Remigiusz Mróz „Trawers”
Seria:
Komisarz Forst (Tom3)
Liczba stron:
600
ISBN:
9788380751279
Nie od dziś
wiadomo, o tym że „ Trawers” Remigiusza to nie ostatnia część serii z
Komisarzem Wiktorem Forstem.
Zdecydowałem się po niego sięgnąć zaraz po tym jak skończyłem bardzo
udane „Przewieszenie”. Zmusił mnie do tego los głównego bohatera i związane z
nim zakończenie wspomnianego drugiego tomu serii.
W przypadku
„Trawersu” autor również nie oszczędza Komisarza , pani prokurator Dominiki
Wadryś-Hansen oraz od teraz inspektora Osicy.
Forst coraz bardziej pogrąża się w więziennym świecie, gdzie jego jedyną
rozrywkę stanowią książki oraz zastrzyki z heroiny. Buduje swój wewnętrzny,
zamknięty świat pomagający mu na odnalezienie cząstki dawnego siebie. Pogrążony
w marazmie jest całkowicie nie świadomy, tego że ktoś cały czas czeka na jego
pomoc. Jeżeli chodzi o panią prokurator i inspektora, stają oni przed kolejnym
wymagającym zadaniem. Na jednym z bardziej uczęszczanych szlaków turystycznych
w Tatrach zostają znalezione zmasakrowane zwłoki przypadkowego turysty. W
wyniku prowadzonego dochodzenia pojawia się prawdopodobieństwo, że za zbrodnie
odpowiedzialny jest, któryś z syryjskich uchodźców czekających na stały pobyt,
tymczasowo zakwaterowanych w szkolnej sali gimnastycznej w Kościelisku. W tym
samym czasie rozpoczyna się medialna nagonka skierowana przeciwko przybyłej
mniejszości. Działania mediów ukierunkowane są na wzbudzenie negatywnych emocji
w grupach społecznych o nacjonalistycznym zabarwieniu. Wszystko wskazuje na to,
że za kratkami siedzi niewłaściwa osoba. Jedyną szansą dla Forsta na opuszczenie więziennej celi jest znana warszawska adwokat
Joanna Chyłka.
„Trawers” to
kolejna doskonale wykreowana historia z wątkiem kryminalnym w tle. Znajdziemy
tu pełno nieoczekiwanych zwrotów akcji. Wątki, które początkowo nie mają ze
sobą nic wspólnego za sprawą magicznej ręki autora zyskują zaskakujące
rozwiązanie prowadzące do spójnego zakończenia. Góry w dalszym ciągu odgrywają
tu zasadniczą rolę, ale nie są aż tak eksponowane jak w poprzednich częściach
serii. Jeżeli chodzi o konstrukcje psychologiczne postaci ich charakterystyczne
cechy pozostają bez większych zmian, ale nowe sytuacje, których stają się
świadkami odciskają się na nich pewnym piętnem. Elementem zastosowanym tutaj
pierwszy raz jest tło społeczno-polityczne mam tu na myśli walkę polityczną o
Trybunał Konstytucyjny w Polsce, trwającą już dziesięć lat wojnę domową w Syrii
oraz sytuację uchodźców. Te wątki szczególnie zwróciły moją uwagę między
innymi, dlatego że przyglądają się tym wydarzeniom wszystkie organizacje
międzynarodowe i nie są wstanie poradzić sobie z nimi. Autorowi udało się
uchwycić istotę tego problemu i ukazać podział społeczeństwa (My i Oni,) z którym mamy doczynienia od pewnego
czasu . Najciekawsze jest to, że autorowi poprzez stworzenie tej fikcyjnej
historii udało się zwrócić uwagę czytelnika na te trudne wydarzenia. Dokonał
tego z pominięciem osobistego komentarza do tych zjawisk
społeczno-politycznych.
„Trawers” to
prawdziwy kryminał w każdym calu. Książka pisana w narracji trzecio-osobowej,
pełna wciągających dialogów. Zbudowana z trzech części podzielona na
kilkanaście krótkich rozdziałów. Całość to jedynie 600 przyjemnych w odbiorze
stron. Na uwagę zasługuje mocne zakończenie, które zamyka prawie wszystkie
najważniejsze wątki. I właśnie dlatego jak najszybciej postaram się wziąć za
kolejną część.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz