Robert Małecki „Żałobnica”
Wydawnictwo: Czwarta
Strona
Liczba stron:
384
ISBN:
9788366553248
Przyznam, że
to mój debiut jeżeli chodzi o twórczość Roberta Małeckiego ( ur. 1977). Z
wykształcenia politolog, filozof i dziennikarz, autor 16 książek, laureat
najważniejszych polskich nagród literackich. Swoją przygodę z autorem rozpocząłem od jego eksperymentu z thrillerem
psychologicznym, mam tu na myśli powieść „Żałobnica”.
Tytułowa
„Żałobnica” to kobieta po trzydziestce, której nie udane małżeństwo
zakończyła nagła, tragiczna śmierć męża
i pasierbicy. Wspomniana bohaterka, Anna już podczas małżeństwa nie była
idealną żoną i macochą. Nastoletnia pasierbica traktowała ją jak powietrze.
Żądała, aby ojciec tylko ją obdarzał uwagą, starała się za wszelką cenę odsunąć
ojca od macochy. Trzeba powiedzieć, o tym że kobieta pojawiła się w życiu
mężczyzny jako osoba bez przeszłości, którą zatrudnił w firmie deweloperskiej,
pokochał, a następnie poślubił. Wdowa po
śmierci męża odziedziczyła ogromną
fortunę oraz świetnie funkcjonujące przedsiębiorstwo. Wszystko wydawałoby się w
porządku, ale ukrywana przeszłość zaczyna dawać o sobie znać. Anna dowiaduje
się, że ktoś zaczyna szukać o niej informacji.
Pojawia się pytanie kim jest ta osoba?. Czy pracuje na czyjeś zlecenie, czy
jest to śledztwo prowadzone na własną rękę?. Kobieta zanim popadnie w obłęd
będzie musiała przeciwstawić się ukrywanej przeszłości. Poza tym istnieje
jeszcze jeden sekret. Jaki?
Mimo, że nie
jest to klasyczny kryminał tylko thriller psychologiczny napisany został w
bardzo interesujący sposób. Dzieje się, tak dlatego że fabuła i wątek
kryminalny odchodzą tu na drugi plan, a czasem przestają być istotne.
Najważniejsze jest przedstawienie postaci od strony emocjonalnej, ukazanie jej
lęków, skrywanych tajemnic. Dzięki temu zabiegowi czytelnik zagłębiając się w
historię bohatera zaczyna czuć, myśleć i czuć to samo co opisywana postać. Tym
powstaje między nimi niepisana wieź, która łączy ich do końca. Z jednej strony
książka jest łatwa i przyjemna, ale z drugiej strony pojawiają się fragmenty
zbyt przegadane, które dają poczucie znużenia. W tym aspekcie jest to typowa
kolejka górska. Plusem całej książki jest mroczny klimat. Jest też element,
którym jestem mocno rozczarowany, manie mam tu na myśli zakończenie, niczego
nie zdradzę doczytajcie do końca i wyciągnijcie wnioski. Podsumowując powiem,
tyle że jest to specyficzna książka budząca we mnie mieszane uczucia, ale godna
polecenia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz