kryminalbl.blogspotblog.info/: Wojciech Chmielarz „Żmijowisko”

niedziela, 28 lutego 2021

Wojciech Chmielarz „Żmijowisko”

Wojciech Chmielarz „Żmijowisko”


Wydawnictwo: Marginesy

Liczba stron: 480

ISBN: 9788365973399

 

 

„Żmijowisko, którego autorem jest Wojciech Chmielarz (pisarz i dziennikarz ur. 1984) to najdziwniejszy thriller psychologiczny z jakim do tej pory miałem do czynienia.  Sama fabuła powieści jest dość skomplikowana. Z jednej strony mamy wakacyjny wyjazd grupy przyjaciół w raz z rodzinami do kompletnej głuszy oddalonej od cywilizacji. Początkowo wakacje przebiegają jak za każdym razem, czyli oddech od wielkomiejskiego stresu, imprezy zakrapiane alkoholem mieszanym z miękkimi narkotykami. Z drugiej strony stopniowo zaczynają wychodzić na jaw głęboko skrywane emocje. Podczas jednej z takich imprez dochodzi do serii niefortunnych zdarzeń. Następnego dnia okazuje się, że  nastoletnia córka jednej z par znika w tajemniczych okolicznościach, a wzmożone poszukiwania nie przynoszą rezultatów.

Dodatkowo chronologia wydarzeń mocno komplikuje odbiór książki. Zamysł autora polegający na podziale akcji na wydarzenia rozgrywające się w przeszłości, teraźniejszości oraz te, do których doszło pomiędzy głównymi wątkami w żaden sposób nie ułatwiają w odbiorze zawartych treści. Zmuszają czytelnika do ciągłego emocjonalnego i intelektualnego wysiłku.

O tym, że jest to typowy thriller psychologiczny może świadczyć zgromadzenie w jednym miejscu (gospodarstwo agroturystyczne) sporej grupy ludzi z problemami, z którymi nie są w stanie sobie poradzić. Nie ułatwia im tego ani wykształcenie, ani pozycja społeczna, ani status materialny. Znaczna odmienność charakterów w pewnym momencie może doprowadzić do konfliktu, zwłaszcza gdy każda z postaci jest na swój sposób negatywnie nastawiona do otaczającego świata i ludzi. Poza tym nadchodzi moment kiedy zaczynamy się gubić w ilości postaci i zastanawiamy co ich nagłe  pojawienie się miało wnieść do opisywanej historii. Niektóre osoby można by całkowicie pominąć i też nie zmieniło by to nic w opowiadanej historii jako takiej.

Elementem, na który zwróciłem szczególną uwagę to język użyty w tej książce. Z jednej strony nagromadzenia w jednym miejscu sporej ilości wulgaryzmów nie uważam za specjalnie rażące. Według mnie są to zwroty nierozerwalnie związane z tego typu gatunkiem literackim. Z drugiej strony ważne jest poprawne stosowanie języka w jakim posługuje się autor. W tym przypadku moją uwagę zwróciły rażące błędy takie jak użycie słów „chłopacy”[1] lub „tiszert”[2]. Nie wiem czy ten sposób pisania został zastosowany specjalnie, czy nie ale podejrzewam, że zwrócił nie tylko moją uwagę. Oprócz tego w wielu miejscach książka jest niesamowicie przegadana. Dzięki temu nadaje się świetnie na scenariusz nakręconego na jej podstawie serialu telewizyjnego. Może gdy uda mi się kiedyś obejrzeć wspomniany serial innym okiem spojrzę na tę książkę. A na razie postaram się sięgnąć po inną pozycję, której autorem jest Wojciech Chmielarz.



[1] Pisownia oryginalna

[2] Pisownia oryginalna

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz