kryminalbl.blogspotblog.info/: Mariusz Czubaj „Półmistrz"

niedziela, 21 stycznia 2024

Mariusz Czubaj „Półmistrz"

 Mariusz Czubaj „Półmistrz"


Wydawnictwo: Znak Crime

Liczba stron: 320

ISBN: 9788324066261



„Półmistrz” to nie pierwsza powieść Mariusza Czubaja w moim czytelniczym dorobku. Sięgnąłem po nią z kilku powodów, po pierwsze chciałem dowiedzieć się jak wygląda kryminał retro z jego punktu widzenia, po drugie konsekwentnie realizuje założony na ten rok czytelniczy plan dotyczący jak największej liczby przeczytanych powieści we wcześniej wspomnianym klimacie. Jak zawsze pierwsze skrzypce w wyborze przeze mnie lektury odgrywa nazwisko autora oraz ciekawa okładka. Z doświadczenia wiedziałem, że Mariusz Czubaj to „dobra frma”, a okładka wpisywała się w klimat, którego szukam, więc poszedłem o krok dalej zwracając uwagę na pasjonujący opis. W tym miejscu postaram się przedstawić zarys fabuły.

Gdynia 6 sierpnia 1939 roku. Z lokalnego portu w swą kolejną podróż wypływa transatlantyk „Przyszłość”, jego portem docelowym ma być Buenos Aires w Argentynie.  W tym miejscu ma odbyć się międzynarodowa olimpiada szachowa. Tym samym wśród przypadkowych turystów znalazła się polska reprezentacja w tej dziedzinie sportu, w której skład weszli Savielly Tatarkower i Miedczysław Najdorf. Kolejną ważną postacią, która pojawiła się na kartach powieści był Witold Gombrowicz. Pisarz miał relacjonować przebieg olimpiady. Oprócz postaci autentycznych mamy tu spore grono fikcyjnych bohaterów z Edwardem Abramowskim na czele. Mężczyzna podaje się za filozofa zajmującego się teorią prawdy i przemocy. Większość czasu spędzonego na statku zajmuje mu obserwacja pasażerów. Jego obecność początkowo nie jest do końca jasna. Wokół jego osoby powstaje wiele historii spiskowych. Ponadto wśród pasażerek wyróżnia się młoda kobieta Nina, której towarzyszy tajemnicza ciotka oraz żona pewnego specjalisty Lusia. Ta nietypowa zbieranina osób zostaje zamknięta na trzytygodniowym rejsie. Pewnego dnia w jednej z kajut zostają znalezione zwłoki jednego z pasażerów, któremu w oko wbito pion szachowy. Co ciekawe poszukiwaniem sprawcy zajmuje się Edward Abramowski, który przy pomocy załogi statku próbuje odsunąć w czasie informacje o zaistniałym zdarzeniu. Niestety w tak nietypowym miejscu jak transatlantyk trudno jest długo utrzymywać tajemnice przed pasażerami. Okazuje się, że brutalne morderstwo to dopiero początek niepokojących wydarzeń.

Z punktu widzenia wszechwiedzącego narratora można odnieść wrażenie, że każdy z pasażerów miałby powód do popełnienia zbrodni. Utrudnia to znalezienie mordercy. Autor skutecznie myli tropy dzięki czemu najbardziej wprawiony czytelnik pogubi się w zawiłościach fabuły, która początkowo pozornie nie stwarzała możliwości do takiego obrotu sprawy z jakim mamy ostatecznie do czynienia. Poza tym autor w interesujący sposób przeplata fikcyjne wątki kryminalne z autentycznymi wydarzeniami historycznymi. Warto w tym miejscu zwrócić uwagę na Przewrót Majowy i dojście Sanacji do władzy z Piłsudzkim na czele, Porozumienie o współpracy Polski i Wielkiej Brytanii, Pakt Ribbentrop- Mołotow, a także informacja o wybuchu II Wojny światowej, która dotarła do uczestników rejsu zaraz po przybyciu do Argentyny.

„Półmistrz” to książka, w której każdy znajdzie coś dla siebie.  Jak na kryminał przystało jest tutaj wciągająca, nieoczywista intryga. Znajdziemy tu mnóstwo ciekawostek historycznych, o których wspomniałem wyżej oraz tych, które specjalnie pominąłem. Jest to książka warta docenienia za kunszt przejawiający się w oddaniu ducha epoki. Należy tu również wspomnieć o nieszablonowych bohaterach, którzy dostrzegają widmo zbliżającej się wojny i szukają swojego miejsca na ziemi, gdzie mogliby zacząć swoje życie od nowa. Powieść, mimo niespiesznej fabuły daje ogromną przyjemność z lektury, czyta się ją za zapartym tchem i choćby z tego powodu z całą stanowczością ją polecam, a sam pogrążam się w klimacie retro, a czas pokaże na co trafię w następnym poście.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz