pewnie nie pamiętają.
Według mnie najważniejszym elementem powieści Ćwirleja jest doskonale
dopasowane tło historyczne do fikcyjnych wydarzeń tworzących akcję kryminału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz