kryminalbl.blogspotblog.info/: lutego 2025

czwartek, 20 lutego 2025

Dagmara Andryka „Król”

Dagmara Andryka „Król”

 

Wydawnictwo: Prószyński i S-ka

Seria: Anna Maria Kier (Tom1)

Liczba stron: 376

ISBN: 9788382950205

 

 

Moi czytelnicy chyba zdążyli się przyzwyczaić, do tego że żadnej , albo prawie żadnej przygody z nowopoznanym autorem nie zaczynam od jego debiutu literackiego. Tym razem po okresie tak zwanej „kwarantanny”, czyli  wielomiesięcznego zalegania na półce wpadł mi w ręce „Król”, którego autorką jest Dagmara Andryka z wykształcenia filozofka, scenarzystka, pisarka, absolwentka studiów podyplomowych w Instytucie Literatury Polskiej na Wydziale Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego .

 To pierwszy tom serii, której główną  bohaterką jest Anna Maria Kier emerytowana policjantka. Fabuła rozpoczyna się w 2018 roku, a dokładnie w dniu przejścia jej na emeryturę po dwudziestu pięciu latach służby. Kobieta ma nadzieję, że po wielu latach wyrzeczeń znajdzie czas dla siebie, rodziny, dwudziestoletniego syna, i ojca chorującego na Alzheimera. Ponadto planuje generalny remont mieszkania połączony z dużą dawką odpoczynku. Niestety życie ma co do niej inne plany. Jej syn po zasłabnięciu trafia do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego nieoperacyjnego guza mózgu ze względu na jego położenie. Niestety Anna zostaje tym samym zmuszona do znalezienia pracy, aby zadbać finansowo o rodzinę i zdrowie dziecka. Powrót w szeregi Policji z przyczyn ekonomicznych staje się nie możliwy. Z pomocą przychodzi kierownik ośrodka, w którym przebywa ojciec kobiety. Proponuje jej podjęcie pracy na stanowisku HR w dużej firmie farmaceutycznej. Prezes korporacji podejrzewa, że ma  w swoich szeregach kreta. Proponuje Annie przyjęcie posady jako byłej policjantce, której zadaniem będzie prześwietlenie sprawy  od środka. W oczach współpracowników zajmie stanowisko dziewczyny, która kilka dni wcześniej uległa wypadkowi i leży w szpitalu. Kobieta po objęciu stanowiska w korporacji zwraca się o pomoc do byłych kolegów z policji. Jej prośba ma związek ze znalezieniem dobrego informatyka. W ten sposób na drodze Anny pojawia się wyjątkowo zdolna, niesubordynowana hakerka Wanda i od tego momentu rozpoczyna działalność dwuosobowa agencja detektywistyczna. Czym zakończy się ta zaskakująca współpraca dowiecie się po dogłębnym zapoznaniu się z fabułą.

Jeżeli chodzi o samą książkę to składa się ona z trzech części podzielonych na trzydzieści jeden krótkich rozdziałów. Część pierwsza to typowy wątek obyczajowy, gdzie poznajemy główną bohaterkę. Poznajemy jej pracę i rodzinę oraz ich relacje i przeszłość. Anna opowiada o starych sprawach szeroko opisywanych w prasie. Dzięki temu zabiegowi czytelnik ma możliwość przekonania się o tym jak perfekcyjną w działaniu jest osobą. Natomiast druga część dotyczy śledztwa w sprawie podejrzenia o szpiegostwo przemysłowe. W trzeciej części autorka porusza wątek tragicznej śmierci mającej związek ze wspomnianą wcześniej firmą farmaceutyczną. Narracja jest prowadzona w trzeciej osobie czasu przeszłego z punktu widzenia Anny Marii Kier oraz tajemniczego biznesmena, do którego zwracają się pracownicy korporacji, a on za pomocą szantażu, lub morderstwa na zlecenie rozwiązuje ich problemy. Wyjątek od narracji trzecioosobowej stanowi zastosowanie narracji w pierwszej osobie czasu przeszłego, gdy główna bohaterka opowiada o swoich doświadczeniach związanych z pracą w policji. Styl powieści jest bardzo przyjemny, zdania krótkie i konkretne, książkę czyta się szybko i sprawnie.

„Król”, czyli pierwszy tom serii w całości skupia się na głównej bohaterce. Czytelnik ma możliwość dokładnego poznania każdego aspektu jej życia. Począwszy od tego jak została wychowana kończąc na jej postępowaniu obecnie. Anna wychowywała się bez matki w cieniu surowego ojca, który z jednej strony wiele od niej wymagał, natomiast z drugiej strony wcale się nią nie interesował. Po wejściu w dorosłość praca stała się dla niej sensem życia. Jej jedynym niespełnionym marzeniem było stworzenie ciepłego i przyjaznego domu. Przez jej stosunek do pracy nie osiągnęła celu w tym aspekcie. Miało to również przełożenie na relacje z synem i mężem co ostatecznie doprowadziło do rozwodu. Anna mimo wszystko czuje się winna z tego powodu, że swoją postawą sprawia ból synowi, byłemu  mężowi oraz ojcu, który w związku z pogarszającym się stanem zdrowia przebywa w ośrodku opieki pod obserwacją. Anna to osoba rozdarta pomiędzy pracą, którą zna i rozumie, życiem rodzinnym, które jest dla niej obce. Jej Współpracowniczka Wanda jest jeszcze  bardzo skryta nie wiele o niej wiadomo, ale można odnieść wrażenie, że stara się coś ukryć, tylko jest na razie za wcześnie, aby się o tym przekonać.

Podsumowując mogę powiedzieć, że pomiędzy intrygą kryminalną, życiem osobistym głównej bohaterki można postawić znak równości. Jedno bez drugiego nie może istnieć.  Anna przyjmuje zlecenie, ale początkowo nie ma punktu zaczepienia. Okazuje się, że znaczną rolę odgrywają tu media społecznościowe, o których policjantka nie ma pojęcia. Sama fabuła nie jest zbyt skomplikowana, nie specjalnie trzyma czytelnika w napięciu, a mimo to nie pozostawia go obojętnym. W tym tomie poza rozterkami moralnymi bohaterki dostajemy wgląd w funkcjonowanie korporacji i jej pracowników. Każdy z nich ma do niej odmienny stosunek. Dla jednych stanowi ona tylko źródło utrzymania. Ich przeciwnikami są osoby, dla których korporacja to styl i sens życia. W tym przypadku czytelnik dostaje możliwość obejrzenia i poznania zasad oraz hierarchii na wyższych szczeblach kadry zarządzającej. Dodam na koniec, że „Król” to dobrze zapowiadający się pierwszy tom serii z silnie zarysowaną kobiecą bohaterką, której życie osobiste stoi zawsze na pierwszym planie natomiast aspekt kryminalny będzie stanowił tło. Swoim zwyczajem książkę jak zawsze z całą stanowczością polecam, a sam zaczynam kolejny tom serii. Jak to mówią trzeba kuć żelazo puki gorące.    

 

     

niedziela, 16 lutego 2025

Sylwia Błach „Pokój Krwi”

 Sylwia Błach „Pokój Krwi”

 

Wydawnictwo: Dlaczemu

Liczba stron: 244

ISBN: 9788367852319

 

 

W moją najnowszą podróż kryminalną udałem się do Grodziska Mazowieckiego, gdzie 08 lutego 2025r odbyła się druga edycja Festiwalu Kryminału Zagryfka. To wydarzenie nie będzie tematem tego posta. W tym miejscu przyjrzę się najnowszemu thrillerowi „Pokój Krwi” i jego autorce pani Sylwii Błach, z którą miałem przyjemność rozmawiać. Autorka na swojej stronie internetowej pisze, że gatunkami literackimi, w których czuje się najlepiej są powieści grozy, horrory, thrillery oraz książki dla dzieci. Ponadto jest otwarta na nowe wyzwania literackie. Ukończyła Politechnikę Poznańska na kierunku Informatyka. Początkowo karierę zawodową związała z grami komputerowymi, ale życie podniosło jej poprzeczkę dlatego postanowiła rozwijać się w kierunku tworzenia aplikacji użytkowych z wykorzystaniem technologii Unity 3D. Dodatkowo zajmuje się prowadzeniem szkoleń z zakresu programowania. Pisze bloga o tematyce modowej i technologicznej. Bierze udział w sesjach fotograficznych jako modelka bodypositive na wózku. Wracając do jej aktywności literackiej jest autorką sześciu książek takich jak: „ Syndrom Riddocha. Tom pierwszy Lepszego świata nie będzie”, „ Wampiry, potwory, upiory i inne nieziemskie twory”, „Trzy lata strachu”, „Bo śmierć to dopiero początek”, Strach – zbiór opowiadań grozy” oraz „Pokój krwi” tak naprawdę to akurat jemu poświęcę więcej miejsca. Autorka pisze, że jest to feministyczny thriller o kobiecej menstruacji. Już w tej chwili możemy sobie postawić pytanie czy, aby na pewno?. Odpowiedź na to skomplikowane pytanie znajdziemy po dogłębnym poznaniu fabuły powieści, która postaram się przybliżyć.

Kobieta przybywa na Bliski Wschód w interesach. Nie wiadomo jaki był konkretny cel jej destynacji, nie wiemy czym się zajmuje jedno co pewne to informacja o silnych bólach menstruacyjnych, które pojawiły się w drodze do hotelu. Jak wspomniałem nie znamy miejsca, ale co ciekawe znamy czas podróży. Odbywa się ona w momencie drugiej fali pandemii. Pobyt wiąże się z dziesięciodniową kwarantanną w pokoju hotelowym. Całkowita izolacja połączona z szalejącymi hormonami sprawia, że w umyśle naszej bohaterki zaczynają krążyć upiorne myśli związane z jej trudną przeszłością. Z każdym dniem poznajemy ja coraz lepiej, tym samym łatwiej przychodzi nam zrozumienie tego z czym borykała się w przeszłości. Jedno co jest pewne to rosnąca na sile pandemia, która w połączeniu z zamknięciem doprowadza kobietę do granicy obłędu.

„Pokój krwi” to książka wymagająca specjalnego podejścia do fabuły, która zmusza do intensywnych przemyśleń. Nie od razu dowiadujemy się ile ponadczasowych prawd autorce udało się zawrzeć w tej niezbyt obszernej pozycji. Co prawda kilkadziesiąt pierwszych stron nie było na tyle pasjonujące, aby zmusić odbiorcę do koncentracji. W momencie kiedy przebrniemy przez trudny początek i akcja zacznie nabierać tempa trudno się od niej oderwać. Książka od tego momentu staje się pełnoprawnym thrillerem psychologicznym. Główna bohaterka zyskuje coraz więcej „barw” ma za sobą wieloletnia przygodę narkotykową  i związane z nią problemy psychiczne przez co nie jest wiarygodna dla społeczeństwa. Tworzy mimo to namiastkę udanego związku.  To podręcznikowy typ karierowiczki skupionej na zarabianiu pieniędzy i życiu w dobrobycie. Jest totalną przeciwniczką posiadania dzieci z wielu powodów, o których nie będę się rozpisywał, żeby nie spojlerować. Dodatkowego smaczku  dodaje fakt umieszczenia pandemii w nieokreślonej  przyszłości. Nie wiemy jak wygląda otaczający świat, nie wiemy z jakim wirusem mamy do czynienia, nie znamy jego objawów. Od pierwszych stron najbardziej zastanawiająca jest przyczyna, dla której kobieta przybywa na Bliki Wschód. Autorka w pewnym momencie zaczyna zostawiać ślady przybliżające czytelnika do rozwiązania tego zagadnienia.

Książka złożona jest z dziesięciu rozdziałów, każdy z nich to relacja z przebiegu kwarantanny. Powieść została napisana w narracji czasu teraźniejszego. Fabułę poznajemy z punktu widzenia głównej bohaterki. Są tu również ukazane fragmenty z jej przeszłości mające wpływ na teraźniejszość. Nie znajdziemy tu zbyt wielu nieoczekiwanych zwrotów akcji, ale mimo to książka do ostatniej strony trzyma w napięciu. Jedno do czego można się przyczepić to podejście do feminizmu. Niby mamy tu postać kobiecą, ale jej zachowanie zostało wymuszone przez wydarzenia z przeszłości, wpływ otoczenia, a także czysty egoizm. Nie rozumiem, dlaczego autorka nawiązuje do kobiecej menstruacji. Ukazując kobietę w luksusowym apartamencie spędzającą czas na tarasie przy komputerze z dostępem do Internetu śledząca informacje na temat przebiegu pandemii. Ponadto ma pod ręką wszystkie dostępne środki higieniczne. Według założeń autorki menstruacja miała sterować myślami bohaterki. Rzeczywistość okazała się inna to nadmiar wolnego czasu sterował  obrazami z przeszłości. Jedno co jest pewne to to że zachowanie głównej bohaterki niema znamion humanitaryzmu. Natomiast pandemia ma na celu ukazanie znieczulicy i zezwierzęcenia jakie dopadają świat.

Podsumowując pomimo pewnych perturbacji powieść zrobiła na mnie pozytywne wrażenie i swoim zwyczajem polecam z całą stanowczością tę pozycję wszystkim czytelnikom o mocnych nerwach.

P.S. Dziękuje Pani Sylwio za polecenie tej pozycji i do zobaczenia następnym razem