Mariusz Czubaj "Cios kończący"
Wydawnictwo: W.A.B.
Seria: Polski Psychopata (Tom6)
Liczba stron: 336
ISBN:9788328073
Tym razem postanowiłem wziąć na tapetę szósty tom serii Polski Psychopata, zatytułowany "Cios kończący". Po dwunastu latach od premiery pierwszej książki autor postanowił zakończyć swoją przygodę z komisarzem Rudolfem Heinzem, najsłynniejszym profilerem policyjnym. Muszę się pochwalić, że jako jednemu z nielicznych udało mi się przebrnąć z ogromną przyjemnością przez całą serię. Niestety nie udało mi się tego osiągnąć zachowując narzuconą przez autora chronologię. Mimo to sprawnie poradziłem sobie z zawiłościami fabuły. Na szczęście nikt nie musiał mnie do tej serii specjalnie przekonywać, już od pierwszego tomu wiedziałem, że "to miłość od pierwszego wejrzenia".
Rudolf Heinz od co najmniej dwóch lat jest na policyjnej emeryturze. Ma za sobą nie do końca udany związek. Jego relacje rodzinne mimo, tego że został dziadkiem w dalszym ciągu nie układają się tak jakby tego chciał. Jedyne do czego wraca na emeryturze to muzyka. Na jednym z koncertów zaczepia go młoda policjantka. Prosi go, aby pomógł jej w rozwiązaniu pewnej nietypowej sprawy. Na jej nieszczęście mężczyzna odmawia. Kobieta pozostaje jednak nie ugiętą umawia się z komisarzem na kolejne spotkanie, na które zabiera że sobą materiały dotyczące prowadzonego przez siebie śledztwa. Heinz zapoznaje się z dokumentami. Okazuje, się że sprawa dotyczy brutalnego morderstwa, którego dokonano na młodej dziewczynie Justynie Słowik w jej prywatnym mieszkaniu. Dziwnym wydaje się, to że procedury nadspodziewanie szybko zakończono, a sprawie nadano status napadu rabunkowego, sprawca nie zostaje znaleziony i oskarżony. Jak w każdej nietypowej sprawie pojawiają się poszlaki i dowody, które w żaden sposób do siebie nie pasują. Z taką sytuacją mamy do czynienia również tutaj. W związku z tym Heinz rozpoczyna własne dochodzenie. Natomiast na terenie Katowic ktoś zabija ze szczególnym okrucieństwem trzy kolejne osoby - prokurator, ojciec i syn, którzy w przeszłości dopuściły się czynu zabronionego. W toku śledztwa komisarz znika w tajemniczych okolicznościach. Zamiast łowczego może stać się ofiarą.
Na temat osoby komisarza nie będę się rozpisywał że szczegółami ponieważ recenzując każdy poprzedni tom serii wyczerpałem temat dotyczący jego biografii. Autor postanawia powrócić do bohaterów drugoplanowych, którym poświęca w poprzednich częściach mniej miejsca. Mam tu na myśli przyjaciela Heinza Kastoriadisa, greckiego mistrza wschodnich sztuk walki. Ponadto autor postanawia uśmiercić Gotycką Jolkę, którą poznajemy już w pierwszym tomie serii.
Jeśli chodzi o atmosferę książki to tworzy ona mroczny, duszny klimat Katowic, któremu towarzyszą brutalne zbrodnie dokonywane ze szczególnym okrucieństwem. Komisarz z wrodzonym sobie wdziękiem rozładowuje ją z charakterystyczną dla siebie ironią okraszoną specyficznym komentarzem.
Narracja jak zawsze prowadzona jest w pierwszej osobie czasu przeszłego, gdzie bohater skupia się na wydarzeniach dotyczących jego samego, a w trzeciej osobie czasu przeszłego kiedy skupia się na czynnościach śledczych oraz osobach z nimi związanymi.
Podsumowując muszę przyznać, że "Cios kończący" to prawdziwy klasyczny kryminał z wyraźnie nakreślonym głównym bohaterem, konkretną fabułą bogatą w brutalne zbrodnie oraz zawiłą intrygę . Dzięki, temu że autor ukazuje całą historię z punktu widzenia głównego bohatera czytelnik dostaje pełniejszą możliwość skupienia się na fabule zakończonej w nieoczywisty sposób. Tego rodzaju finał historii stał się jedną z cech charakterystycznych autora. Pisząc to podsumowanie nie mogę oprzeć się pokusie, aby wspomnieć o prologu, gdzie zostały doskonale podsumowane wszystkie części serii. Jako fan prozy Mariusza Czubaja z całą stanowczością polecam tę pozycję entuzjastom jak i przeciwnikom polskiego kryminału.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz