kryminalbl.blogspotblog.info/: Remigiusz Mróz jako Ove Løgmansbø „Enklawa”

poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Remigiusz Mróz jako Ove Løgmansbø „Enklawa”

Remigiusz Mróz jako Ove Løgmansbø „Enklawa”
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie

Cykl: Vestmanna ( Tom 1)

Seria: Ślady Zbrodni

Liczba stron: 400

ISBN: 9788327154590

 

 

Remigiusz Mróz tym razem pisząc pod pseudonimem Ove Løgmansbø w powieści kryminalnej „Enklawa” przenosi nas po raz pierwszy na Archipelag Wysp owczych położonych na Morzu Norweskim.  Mogłoby się wydawać, że jest to miejsce w który nie może wydarzyć się nic złego, bo przecież żyje tam więcej owiec niż ludzi. Jedynym powodem do obaw mieszkańców jest to czy przyjadą do nich turyści. Okazuje się jednak, że nawet w tym niekoniecznie ciepłym raju na Ziemi może dojść do zaginięcia młodej dziewczyny. Jak to w takich społecznościach bywa wszyscy mieszkańcy wioski rozpoczynają wspólnie akcję poszukiwawczą. Ich działania nie przynoszą skutków. W sprawę angażuje się duńska policja, sprawa staje się poważniejsza niż początkowo myślano. Oczywiście jak wszędzie tak i tu nie obyło się bez udziału mediów. Śledztwo prowadzone przez władze przynosi coraz to nowsze tropy wskazujące na zmianę kwalifikacji czynu. Przy okazji prowadzonego dochodzenia  wychodzą na światło dzienne dawno skrywane sekrety tej niewielkiej społeczności. W śledztwie prowadzonym przez policję pomocny okazuje si ę lokalny weteran wojenny, któremu nie obcy jest syndrom stresu bojowego i związana z nim ucieczka w nałóg alkoholowy. Jego jedyną rodziną jest nastoletnia córka, która traktuje go jak powietrze. Nawet lokalna społeczność nie darzy go szczególną sympatią. Jedyną osobą, w której budzi względne zaufanie jest duńska śledcza. Została ona wysłana na Faroje w celu rozwiązania zagadki. Nasi bohaterowie wspólnie pracują nad rozwiązaniem sprawy. Fakt częstego przebywania ze sobą powoduje, że pomiędzy nimi powstaje specyficzna więź. Stanie się ona w pewnym momencie problematyczna, dla każdej ze stron, będą oni zmuszeni ponieść jej konsekwencje.

Akcja powieści toczy się dość ospale. Nie ma tam zaskakujących zwrotów akcji, pościgów strzelanin i tym podobnych rzeczy. Tu obok świetnie skonstruowanych postaci możemy znaleźć nawiązania do współczesnej sytuacji  politycznej Wysp Owczych. Mam na myśli chęć oddzielenia się tej niewielkiej społeczności od Danii. Autor rozprawia się z mitem małej społeczności, w której wszyscy się dobrze znają. Okazuje się, że nigdy nie można być pewnym tego czy naprawdę dobrze zna się swoich sąsiadów.

Jest to książka dopracowana w najdrobniejszym szczególe. Zakończenia nie da się w żaden sposób przewidzieć, trzeba na nie cierpliwie czekać do samego końca. Jest to powieść trudna, ale dzięki temu wciąga bez granic.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz