kryminalbl.blogspotblog.info/: stycznia 2022

sobota, 29 stycznia 2022

Remigiusz Mróz "Osiedle Żniw"

Remigiusz Mróz "Osiedle Żniw" 


Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Liczba stron: 400 

ISBN: 9788366553798


Remigiusza Mroza można kochać albo nienawidzić ja podchodzę do niego okazjonalnie. Tym razem zdecydowałem się na niego za sprawą powieści, którą nie dawno skończyłem, mam na myśli" Osiedle Żniw". Początkowo do sięgnięcia po tą pozycję skusił mnie czas akcji czyli początek XXI wieku i muzyka, ale o tym w dalszej części postu. Ostatecznie okazało się, że akcja powieści zbudowana została wokół siedemnastoletniego hip-hopowca Deso, który pewnej nocy otrzymuje dziwnego smsa z nieznanego numeru. Treść wiadomości wskazuje na to, że jej nadawca jest śledzony. Następnego dnia, gdy chłopak pojawia się w szkole okazuje się, że nadawcą wspomnianej wiadomości jest dziewczyna z tej samej szkoły, Iza która zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Za sprawą wyżej wspomnianego smsa Deso staje się głównym podejrzanym w sprawie, mimo że nie ma z nią nic wspólnego. Chłopak chcąc oczyścić się z podejrzeń postanawia na własną rękę odnaleźć dziewczynę mając wiele problemów osobistych. W poszukiwaniach Darkowi towarzyszy przyjaciółka Izy Wika. Dwójka różnych osób staje przed arcytrudnym zadaniem. Problem polega na tym czy sobie poradzą?

"Osiedle Żniw" Remigiusza Mroza to książka łącząca elementy powieści kryminalnej i thrillera. Mocną stroną tej pozycji jest język jakim posługują się główni bohaterowie. Z jednej strony mamy doczynienia ze slangiem charakterystycznym dla subkultury hip-hopowej reprezentowanej przez Desa. Natomiast z drugiej strony mamy kontrast w postaci klasycznej polszczyzny typowej dla Wiki.

Jeśli chodzi o charakterystykę bohaterów to  mamy tu dwie skrajne osobowości, które połączyła wspólna sprawa. Darek "Deso" to nastolatek zafascynowany muzyką hip-hopowa, towarzyszy mu ona w każdej sytuacji. W szkole uchodzi za osobę sprawiającą problemy (bijatyki, alkohol miękkie narkotyki, przeklina) zmienia dziewczyny jak rękawiczki, ma powiązania w lokalnym świecie przestępczym. Jest podziwiany przez kolegów za styl bycia, natomiast dziewczynom nie pozostaje obojętny ze względu na warunki fizyczne. W  przeciwieństwie do niego Wiki jest przykładem córki idealnej. Dobrze się uczy, jest wyjątkowo grzeczna i ułożona. Rodzice mogą na nią liczyć w każdej sytuacji. Pod względem wyglądu zewnętrznego nie stanowi może ideału, ale mimo to ma grono przyjaciółek, w których zawsze znajduje oparcie.

Książka pod względem stylistycznym napisana została fenomenalnie. Za pomocą dwóch różnych narratorów posługujących się odmienną formą przekazywanych emocji. Widać to najlepiej obserwując poczynania bohaterów. Wiki jest emocjonalna po jej zachowaniu widać, że boi się sytuacji w jakiej się znalazła. Deso w każdej sytuacji stara się być twardy, ale staje się również dla oparciem dla dziewczyny w krytycznych momentach.

W przypadku tej książki nie fizycznym bohaterem jest Polska muzyka hip-hopowa typowa dla tamtej epoki. Autor cytuje teksty piosenek twórców, którzy odcisnęli znaczące piętno na rozwoju tego stylu muzyki w naszym kraju.

Na zakończenie muszę powiedzieć, że autor świetnie zbudował napięcie mylił tropy, komplikował fabułę, oddał klimat epoki za pomocą doskonale znanej mi muzyki, świetnego języka, konstrukcji postaci. To wszystko sprawiło, że czytałem ją z zapartym tchem wspominając swoje lata licealne na początku XXI w. Niestety jest jedna rzecz, która mnie niesamowicie rozczarowała. Jest nią zakończenie spodziewałem się czegoś zupełnie innego, ale mimo to wzbudziła mój podziw. Zakończenie budzi mieszane uczucia, ale całość jest warta uwagi zwłaszcza dla osób pamiętających czasy licealne na początku XXI w. 

niedziela, 16 stycznia 2022

Paulina Świst "Sitwa"

Paulina Świst "Sitwa"


Wydawnictwo: Akurat 

Seria: Karuzela (Tom2) 

Liczba stron: 319

ISBN: 9788328711945



Ciężko jest wejść w historię, która już istnieje i żyje własnym życiem. Mam tu na myśli "Sitwe" Pauliny Świst i mój pierwszy kontakt z twórczością autorki. Mimo to postaram się wyciągnąć z tego wszystko co najlepsze. Książka w dużym stopniu łączy się ze swoją poprzedniczką. Tutaj na pierwszy plan wychodzą młoda prawniczka Liliana Płonka i podinspektor CBŚP Michał Grosicki. Ich wspólnym celem jest pomoc przyjaciołom, którzy stworzyli prężnie działająca piramidę finansową, a sami muszą ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. Michał wyrusza na Śląsk, gdzie rozpoczyna pracę pod przykrywką stając się jednym z żołnierzy dużej grupy przestępczej. Pani mecenas prowadzi sprawę kobiety oskarżonej o zabójstwo męża. Mimo otaczającego ich zagrożenia będą musieli współdziałać, aby rozwiązać zagadkę sitwy i poznać jej cel.

Genialną stroną książki są dialogi. W przeciwieństwie do innych powieści jest to istny majstersztyk. Ostry jezyk pełen wulgaryzmów, ciętych ripost stanowił domenę obojga głównych bohaterów. Niespodziewalem się tego typu języka w powieści sensacyjnej skierowanej do kobiet. Dzięki temu zostałem już na samym początku pozytywnie zaskoczony tym faktem. Kolejnym elementem, na który warto zwrócić uwagę jest sposób prowadzenia narracji, gdzie potencjalny czytelnik ma możliwość głębszego wejścia w to co dzieje się w głowach poszczególnych bohaterów. Autorka daje możliwość poznania indywidualnych sądów każdego z bohaterów w tej samej sprawie co jest bardzo interesujące.

Książkę ciężko zakwalifikować jednoznacznie do określonego gatunku. Znajdziemy tu elementy powieści sensacyjnej, kryminału, komedii oraz romansu. Jedno co łączy w całość tę pozycję to wartka nie skomplikowana, przyjemna w odbiorze akcja podejmujaca problematykę powiązań świata przestępczego polityki i kościoła. Warto również uważniej przyjrzeć się ciekawie nakreślonym uzupełniającymi się w każdym calu bohaterami z ich wadami i zaletami.

Teraz stawiam sobie za cel dotarcie wszelkimi sposobami do pierwszego tomu serii i nadrobienie braków w fabule. Mimo mojego błędu ta książka jest świetnym sposobem na uprzyjemnienie sobie kilku wolnych godzin bo tylko tyle czasu potrzeba na jej lekturę. 

piątek, 7 stycznia 2022

Bernadeta Prandzioch "Terapeutka"

Bernadeta Prandzioch "Terapeutka"


Wydawnictwo: REBIS

Liczba stron: 312

ISBN: 9878380621831



Jestem od kilkanastu minut po lekturze powieści Bernadety Prandzioch "Terapeutka". Książka miała swoją premierę już kilka ładnych lat temu i od tamtej pory jest debiutem kryminalnym autorki. W moje ręce trafiła dość późno i jak zwykle przez przypadek. W sumie lepiej późno niż wcale.

Akcja książki toczy się wokół doktorantki psychologii Marty Szaryckiej. Pewnego jesiennego poranka w ogrodzie znajdującym się nieopodal budynku, w którym znajduje się gabinet terapeutyczny, gdzie pracuje nasza bohaterka, zostają odnalezione zwłoki dziecka. Mimo, że kobieta stara się trzymać od całego zdarzenia zdaleka, wbrew swojej woli zostaje wciągnięta w wir wydarzeń za sprawą dziwnych wiadomości, które nieoczekiwanie otrzymuje oraz dzięki znajomości z policjantem prowadzącym śledztwo. Żeby uratować życie kolejnych, potencjalnych ofiar zostanie zmuszona do zmierzenia się z wciąż dręczącymi ją demonami z przeszłości. 

Główna bohaterka to osoba, o której ciężko wypowiedzieć się jednoznacznie. Swoją postawą budzi niesamowicie sprzeczne uczucia. Z jednej strony to świetnie zapowiadająca się absolwentka psychologii. Natomiast z drugiej strony to postać skłonna do przygodnego seksu, co może wydawać się dziwne biorąc pod uwagę wydarzenia z przeszłości oraz zdolna do angażowania się w związki nie mające racji bytu. Pozostali bohaterowie, książki zostali wykreowani tak na prawdę na potrzeby chwili ich obecność nie wnosi nic odkrywczego dla fabuły powieści, mają za zadanie podkreślenie znaczenia roli Marty Szaryckiej.

Jezeli chodzi o samą książkę muszę powiedzieć na samym początku, że jest to dość lekki w miarę przyjemny kryminał skierowany głównie do kobiet. Chociaż nazwanie tej pozycji "kryminałem" to już dużo, a określenie go jako "kryminał psychologiczny" lekką przesada. Głównie ze względu na rozterki życiowe bohaterki, które towarzyszą czytelnikowi przez większą część książki. Jeśli chodzi o wątek kryminalny związany z zabójstwami i porwaniami zostaje mu poswiecone niewiele miejsca. Kwestia wątku, który możemy spróbować podciągnąć pod kryminał psychologiczny została odsunięta w czasie naprawdę daleko i też nie budzi zbyt wielu zachwytów. 

Autorka posługuje się przyjemnym językiem, mimo że z zawodu jest psychologiem udaje jej się uniknąć tak zwanej mowy branżowej polegającej na stosowaniu zwrotów i wyrażeń charakteryzujących tą dziedzne nauki. Mimo pozytywnych cech zastosowanego języka w pewnych momentach odnosiłem wrażenie, że czytam scenariusz romansu, a nie typowy kryminał, mimo to pozycja i tak się broni. Na plus w przypadku tej właśnie książki wysuwa się narracja pierwszoosobowa zastosowana w czasie teraźniejszym, dzięki czemu czytelnik zyskuje pełny obraz wydarzeń oraz myśli i spostrzeżeń Marty.

Podsumowując powiem, tyle że mimo małej zawartości kryminału w kryminale książka wypada całkiem przyzwoicie. Co prawda zakończenie również nie do końca przypadło mi do gustu, z powodu na swoją przewidywalność. Uważam jednak, że książkę da się przeczytać mimo braku emocjonujących wątków niezbędnych w tego gatunku. Ta pozycja nie zrobiła na mnie wrażenia, ale nie zraziła mnie do stylu autorki to znaczy, że coś w niej jest. Sami znajdźcie to coś. 

niedziela, 2 stycznia 2022

Bartosz Szczygielski "Nie chcesz wiedzieć"

Bartosz Szczygielski "Nie chcesz wiedzieć"


Wydawnictwo:Czwarta Strona Kryminału 

Liczba stron: 384

ISBN:9788366981324


"Nie chcesz wiedzieć" to pierwsza książka Bartosza Szczygielskiego. W przeciwieństwie do innych osób nie znałem jego twórczości z żadnej strony. Może to i lepiej, bo nie miałem wobec niego sprecyzowanych oczekiwań. Ku mojej wielkiej radości zostałem pozytywnie zaskoczony od samego początku. 

