Katarzyna Puzyńska „Utopce”
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Seria: Saga Lipowo (Tom 5)
Liczba stron: 600
ISBN: 9788380691643
To już nasze piąte spotkanie z posterunkiem
policji w Lipowie. Trafiamy tam dzięki temu ,że po długich poszukiwaniach
znalazłem w Miejskiej Bibliotece Publicznej ostatni, niewypożyczony egzemplarz
kryminału „Utopce” autorstwa Katarzyny Puzyńskiej. Jak wiecie z poprzedniego tomu
przetrwanie komisariatu w Lipowie wisi na włosku, wiąże się to między innymi z
zamykaniem małych okolicznych posterunków. Jedyną szansą na ocalenie słynnej
placówki jest pójście na kompromis lub próba zaszantażowania Komendanta
Powiatowego. Nasi ulubieni bohaterowie decydują się przyjąć propozycję dowódcy,
jeżeli tylko od niej ma zależeć to czy będą mieli nadal pracę w Lipowie. Komendant
poprosił ich o to, żeby ponownie przyjrzeli się sprawie tajemniczych morderstw z
przed trzydziestu lat, do których doszło w jego rodzinie. W tym miejscu
rozpoczyna się akcja powieści „Utopce”. Przenosimy się do 1984 roku do wsi
Utopce znajdującej się gdzieś w lesie nieopodal Lipowa. Jest to mała
społeczność, gdzie przynajmniej teoretycznie wszyscy powinni się dobrze znać. Chyba
nie jest to takie oczywiste?. Każdy mieszkaniec wioski ma swoją tajemnicę. Latem
25 sierpnia znaleziono tam zakrwawione ubrania, jak się potem okazało należące
do ojca i brata obecnego Komendanta Powiatowego w Brodnicy. Niestety ciał nie
odnaleziono. Co ciekawe na miejscu zbrodni w latach osiemdziesiątych śledczy
znaleźli ślady kłów. Od tamtej pory mieszkańcy byli przekonani, że za sprawą
tajemniczego zaginięcia stoją siły nadprzyrodzone. W końcu nazwa wsi odnosi się
do dawnej słowiańskiej legendy (nie będę się na jej temat rozpisywał opis
znajdziecie w książce). Klimat tego miejsca wpływa również, nie bez znaczenia
na przebieg śledztwa ,ale udziela się też naszym bohaterom, dochodzi tam do
serii zdarzeń, które w innych okolicznościach niemiałyby miejsca. O ofiarach
dowiadujemy się ciekawych faktów z ich życia, które mogą pomóc w rozwiązaniu
zagadki i znalezieniu prawdopodobnego sprawcy. Im więcej wiemy na temat zbrodni
tym bardziej jej sprawa staje się trudniejsza do rozwiązania. Pojawiające się
nowe wątki utrudniają nie tylko nam czytelnikom dojście do prawdy, policja ma
też z tym kłopot.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz