kryminalbl.blogspotblog.info/: maja 2021

niedziela, 30 maja 2021

Mariusz Czubaj „Dziewczynka z zapalniczką”

Mariusz Czubaj  „Dziewczynka z zapalniczką”


Wydawnictwo: W.A.B.

Seria: Polski Psychopata (Tom5)

Liczba stron: 320

ISBN: 9788328056190

 

 

Po dłuższej przerwie od twórczości Mariusza Czubaja postanowiłem przypomnieć sobie kolejny raz piąty tom serii Polski Psychopata zatytułowany „Dziewczynka z zapalniczką”. Na ten krok zdecydowałem się również dlatego, że po pierwszym podejściu do tej pozycji wiedziałem, że nie jest to przeciętny kryminał. Potrafi na długo zapaść w pamięć i nie dać spokoju. W tym miejscu spróbuję przedstawić krótki zarys fabuły oraz to co w szczególny sposób zwróciło moją uwagę.

Emerytowany śledczy Jacek Szymon zostaje zamordowany w niewyjaśnionych okolicznościach. Do zdarzenia dochodzi w sylwestrowy wieczór. Jedno co wiadomo to to, że przez kilka ostatnich lat zajmował się sprawą zakatowanej na śmierć sześcioletniej dziewczynki. Z tego co go spotkało, wynika że trafił na informacje, które nie mogły ujrzeć światła dziennego. Profiler policyjny komisarz Rudolf Heinz zostaje ściągnięty z urlopu, na który wysłano go żeby doszedł  do siebie po traumatycznych przeżyciach i zadysponowano go do wyjaśnienia zagadkowej śmierci przyjaciela. Komisarz musi przeanalizować sprawę, którą zajmował zmarły śledczy i znaleźć punkt zaczepienia niezbędny do rozwiązania zagadki dotyczącej morderstwa oraz nie wyjaśnionego morderstwa dziewczynki. W prowadzonym dochodzeniu szczególnie ważna jest dyskrecja. Działania policji nie mogą ujrzeć światła dziennego. W wyniku śledztwa odkryto fakt świadczący o tym, że sprawa śmierci dziecka z czasem stała się obsesją śledczego Jacka Szymona. Justynka została zmasakrowana i znaleziona w piwnicy. Z zeznań rodziny wynika, że była to typowa córeczka tatusia. W toku przedłużającego się śledztwa na światło dzienne wychodzą kolejne mroczne sekrety nękające rodzinę, a sprawa staje się coraz bardziej skomplikowana i nieoczywista.

„dziewczynka z zapalniczką” to doskonała książka, gdzie autor nie traci czasu na ponowną charakterystykę głównego bohatera, skupił się na jego niezbędnych dla sprawy cechach. Nie znajdziemy tu zbędnych opisów miejsc akcji. Fabuła rozwija się stopniowo utrzymując czytelnika w nieustającym napięciu. Jedynym minusem tej pozycji jest liczba stron, czyli 320. Moim zdaniem w tym przypadku jest ich zdecydowanie za mało. W momencie, gdy miałem ochotę przewrócić jeszcze kilka stron wydarzyła się nieszczęście to znaczy zobaczyłem spis treści. Szczególną uwagę zwraca nietuzinkowy pomysł fabuły z wykorzystaniem źródeł powszechnie uznanych za kanon baśni dla dzieci i zbudowanie na tej podstawie pełnowymiarowego kryminału, którego zakończenie na długo zapada w pamięć. Należy tu również wspomnieć, że o tym co się wydarzyło dowiadujemy bezpośrednio od samego komisarza Rudolfa Heinza. Na koniec muszę przyznać, że mroczny i zagadkowy klimat zmusił mnie do wzmożonego intelektualnego wysiłku co sprawiło mi większą przyjemność z odbioru książki

 

  

czwartek, 27 maja 2021

Remigiusz Mróz „ Zerwa"

 Remigiusz Mróz „ Zerwa"


Wydawnictwo: Filia

Seria: Komisarz Forst (Tom5)

Liczba stron: 600

ISBN: 9788380754836

 

 

Po tym w jaki sposób zakończyła się „ Deniwelacja”, uważana przez niektórych za całkowicie nie pasującą do całości z Komisarzem Forstem zabrałem się niemal od razu za piąty tom zatytułowany „Zerwa”, definiowana jako zerwana część ściany skalnej . Zrobiłem to również z tego powodu, że nie tak dawno ukazała się szósta część serii. Jeżeli chodzi o „Zerwę” autor decyduje się na powrót w Tatry. Robi to w dość mocny sposób za sprawą ułożonych na słupie granicznym łączącym Polskę ze Słowacją zwłok należących do starszego mężczyzny. Modus operandi, czyli numizmat w ustach wskazywałby tyko na jednego sprawcę, ale ta opcja wydaje się nie możliwa ze względu na to co go spotkało. Oprócz monety na nagim torsie ofiary zostaje wycięty na skórze ociekający krwią napis  „Revertar ad Ierusalem in misericordiis”. Istnieje prawdopodobieństwo, że w Tatrach zaczyna grasować naśladowca słynnej Bestii z Giewontu. Ginie coraz więcej niewinnych turystów, dlatego do sprawy zostają zadysponowani prokurator Dominika Wadryś-Hansen, inspektor Edmund Osica oraz niezastąpiony Wiktor Forst. Problem polega między innymi na tym, że ten ostatni, aby przyłączyć się do śledztwa musi wydostać się ze szpitala, do którego trafił z raną głowy i podejrzeniem amnezji. Żeby tego było mało nie pamięta, gdzie był i co robił przez kilka ostatnich tygodni.

Autor postanawia dać szanse Komisarzowi na rozwiązanie ostatniej zagadki, mam na myśli sprawę zaginięcia Olgi Szrebskiej. Robi to z charakterystycznym dla siebie wdziękiem. Zmęczony życiem Forst kolejny raz musi wyruszyć na koniec świata, żeby porównać swoje wyobrażenia na temat osoby, z którą przyszło mu spędzić trudny okres w życiu. Ta podróż pokazała to, że Olga Szrebska w wyniku tego co przeszła nigdy nie będzie już sobą. W tym miejscu możemy postawić sobie pytanie o to czy kiedyś była?. Prokurator Dominika Wadryś-Hansen również przechodzi tutaj pewnego rodzaju przemianę. Do tej pory jej poświęcenie w pracy wynikało z chęci umocnienia swojej pozycji prawniczej, w celu ułatwienia dzieciom przyszłej kariery prawniczej. W przypadku tej sprawy dostrzega, że praca która miała być wykonywana dla dzieci jest wykonywana ich kosztem. Pani prokurator dochodzi do wniosku, iż bardziej zagłębia się w sprawę tym bardziej oddala się od dzieci pozostawiając je pod opieką kuzynki. Inspektor Osica, mimo że jest coraz starszy pozostaje wierny swoim ideałom. Wydarzenie, które za sprawą Bestii z Giewontu szczególnie go dotknęło zamiast załamać, umocniło jego mocny kręgosłup moralny. Możemy to dostrzec wyraźnie w przypadku jego relacji z Wiktorem Forstem.

„Zerwa” to kryminał w każdym calu. Fikcyjna historia kryminalna jak zwykle bywa w przypadku autora stanowi otoczkę dla ukazania ważnego problemu. W przypadku piątego tomu serii z Komisarzem Forstem jest to jest to zespół zaburzeń psychologicznych określanych jako Syndrom Sztokholmski. Jest on definiowany jako  stan psychiczny, będący reakcją na silny stres i pojawiający się w sytuacjach takich jak: porwanie, więzienie, obozy pracy, zaangażowanie w sekty, mobbing, kazirodztwo i znęcanie się nad dziećmi lub partnerem w związku. Jako zjawisko znany jest od lat 30-tych XX wieku, natomiast badania z nim związane rozpoczęto w latach 70-tych XX-wieku.

„Zerwa” to książka trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, a nie jest ich w końcu tak mało 600stron musi o czymś świadczyć. Cliffhangery zostały skonstruowane w taki sposób, żeby potencjalny czytelnik nie był w stanie oderwać się od tej i tak bardzo zagmatwanej historii, w której autor stara się nas oszukać z każdej możliwej strony. Pozostając na wygranej pozycji poprzez stworzenie nieoczekiwanego zakończenia tak jak w tym przypadku. Mimo, że ta książka sprawiła mi trochę problemów to uważam ją za udaną. A furtkę pozostawioną w posłowiu jako punkt wyjścia do kolejnych pozycji uważam za udany pomysł. W końcu jest jeszcze dość sporo zjawisk społeczno-politycznych, które mogłyby stanowić kanwę dla kolejnych przygód Wiktora Forsta.

niedziela, 23 maja 2021

Remigiusz Mróz „Deniwelacja”

Remigiusz Mróz „Deniwelacja” 


Wydawnictwo: Filia

Seria: Komisarz Forst (Tom 4)

Liczba stron: 496

ISBN: 9788380752511

 

 

Minęło już kilka ładnych tygodni od kiedy skończyłem czytać „ Deniwelację” Remigiusza Mroza, czyli czwarty  tom serii z Komisarzem Forstem w roli głównej. W związku z tym ostałem zmuszony do zagłębienia się w odmęty Internetu w celu przypomnienia sobie najważniejszych wątków dotyczących akcji powieści. Dowiedziałem się mniej więcej tyle, że zdania na temat tej pozycji są podzielone. Jedni uważają ją za udaną według innych jest to powieść kompletnie oderwana od rzeczywistości i ma niewielki związek z tym co autor zaprezentował w poprzednich częściach serii. Tak naprawdę specjalnie nie interesuje mnie opinia innych na temat pozycji. Ważne jest to co sam wywnioskowałem z tej lektury. Na początku mojej analizy tej książki pokuszę się o nakreślenie kilku podstawowych wątków, na których opiera się akcja powieści. Mija rok od wydarzeń kończących „Trawers” i wyjazdu Komisarza Forsta z Zakopanego. Do miasta wraca spokój, słuch po seryjnym mordercy zaginął, jedynymi osobami, które beztrosko grasują w Tatrach są turyści uzbrojeni w japonki i nowiutkie adidasy oraz niezbędne do życia smartfony. Niestety wszystko co dobre musi się kiedyś  skończyć. Okazuje się, że na zboczu Giewontu zostają znalezione zwłoki młodych kobiet. Początkowo mogłoby się wydawać, że te morderstwa nie są ze sobą związane. Sytuacja się zmienia, gdy przy jednej z kobiet zostają znalezione rzeczy osobiste należące do Komisarza Wiktora Forsta. Tym samym służby rozpoczynają kolejny raz polowanie na mężczyznę dając wolną rękę mordercy do popełniania kolejnych zbrodni. Problem polega na tym, że nikt nie ma pojęcia o tym, gdzie przebywa Komisarz i czym się zajmuje. Z czasem wychodzi na jaw informacja o prowadzonym przez Forsta prywatnym śledztwie poza granicami kraju. Podczas wspomnianej nieobecności Komisarza prokurator Dominika Wadryś- Hansen i świeżo mianowany komendant Edmund Osica będą zmuszeni do współpracy, której celem jest odnalezienie i schwytanie mordercy dysponującego imponującą wiedzą z zakresu kryminalistyki co nie ułatwia sprawy. Dodatkową trudność stanowi piętno jakie odcisnęła na prawniczce sprawa Bestii z Giewontu i związane z nią wątpliwości w istnienie instynktu macierzyńskiego.

Na temat samej książki można powiedzieć również to, że porusza ważny społecznie problem jakim jest handel żywym towarem, który dotyczy wszystkich krajów nie tylko tych uważanych za słabo rozwinięte. Autor obok fikcyjnej historii kryminalnej opisuje w jaki sposób tego typu działalność przestępcza funkcjonuje, przynosi ogromne zyski finansowe i jest trudna do rozpracowania przez pojedyncze organy ścigania. W przypadku tego typu zjawisk niezbędna jest międzynarodowa współpraca organów ścigania ze względu na częste zmiany lokalizacji, w celu zachowania anonimowości grup przestępczych i pozornie legalnych interesów jak również tożsamości potencjalnych „klientów”

Jest to pozycja interesująca ze względu na zawirowania dotyczące czasu akcji. Początkowo mamy wrażenie, że wydarzenia, do których dochodzi w Polsce i w Hiszpanii się przeplatają. Niestety jest to błędne myślenie. Między wydarzeniami z Polski, a tymi z Hiszpanii została umieszczona półroczna przerwa, o której dowiadujemy się analizując wydarzenia z Polski będące konsekwencją tego co wydarzyło się w Hiszpanii. Oprócz czasu akcji moją uwagę zwróciły cliff-hangery zastosowane na  końcu każdego z kilkunastu rozdziałów książki w celu zwiększenia napięcia i zmuszenia czytelnika do uważniejszej lektury. Pozycja mimo swojej dość obszernej objętości oscylującej w granicach niecałych 500 stron została podzielona na trzy części złożone z kilkunastu krótkich rozdziałów, które mimo kilku drobnych błędów nie dostrzegalnych na pierwszy rzut oka dają sporą frajdę podczas czytania. Autorowi należą się podziękowania za to, że w posłowiu pozostawia otwartą furtkę umożliwiającą dalszą podróżą z Komisarzem Forstem, prokurator Wadryś-Hansen oraz inspektorem Osicą. Podsumowując jest to moja ulubiona część, więc tym bardziej zapraszam do lektury.

niedziela, 16 maja 2021

Remigiusz Mróz „Trawers”

 Remigiusz Mróz „Trawers”



 Wydawnictwo: Filia

Seria: Komisarz Forst (Tom3)

Liczba stron: 600

ISBN: 9788380751279

 

 

Nie od dziś wiadomo, o tym że „ Trawers” Remigiusza to nie ostatnia część serii z Komisarzem Wiktorem Forstem.  Zdecydowałem się po niego sięgnąć zaraz po tym jak skończyłem bardzo udane „Przewieszenie”. Zmusił mnie do tego los głównego bohatera i związane z nim zakończenie wspomnianego drugiego tomu serii.

W przypadku „Trawersu” autor również nie oszczędza Komisarza , pani prokurator Dominiki Wadryś-Hansen oraz od teraz inspektora Osicy.  Forst coraz bardziej pogrąża się w więziennym świecie, gdzie jego jedyną rozrywkę stanowią książki oraz zastrzyki z heroiny. Buduje swój wewnętrzny, zamknięty świat pomagający mu na odnalezienie cząstki dawnego siebie. Pogrążony w marazmie jest całkowicie nie świadomy, tego że ktoś cały czas czeka na jego pomoc. Jeżeli chodzi o panią prokurator i inspektora, stają oni przed kolejnym wymagającym zadaniem. Na jednym z bardziej uczęszczanych szlaków turystycznych w Tatrach zostają znalezione zmasakrowane zwłoki przypadkowego turysty. W wyniku prowadzonego dochodzenia pojawia się prawdopodobieństwo, że za zbrodnie odpowiedzialny jest, któryś z syryjskich uchodźców czekających na stały pobyt, tymczasowo zakwaterowanych w szkolnej sali gimnastycznej w Kościelisku. W tym samym czasie rozpoczyna się medialna nagonka skierowana przeciwko przybyłej mniejszości. Działania mediów ukierunkowane są na wzbudzenie negatywnych emocji w grupach społecznych o nacjonalistycznym zabarwieniu. Wszystko wskazuje na to, że za kratkami siedzi niewłaściwa osoba. Jedyną szansą  dla Forsta na opuszczenie  więziennej celi jest znana warszawska adwokat Joanna Chyłka.

„Trawers” to kolejna doskonale wykreowana historia z wątkiem kryminalnym w tle. Znajdziemy tu pełno nieoczekiwanych zwrotów akcji. Wątki, które początkowo nie mają ze sobą nic wspólnego za sprawą magicznej ręki autora zyskują zaskakujące rozwiązanie prowadzące do spójnego zakończenia. Góry w dalszym ciągu odgrywają tu zasadniczą rolę, ale nie są aż tak eksponowane jak w poprzednich częściach serii. Jeżeli chodzi o konstrukcje psychologiczne postaci ich charakterystyczne cechy pozostają bez większych zmian, ale nowe sytuacje, których stają się świadkami odciskają się na nich pewnym piętnem. Elementem zastosowanym tutaj pierwszy raz jest tło społeczno-polityczne mam tu na myśli walkę polityczną o Trybunał Konstytucyjny w Polsce, trwającą już dziesięć lat wojnę domową w Syrii oraz sytuację uchodźców. Te wątki szczególnie zwróciły moją uwagę między innymi, dlatego że przyglądają się tym wydarzeniom wszystkie organizacje międzynarodowe i nie są wstanie poradzić sobie z nimi. Autorowi udało się uchwycić istotę tego problemu i ukazać podział społeczeństwa (My i  Oni,) z którym mamy doczynienia od pewnego czasu . Najciekawsze jest to, że autorowi poprzez stworzenie tej fikcyjnej historii udało się zwrócić uwagę czytelnika na te trudne wydarzenia. Dokonał tego z pominięciem osobistego komentarza do tych zjawisk społeczno-politycznych.

„Trawers” to prawdziwy kryminał w każdym calu. Książka pisana w narracji trzecio-osobowej, pełna wciągających dialogów. Zbudowana z trzech części podzielona na kilkanaście krótkich rozdziałów. Całość to jedynie 600 przyjemnych w odbiorze stron. Na uwagę zasługuje mocne zakończenie, które zamyka prawie wszystkie najważniejsze wątki. I właśnie dlatego jak najszybciej postaram się wziąć za kolejną część.

poniedziałek, 3 maja 2021

Remigiusz Mróz „Przewieszenie”

 Remigiusz Mróz „Przewieszenie” 


 

 

Wydawnictwo: Filia

Seria: Komisarz Forst (Tom2)

Liczba stron: 462

ISBN: 9788380750722

 

 

Nie wiem, czy tylko ja sięgam kilkukrotnie po tą samą książkę. „Przewieszenie” Remigiusza Mroza jest jedną z takich pozycji, do których z przyjemnością warto wrócić. „Ekspozycja” i Przewieszenie” sprawiły, że stałem się psychofanem serii.

Tym razem akcja powieści została przeniesiona na Podhale, gdzie dochodzi do serii wypadków z udziałem turystów. Wydawać by się mogło, że jest to seria nieszczęśliwych zdarzeń jakie czasem zdarzają się w górach. Okazuje się jednak, że ofiary łączy jeden wspólny element. To odkrycie dowodzi, że te zabójstwa łączą się ze sprawą prowadzoną przez Komisarza  Wiktora Forsta i dziennikarkę Olgę Szrebską dotyczącą seryjnego mordercy. Ponadto komisarz będzie musiał się zmierzyć z konsekwencją swoich działań, które stanowią jego największą tajemnicę.

Jeżeli chodzi o konstrukcję postaci to najciekawszą z nich jest osoba komisarza Forsta. Jest to człowiek po przejściach, ambitny, zdeterminowany, potrafiący odnaleźć się w najmniej sprzyjającej sytuacji i warunkach, oprócz tego jest porywczy i niesłychanie inteligentny. Nie jako po drugiej stronie barykady staje pani prokurator Dominika Wadryś-Hansen. W pracy profesjonalistka, starająca się umocnić swoją pozycję w świecie prawniczym. Kobieta przez swoje działania dąży do tego, aby dzieciom ułatwić karierę prawniczą. Niestety te aspiracje wyraźnie odciskają piętno na relacjach z mężem. W zasadzie początkowo nie mamy pojęcia w jaki sposób jego obecność łączy się ze sprawą. Mimo to możemy domniemywać, że jest Jakiś związek. Ważną postacią jest również podinspektor Osica bezpośredni przełożony Forsta, początkowo nie darzy on podwładnego sympatią. Ich relacje ulegają diametralnej zmianie wyniku zdarzenia, które odcisnęło na nich piętno. Podinspektor nie jest pozytywnie nastawiony do nowych technologii, ciężko mu pozbyć się przedmiotów, z którymi wiążą się wspomnienia. Ostatecznie między nim, a Forstem rodzi się niepisana relacja syn-ojciec. Na uwagę zasługują tu również epizodyczne role bohaterów znanych z innych powieści, które wyszły z pod ręki autora. W tym przypadku jest to Kormak znany z serii Joanna Chyłka.

Oprócz barwnych postaci na szczególną uwagę zasługuje umieszczenie miejsca akcji. Najważniejsze wątki fabuły powieści zostały osadzone w wysokich Tatrach. Jest to idealne miejsce do stworzenia tego typu historii ze względu na mroczny i tajemniczy charakter gór oraz ich piękno stanowiące kontrast do opisywanych zdarzeń.

„Przewieszenie” to typowy kryminał napisany przyjemnym językiem okraszony mnóstwem dialogów, kłótni i wulgaryzmów. Wszystko to zostało poprowadzone w narracji trzecioosobowej. Dzięki temu możemy lepiej przyjrzeć się temu, w jakim kierunku zmierza akcja powieści i zmierzyć jej tempo. Poza tym mocnym i zaskakującym elementem książki jest zakończenie, które wymusza na czytelniku poszukiwania kolejnej części serii tak jak to było ze mną.