Wydawnictwo: Pruszyński i S-ka
Seria: Lipowo (Tom 1)
Liczba stron: 608
ISBN: 9788379616596
Nadeszła wiekopomna chwila, żebym napisał coś na
temat twórczości Katarzyny Puzyńskiej (1985r.) Pisarka jest z wykształcenia psychologiem.
Przez kilka lat pracowała jako nauczyciel akademicki. To autorka 18 książek. Jej
debiutem literackim jest powieść „Motylek”, czyli pierwszy tom z
jedenastotomowej serii Lipowo.
Miejscem akcji
jest wspomniana wyżej mazurska wieś Lipowo oraz miasto powiatowe
Brodnica. Fabuła skoncentrowana jest wokół zagadkowego wypadku drogowego z
udziałem zakonnicy. Funkcjonariusze z Komendy Policji w Lipowie pod dowództwem
młodszego aspiranta Daniela Podgórskiego oraz współpracująca, z nimi komisarz
Wydziału Kryminalnego w Komendzie Powiatowej w Brodnicy Klementyna Kopp. Rozpoczynają
wspólne śledztwo w nietypowej sprawie. W wyniku prowadzonych działań
operacyjnych okazuje się, że nie był to zwykły wypadek, a zamordowana zakonnica
nie była typową siostrą zakonną, jakby się mogło wydawać. Po kilku dniach
okazuje się, że w tej jak dotąd spokojnej wiosce dochodzi do kolejnego
morderstwa. Tym razem ofiara to żona bogatego, warszawskiego biznesmena, który
na stałe mieszka w Lipowie. Tutaj możemy zacząć sobie stawiać pytania na które
znajdziemy odpowiedź w tej książce. Kim była zakonnica? Czy była to na pewno zakonnica?.
Kim była żona biznesmena? Jaki był motyw zbrodni? Kim był morderca? Kim jest tytułowy
motylek?. Zadaję sobie te pytania ze względu na nie niezwykle skomplikowaną i wielowątkową fabułę książki. Stanowią one
tylko wstęp do prawdziwej tajemnicy śledztwa. W tej wsi nic nie jest tym na co
wygląda, każdy z mieszkańców oraz przyjezdni
mają coś na sumieniu, a jak wiadomo na każdego znajdzie się odpowiedni
paragraf.
Niebywałym atutem książki jest dbałość autorki o
przedstawienie jak największej ilości faktów w sprawie. Służy temu
wielowątkowa, poprowadzona w sposób zawiły fabuła. Czytelnik do samego końca nie
ma pojęcia kto jest mordercą. Nawet ja już w połowie książki byłem na sto
procent przekonany, o tym kto dokonał zbrodni. Okazało się, nawet ja zostałem wyprowadzony
daleko w pole z moimi odczuciami co do zakończenia. Kiedy udało mi się poznać
zakończenie, którego teraz nie zdradzę to do tej pory jestem w szoku jakim
cudem można zbudować w taki sposób zakończenie (nigdy bym się go nie
spodziewał). Oprócz aspektów kryminalnych autorka poświęca sporo miejsca samym
bohaterom powieści ,tym Pierwszoplanowym (Kopp i Podgórski) jak i drugoplanowym
(policjanci z komendy w Lipowie i ich rodziny oraz jego pozostali mieszkańcy).
Pozycja ta może się podobać lub nie mi przypadł
lekko psychologiczny charakter całej historii. Dzięki czemu udało mi się ją
pochłonąć w całości w krótkim czasie. Powieść ta moim zdaniem zasługuje na
uwagę. Już nie mogę się doczekać kolejnych tomów tej serii.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz