kryminalbl.blogspotblog.info/: Ryszard Ćwirlej „Ręczna robota”

sobota, 25 lipca 2020

Ryszard Ćwirlej „Ręczna robota”

Ryszard Ćwirlej „Ręczna robota”

 

Wydawnictwo: MUZA

Seria: Milicjanci z Poznania (tom 3)

Liczba stron : 396

ISBN: 9788374147606

 

To już trzeci tom z serii Milicjanci z Poznania. Akcja powieści, jak w poprzednich dwóch tomach również osadzona została w realiach PRL. Tym razem nie jest związana z żadnym, znaczącym wydarzeniem historycznym. W tym przypadku książka zaczyna się 8 marca 1986 roku. Dla nie wtajemniczonych 8 marca (dzień kobiet) było jedynym świętem scalającym społeczeństwo z jedynie słusznym duchem Partii. Jedni i drudzy wspólnie obchodzili to święto, którego nieodzownymi atrybutami były goździki, rajstopy, produkt czekoladopodobny i kawa po turecku (kawa, nie najlepszej jakości, zalana wrzątkiem, podawana w szklance umieszczonej w aluminiowym koszyku z uchem „cukru najczęściej niebyło – stanowił towar deficytowy”).

Częścią wspólną, dla powieści tego autora jest znalezienie zwłok przez dwóch mężczyzn podczas alkoholowej libacji. Jak zawsze przełożeni naszych bohaterów oczekują od nich postępów w śledztwie (najlepiej na wczoraj). Na całe szczęście milicjantom do pomocy w śledztwie służy lista drobnych przestępców, którą w skrajnej potrzebie można się posłużyć. W tej sprawie ściągawka okazuje się bezużyteczna, ze względu na to, że ofiarami są przedstawiciele tej samej branży, mam tu na myśli kolejarzy.

Autor daje możliwość odwiedzenia w towarzystwie przedstawicieli  MO, wszystkich mrocznych zakamarków Poznania. Smaczku całej historii dodaje kilkukrotne przeniesienie fabuły do Katowic. Stwarza to, również  szanse na zestawienia ze sobą dwóch odmiennych rodzajów gwary. To znaczy gwary śląskiej i poznańskiej. Dla nie uświadomionych w tego typu mowie czytelników autor zamieszcza słownik zwrotów użytych w książce, co znacznie ułatwia jej czytanie.

Dodatkowo poza bohaterami pierwszoplanowymi i ich losami, o których pisałem trochę w poprzednich postach, tutaj pojawiają się ciekawie przedstawieni bohaterowie drugoplanowi. Za przykład możemy wziąć  Grubego Rycha (szefa lokalnego półświatka). Osobnik ten równolegle z milicją prowadzi własne dochodzenie w sprawie wyżej wspomnianych morderstw. Decyduje się na ten krok ze względu na związek jaki mają te zdarzenia z prowadzonymi przez niego interesami.  Mam tu na myśli nie do końca legalny handel dewizami oraz przemyt dóbr luksusowych z Niemiec  Zachodnich.

Książka stylem nawiązuje do poprzednich jest napisana lekko i przystępnie. Fabuła poprowadzona jest w zwięzły sposób, dzięki czemu czytelnik nie może oderwać się od zagadki kryminalnej. Oczywiście humor to podstawa powieści tego autora dlatego, to co kiedyś nie było śmieszne, teraz daje czytelnikowi spory ubaw. Według mnie jest to pozycja warta polecenia między innymi, w celu ukazania absurdu tamtych czasów oraz trudności w życiu codziennym. J

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz