Katarzyna Puzyńska „Łaskun”
Wydawnictwo: Prószyński
i S-ka
Seria: Lipowo
(Tom 6)
Liczba stron:
832
ISBN:
9788380975736
Łaskun-
gatunek drapieżnego ssaka z rodziny wiewiórkowatych. Występuje od Indii po
Filipiny i południowe Chiny. Zasiedla tropikalne lasy. Gatunek nadrzewny,
aktywny nocą. Prowadzi samotniczy tryb życia. Wykazuje zachowania terytorialne.
Jest gatunkiem wszystkożernym. Żywi się głównie owocami, gryzoniami (głównie
myszy i szczury) i innymi drobnymi kręgowcami, owadami, a także zielonymi częściami
roślin. Zagrożony wydziela cuchnącą substancję gruczołów przy odbytowych.
Gruczoły te są dobrze rozwinięte u przedstawicieli obu płci. Łaskun niszczy
plantacje owocowe. Ziarna ze zjadanych przez niego owoców kawowca są po
wydaleniu wykorzystywane do produkcji kawy kopi luwak, najdroższej kawy świata.[1]
„Łaskun” to również tytuł szóstej części serii Lipowo. Tym razem
policjanci wydziału kryminalnego z Komendy w Brodnicy zostali wezwani do
rozwiązania sprawy związanej z zabójstwem pewnego bezrobotnego sędziego. Na miejscu
zdarzenia znaleziono mrożącą krew w żyłach inscenizację. Złożoną z dwóch rozczłonkowanych
i połączonych ze sobą ciał. Makabryczna postać odziana była w suknię i korale wykonane
z pereł. Jedną z ofiar był wspomniany sędzia. Drugie ciało należało do młodej
kobiety. W toku prowadzonego śledztwa na miejscu zdarzenia znaleziono dowód
przez, który aspirant Daniel Podgórski zostaje uznany za głównego podejrzanego.
Czy to on jest sprawcą?.
Przyznam się od razu do tego, że to moje drugie podejście do
tej części serii. Za pierwszym razem zabrałem się do niej bez znajomości
poprzednich pięciu tomów. Wtedy przebrnięcie przez książkę mającą 832 strony podzieloną
na 11 części i złożoną ze 125 rozdziałów stanowiło istną drogę przez mękę. Natomiast
drugie zetknięcie z tą pozycją to sama przyjemność. Udało mi się dotrzeć do
poprzednich części poznać bohaterów i zrozumieć łączące ich relacje co ułatwiło
mi czytanie tej książki kolejny raz. Autorka dba o każdy najdrobniejszy szczegół
. Poświęca sporo miejsca opisom otaczającej przyrody, która staje się nie jako
jednym z bohaterów. Drobiazgowo opisuje również pomieszczenia, w których
rozgrywa się akcja. Każdy bohater poza tymi których dobrze znamy i zdążyliśmy
polubić posiada swoją wewnętrzną tajemnicę, która ma zasadniczy wpływ na ich
późniejsze postępowanie. Luźne wątki między, którymi początkowo nie znajdziemy
żadnego związku (dlatego miałem z tą książka trudności przy pierwszym
podejściu) łączą się w spójną całość. W tym przypadku żadnego z wątków nie dałoby
się pominąć ponieważ doprowadziłoby to powstania rażących niespójności. Występują tu jak zawsze
świetnie skonstruowane dwa elementy, czyli element obyczajowy oraz
psychologiczny. Ten drugi jest szczególnie interesujący ponieważ autorka sporo
miejsca poświęca zawiłościom ludzkiej psychiki w oparciu o przykłady mające oparcie
w literaturze naukowej.
Jak dla mnie książka
od strony stylistycznej ma jeden drobny defekt w postaci trudnych w odbiorze zdań. Ich
konstrukcja gramatyczna pozostawia wiele
do życzenia. Fabuła powieści trzyma czytelnika w ciągłym napięciu nie
pozwalając mu na chwilę wytchnienia. Nie ma co się rozpisywać książka z całą pewnością
jest fantastyczna, żałuję tylko że do tego wniosku doszedłem dopiero po dwukrotnej
lekturze.