Sama fabuła powieści jest wyjątkowo oryginalna i nie oczywista. W przeciwieństwie do zdecydowanej większości kryminałów w tym przypadku główną bohaterką jest Agata kobieta lekko przed czterdziestką. Jest to osoba nieco wyalienowana na stałe mieszkająca poza miastem, na skraju nie dużej wsi. Kobieta zawodowo zajmuje się wróżeniem z kart. Zdolności do wykonywania tej profesji odziedziczyła wraz z domem, w którym mieszka po zmarłej matce. Wiedzie spokojne niczym nie zmącone życie. Niestety ta sielskość bytu pewnego dnia zostaje zakłócona przez pewnego nie co starszego, dość przystojnego, pewnego siebie, wyglądającego na zamożnego klienta, nie zadającego żadnych pytań, które mogłyby Agacie ułatwić pracę. W momencie, gdy kobieta zaczyna sesje mężczyzna niespodziewanie wstaje, kładzie przed nią na stole tajemniczą fotografię, a następnie popełnia samobójstwo. Od tego momentu pytania dotyczące zaistniałego zdarzenia zaczynają się mnożyć. Niestety to jest dopiero początek problemów z jakimi przyjdzie się zmierzyć głównej bohaterce. 

Jeśli chodzi o samą książkę została napisana w dość nietypowy sposób. Każdy rozdział to inna karta tarota, zostały one podzielone na krótkie podrozdziały. Jest to pozycja przyjemna w odbiorze ze względu na przystępny język pozbawiony zbędnych porównań, opisów, oraz niczego nie wnoszących odwołań. Autor zastosował tu narrację trzecioosobową czasu przeszłego, która doskonale ukazuje myśli i uczucia jakimi kieruję się Agata w swoim postępowaniu. Dzięki temu możemy jako odbiorcy uważniej przyjrzeć się następującym po sobie wydarzeniom. 

Wracając do głównej bohaterki już sam jej zawód stanowi przyjemną odmianę od tego co serwują nam twórcy kryminałów. Mimo tego czym się zajmuje na codzień nie jest osobą oderwaną od rzeczywistości. Stara się żyć jak każda kobieta w XXI wieku. Nie stroni od mediów społecznościowych, ale nie przejawia objawów silnego uzależnienia od ich obecności w jej życiu codziennym. Jest osobą otwartą na otaczający swiat, ale jest przekonana o istnieniu sił mających wpływ na ludzki los.

Agata zawodowo zajmuje się przyszłością, ale żeby ona mogła zaistnieć potrzebna jest jakaś przeszłość nawet w jej przypadku. Elementem łączącym jej przyszłość z przeszłością jest tajemniczy mężczyzna, który znikąd pojawia się w jej domu. Żeby dowiedzieć się co łączy te dwie postaci trzeba najpierw poznać odległa przeszłość. W drodze do poznania prawdy towarzyszy Agacie pewna dziennikarka, dla której jej historia to możliwość na napisanie najważniejszego artykułu w życiu. 

Akcja powieści jest bardzo dynamiczna, pełna niespodziewanych zwrotów, które stanowią wypadkową podejmowanych przez Agatę decyzji na podstawie docierających do niej strzępków informacji. Negatywną cechą Agaty jest to, że w latwy sposób daje sobą manipulować. 

W tej książce nie znajdziemy nic co mogłoby nawet na pierwszy rzut oka wydawać się oczywiste, dlatego tak bardzo przyciąga uwagę i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. 

Na koniec powiem, tyle, że aby poznać swoją przyszłość musimy doskonale znać swoją przeszłość, gdy nie mamy wiedzy w tym zakresie nie będziemy mieć kontroli nad tym co przyniesie nam los. 

A "Nie Chcesz wiedzieć" uważam za jedną z lepszych pozycji jaką przeczytałem w minionym 2021 roku.