kryminalbl.blogspotblog.info/: Ryszard Ćwirlej „Ofiara twoim przeznaczeniem”

środa, 3 stycznia 2024

Ryszard Ćwirlej „Ofiara twoim przeznaczeniem”

 Ryszard Ćwirlej „Ofiara twoim przeznaczeniem”


Wydawnictwo: Czwarta Strona

Seria: Antoni Fisher (Tom8)

Liczba stron: 360

ISBN: 9788367815802



Poprzedni post zakończyłem stwierdzeniem iż wybieram się w kolejną kryminalną podróż. Nie przypuszczałem, że będzie związana z tak odległą zmianą czasu, miejsca i akcji.  Tym razem wybieram się do Poznania i Bydgoszczy przenoszę się  tam za sprawą jak na razie ostatniej części serii, której bohaterem jest komisarz policji Antoni Fisher. Mam tu na myśli powieść Ryszarda Ćwirleja „Ofiara twoim przeznaczeniem”

Miejsce i czas akcji to Poznań w roku 1931, gdzie znaleziono skradziony podczas niemieckich operacji wojennych na terenie Belgii obraz z podobizną Matki Boskiej. Żołnierze niemieckiej armii dokonujący zuchwałej kradzieży zdawali sobie sprawę z tego, że obraz sam w sobie stanowi ogromną wartość. Chociażby z powodu iż został namalowany przez Brueggel’a na samym początku kariery więc postanawiają go ukryć i wrócić po niego wrócić. Niestety tak się nie staje. Dzieło sztuki zostaje odnalezione po pewnym czasie i innych okolicznościach. Zadaniem Antoniego i jego wywiadowców będzie odnalezienie kościoła, z którego skradziono cenne znalezisko. Niestety nie będzie to jedyny kłopot komisarza, ponieważ przemyt w mieście kwitnie w najlepsze. W związku z czym przy torach kolejowych nie daleko granicy z  Niemcami zostaje znaleziony martwy drobny złodziej i przemytnik Marian Grzelak.  W Tej części nie zabraknie dobrze znanego mistrza złodziejskiego fachu Tolka Grubińskiego i jego bandy. Mężczyzna podczas plądrowania luksusowego mieszkania zostaje złapany przez policję. Natomiast jego wspólnikom udaje się uciec. Z czasem okazuje się, że palce w zatrzymaniu Tolka maczał stróż kamienicy, w której znajdowało się rabowane mieszkanie. Złodziej dzięki pomocy kompanów i rozległym znajomościom w Dyrekcji Policji za kratami nie spędził zbyt wiele czasu. Po opuszczeniu zakładu karnego otrzymuje propozycję opłacalnego interesu związanego z przemytem materiałów budowlanych i rozbudową niemieckiej infrastruktury obronnej wzdłuż granicy, a wojsko miało być gwarantem wypłacalności. Te działania wzbudziły zainteresowanie delegatury wywiadu, czyli słynnej „Dwójki” oraz jej szefa Żychonia

Komisarz Antoni Fisher mimo natłoku obowiązków przyjmuje propozycję przyjęcia misji  w Bydgoszczy. Po przybyciu na miejsce zostaje zaskoczony spotkaniem ze swoim przełożonym z Czasów Wielkiej Wojny majorem Richardem Böhmem, który przyjechał do miasta jako szef niemieckiej delegacji handlowej. Podczas nieformalnego spotkania komisarza z Böhmem mężczyźni wspominają zdarzenie z czasów wojny, gdzie Fisher ratuje życie pewnego młodego gońca, którego działania po wojnie odcisnęły się piętnem na historii świata. Gdyby komisarz poznał tego człowieka później z pewnością zastrzeliłby go jako pierwszy. Niestety tak się nie stało bo od przeznaczenia nie da się uciec.

Następnego dnia rano szef niemieckiej delegacji handlowej zostaje znaleziony martwy w swoim apartamencie hotelowym, a komisarza Fishera uznano za potencjalnego sprawcę zdarzenia.

Przy każdej recenzowanej przeze mnie powieści Ćwirleja nie mogę się oprzeć, żeby nie zwrócić uwagi na dbałość o szczegóły. Oprócz opisów miast, w których toczy się akcja powieści autor sporo miejsca poświęca wystrojom lokali, barów, restauracji i serwowanych tam daniom. Są to również miejsca, w których prowadzono poważne interesy. Autor opierając się na rzetelnych materiałach źródłowych ukazujących przemiany społeczno- polityczne nie stroni od sporej dawki humoru. Przykład humoru może tu stanowić opis przyszłych kandydatów na policjantów dla których zdobycie matury graniczy z cudem. Nawet ci adepci, którym ostatecznie udało się dostać do służby z czasem zmieniają o niej zdanie co w konsekwencji daje powód do niepohamowanego śmiechu.

Podsumowując rozważania na temat powieści Ryszarda Ćwirleja „Ofiara twoim przeznaczeniem” powiem, że seria cała seria z Antonim Fisherem to  mój pierwszy kontakt z kryminałami w stylu retro. Do tej pory interesowały mnie przemiany społeczno-polityczne tamtego okresu. Nie zdawałem sobie sprawy, że można o tak istotnych sprawach pisać w sposób lekki, łatwy i przyjemny bez zbędnego wikłania się w szczegóły nakreślić istotne wydarzenia dwudziestolecia międzywojennego przy pomocy fikcyjnej historii i bohaterów. Książkę jak zawsze polecam, a sam zabieram się za poszerzanie wiedzy na temat kryminałów w stylu retro.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz