Remigiusz Mróz „ Zerwa"
Wydawnictwo: Filia
Seria:
Komisarz Forst (Tom5)
Liczba stron:
600
ISBN:
9788380754836
Po tym w jaki
sposób zakończyła się „ Deniwelacja”, uważana przez niektórych za całkowicie
nie pasującą do całości z Komisarzem Forstem zabrałem się niemal od razu za
piąty tom zatytułowany „Zerwa”, definiowana jako zerwana część ściany skalnej .
Zrobiłem to również z tego powodu, że nie tak dawno ukazała się szósta część
serii. Jeżeli chodzi o „Zerwę” autor decyduje się na powrót w Tatry. Robi to w
dość mocny sposób za sprawą ułożonych na słupie granicznym łączącym Polskę ze
Słowacją zwłok należących do starszego mężczyzny. Modus operandi, czyli
numizmat w ustach wskazywałby tyko na jednego sprawcę, ale ta opcja wydaje się
nie możliwa ze względu na to co go spotkało. Oprócz monety na nagim torsie
ofiary zostaje wycięty na skórze ociekający krwią napis „Revertar ad Ierusalem in misericordiis”.
Istnieje prawdopodobieństwo, że w Tatrach zaczyna grasować naśladowca słynnej
Bestii z Giewontu. Ginie coraz więcej niewinnych turystów, dlatego do sprawy
zostają zadysponowani prokurator Dominika Wadryś-Hansen, inspektor Edmund Osica
oraz niezastąpiony Wiktor Forst. Problem polega między innymi na tym, że ten
ostatni, aby przyłączyć się do śledztwa musi wydostać się ze szpitala, do
którego trafił z raną głowy i podejrzeniem amnezji. Żeby tego było mało nie
pamięta, gdzie był i co robił przez kilka ostatnich tygodni.
Autor
postanawia dać szanse Komisarzowi na rozwiązanie ostatniej zagadki, mam na
myśli sprawę zaginięcia Olgi Szrebskiej. Robi to z charakterystycznym dla
siebie wdziękiem. Zmęczony życiem Forst kolejny raz musi wyruszyć na koniec
świata, żeby porównać swoje wyobrażenia na temat osoby, z którą przyszło mu
spędzić trudny okres w życiu. Ta podróż pokazała to, że Olga Szrebska w wyniku
tego co przeszła nigdy nie będzie już sobą. W tym miejscu możemy postawić sobie
pytanie o to czy kiedyś była?. Prokurator Dominika Wadryś-Hansen również
przechodzi tutaj pewnego rodzaju przemianę. Do tej pory jej poświęcenie w pracy
wynikało z chęci umocnienia swojej pozycji prawniczej, w celu ułatwienia dzieciom
przyszłej kariery prawniczej. W przypadku tej sprawy dostrzega, że praca która
miała być wykonywana dla dzieci jest wykonywana ich kosztem. Pani prokurator
dochodzi do wniosku, iż bardziej zagłębia się w sprawę tym bardziej oddala się
od dzieci pozostawiając je pod opieką kuzynki. Inspektor Osica, mimo że jest
coraz starszy pozostaje wierny swoim ideałom. Wydarzenie, które za sprawą
Bestii z Giewontu szczególnie go dotknęło zamiast załamać, umocniło jego mocny
kręgosłup moralny. Możemy to dostrzec wyraźnie w przypadku jego relacji z
Wiktorem Forstem.
„Zerwa” to
kryminał w każdym calu. Fikcyjna historia kryminalna jak zwykle bywa w
przypadku autora stanowi otoczkę dla ukazania ważnego problemu. W przypadku
piątego tomu serii z Komisarzem Forstem jest to jest to zespół zaburzeń psychologicznych
określanych jako Syndrom Sztokholmski. Jest on definiowany jako stan psychiczny, będący reakcją na silny stres
i pojawiający się w sytuacjach takich jak: porwanie, więzienie, obozy pracy,
zaangażowanie w sekty, mobbing, kazirodztwo i znęcanie się nad dziećmi lub
partnerem w związku. Jako zjawisko znany jest od lat 30-tych XX wieku,
natomiast badania z nim związane rozpoczęto w latach 70-tych XX-wieku.
„Zerwa” to
książka trzymająca w napięciu od pierwszej do ostatniej strony, a nie jest ich
w końcu tak mało 600stron musi o czymś świadczyć. Cliffhangery zostały
skonstruowane w taki sposób, żeby potencjalny czytelnik nie był w stanie
oderwać się od tej i tak bardzo zagmatwanej historii, w której autor stara się
nas oszukać z każdej możliwej strony. Pozostając na wygranej pozycji poprzez
stworzenie nieoczekiwanego zakończenia tak jak w tym przypadku. Mimo, że ta
książka sprawiła mi trochę problemów to uważam ją za udaną. A furtkę
pozostawioną w posłowiu jako punkt wyjścia do kolejnych pozycji uważam za udany
pomysł. W końcu jest jeszcze dość sporo zjawisk społeczno-politycznych, które
mogłyby stanowić kanwę dla kolejnych przygód Wiktora Forsta.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz