wtorek, 26 lipca 2022
Max Czornyj "Krew"
piątek, 22 lipca 2022
Max Czornyj "Bestia"
poniedziałek, 11 lipca 2022
Max Czornyj "Zjawa"
środa, 6 lipca 2022
Ryszard Ćwirlej "Śmierci ulotny woal"
czwartek, 30 czerwca 2022
Max Czornyj "Klątwa"
niedziela, 26 czerwca 2022
Max Czornyj "Trauma"
sobota, 18 czerwca 2022
Izabela Janiszewska "Amok"
poniedziałek, 13 czerwca 2022
Izabela Janiszewska "Histeria"
Izabela Janiszewska "Histeria"
Wydawnictwo: Czwarta Strona Kryminału
Seria: Larysa Luboń i Buno Wilczyński (Tom2)
Liczba stron: 400
ISBN: 9788366570276
Czy "Histeria" Izabeli Janiszewskiej jest w stanie dorównać lub przebić debiut literacki autorki jakim jest "Wrzask"?. Jak wiadomo z kontynuacjami różnie bywa raz jest świetnie, innym razem druga część to totalna porażka. Jedno co można dostrzec na wstępie to narastający potencjał. Jej fenomenem zajmę się w dalszej części, gdzie postaram się wskazać elementy, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. W tym miejscu przedstawię zarys fabuły powieści, żeby w dalszej części zająć się tym co najistotniejsze dla całej historii.
Jak wiemy Bruno Wilczyński doskonale zdaje sobie sprawę, kto jest tajemniczym mordercą, który jest odpowiedzialny za śmierć jego matki. Problem polega na tym, iż śledczy nie jest w stanie tego udowodnić. Mimo nie odstępującej obsesji na punkcie sprawcy musi się zmierzyć ze zbrodnią popełnioną na młodej kobiecie, której zmasakrowane zwłoki znaleziono na Ursynowie. Z drugiej strony nasza druga, kluczowa bohaterka, reporterka Larysa Luboń po stracie pracy w "Magazynie" zaczyna zbierać materiały do artykułu na temat tajemniczej postaci w masce, która sieje postrachem wśród mieszkańców Stolicy. Od tego tekstu zależy kariera dziennikarki. W tym miejscu nasuwa się pytanie czy istnieje związek pomiędzy tajemniczym mężczyzną w masce,a zamordowaną kobietą?.
Styl prowadzenia fabuły charakteryzujący Izabelę Janiszewska jest naprawdę interesujący. Autorka wszystko co robi, czyni stopniowo bez zbędnego pośpiechu. Nie zwracam zwykle uwagi na tępo akcji, ale w tym przypadku tempo to zaleta. Dlatego, że tu najistotniejszy jest problem społeczny. Intrygą kryminalna stanowi tło dla zjawiska, któremu autorka poświęca ten tekst. Postawiła sobie za cel ukazanie zjawiska przemocy psychicznej, której ofiarami są nieletni. Janiszewska stawia tezę, że problem ten nie dotyczy wyłącznie środowisk patologicznych. Występuje również grupach społecznych zaliczanych do tak zwanej klasy średniej, czyli osób wykształconych, którym na pierwszy rzut oka niczego nie brakuje. Te braki dotyczą głównie sfery psychicznej, a ofiarami stają się bezbronne dzieci. Ich psychika w wyniku syndromu odrzucenia zostaje nieodwracalnie uszkodzona. Jedyną metodą radzenia sobie z tą chorobą jest stała opieka psychologa. Niestety wspomniany przeze mnie syndrom odrzucenia jest w dalszym ciągu bagatelizowany, a potencjalne ofiary powielają wzorce społeczne, których doświadczyły w domu.
Wątek kryminalny jak wspomniałem stanowił swego rodzaju tło dla problemów społecznych. Mimo, to spełnił wszystkie kryteria charakteryzujące tego typu formę literacką. W każdej powieści kryminalnej prędzej czy później można się domyślić kto jest sprawcą. Tak dzieje się i tu, ale nie odbiera to przyjemności z lektury. Autorka decyduje się pewne wątki zakończyć nie oznacza to końca serii. W postaci furtki do kontynuacji przygód Brunona Wilczyńskiego i Larysy Luboń pozostawia kilka nie wyjaśnionych spraw, którym zapewne zostanie poświęcony kolejny tom. Już nie mogę się doczekać na to co tam znajdę ponieważ zakończenie "Histerii" po prostu wbiło mnie w fotel. Książka dorównuje w każdym calu swojej poprzedniczce. Tym samym kolejny tom zostanie postawiony przed nielada wyzwaniem, aby dorównać poprzednikom, a czas pokaże czy cel został osiągnięty. Po lekturze dwóch tomów jestem pod ogromnym wrażeniem ilości pracy włożonej przez autorkę i uzyskanie tak piorunującego efektu końcowego. Na koniec nie pozostało mi nic więcej do dodania jak tylko to, że książkę z całą stanowczością polecam i zabieram się za kolejny tom.
piątek, 3 czerwca 2022
Izabela Janiszewska "Wrzask"
Izabela Janiszewska "Wrzask"
Wydawnictwo: Czwarta Strona KryminałuSeria: Larysa Luboń i Buno Wilczyński (Tom1)
Liczba stron: 400
ISBN: 9788366517622
Minęły już lekko ponad dwa lata od debiutu literackiego Izabeli Janiszewskiej. Pierwszą powieścią jaka wyszła z pod jej pióra był "Wrzask", któremu poświęcę ten post. Do sięgnięcia po tę pozycję zdecydowałem się po niedawnej wycieczce na Warszawskie Targi Książki połączone z Warszawskim Festiwalem Kryminału. Podczas festiwalu, którego gościem między innymi była właśnie autorka "Wrzasku". Po spotkaniu można było uzyskać autograf autorki. Postanowiłem skorzystać z okazji i od tamtej pory jestem szczęśliwym posiadaczem debiutanckiej powieści z autografem. To tyle tytułem wstępu teraz sprobuje nakreślić rys fabularny powieści.
Detektyw Wydziału Kryminalnego Bruno Wilczyński zostaje zadysponowany do jednego z warszawskich apartamentowców, gdzie została znaleziona martwa młoda dziewczyna. Początkowo wszystko wskazywało na samobójstwo spowodowane mieszanką leków i alkoholu. Niestety w mieszkaniu nie ma śladów obecności osób postronnych ani wspomnianych substancji. Na podstawie informacji zdobytych na miejscu zdarzenia Wilczyński dochodzi do wniosku, iż motywu należy szukać głębiej. W innej części miasta dziennikarka Larysa Luboń rozpoczyna dziennikarskie śledztwo dotyczące brutalnego sponsora wykorzystującego młode studentki. Wszystko wskazuję na to, że jest to osoba zamożna posiadająca władzę i znajomości. Może to oczywiście utrudnić jej odnalezienie. Dziennikarka ma na to swoje sposoby, których urzyje do napisania dużego artykułu.
Wrzask" to doskonały kryminał psychologiczny. Pisany w narracji trzecioosobowej czasu przeszłego. Nie ma tu wyraźnego podziału na rozdziały. Kluczową rolę odgrywa podział na sceny z przeszłości i współczesne. Styl pisarski jaki reprezentuje autorka jest lekki, przyjemny i niezwykle wciągający. Fabuła przedstawiona z punktu widzenia bohaterów jest świetnym pomysłem. Sami bohaterowie są mocną stroną kryminału. Dziennikarka Larysa Luboń za wszelką cenę chroni przed światem swoją prywatność. To osoba z bagażem przemocowych doświadczeń. Jej celem staje się walka o prawa krzywdzonych kobiet i ujawnienie win sprawców przemocy. W swoich dążeniach nie idzie na kompromis, nie boi się konsekwencji czynów jest opryskliwa i nie należy do najprzyjemniejszych. Jej wygląd zewnętrzny również świadczy o tym, że jest to osoba o radykalnych poglądach. Natomiast detektyw Bruno Wilczyński w wyniku ciężkiej traumy, której doznał jako dziecko stworzył wizerunek twardego macho, którego cechą charakterystyczną stały się głupie i sarkastyczne komentarze. Jest to osoba, której wydaje, się że wszystko najlepiej wie na każdy temat. Jako kontrast pojawia się tu również Emilia. Żona, matka, blogerką, której dotychczasowe niczym nie zmącone życie zaczynają zakłócać obsesję. Kobieta ma nieustające wrażenie, że jest pod stałą obserwacją. Oprócz Wilczyńskiego, którego rys emocjonalny jest niezwykle fascynujący. Postać Emilii jest również zagadkowa. Jej postać daje wiele powodów do rozmyślań. Najciekawszy jest jej niejasny związek z pozostałą dwójką bohaterów.
Przedstawiając rys fabularny napisałem, że akcja powieści poprowadzona została w dwóch kierunkach. Każdy ma swoje tempo nie ma tu miejsca na zbędny pośpiech. Tu liczy się logiczne myślenie, analiza materiałów źródłowych, dedukcja i co najistotniejsze łączenie ze sobą niespójnych faktów.
Jak już wspominałem jest to typowy kryminał psychologiczny, więc nie ma w tym nic dziwnego, że znajdziemy tu wszystkie cechy charakterystyczne dla tego gatunku. Fabuła jest prowadzona niespiesznie, porusza ważne aspekty społeczne mające wpływ na kształtowanie od najmłodszych lat określonych zachowań, które będą miały wpływ na to kim staniemy się w przyszłości.
Podsumowując powiem, tak że jest to książka o krzywdzie. Krzywdzie nie tylko fizycznej, ale tej psychicznej, która nie leczona boli bardziej niż fizyczna. Gromadzone w jej wyniku negatywne emocje rodzą w człowieku tytułowy "Wrzask", który skierowany w złą stronę może prowadzić do kolejnych zbrodni tak jak w tym przypadku.
Osobiście uważam pozycję za udaną, relacji jakie wytworzyły się pomiędzy głównym bohaterami nie uważam za przeszkodę do ukazania sedna poruszanego problemu. Najważniejsze jest w całej historii zakończenie zapadające na długo w pamięć i stanowiące doskonały punkt wyjścia do kontynuacji serii. Tak jak miało to miejsce w tym przypadku. Książkę jak zawsze polecam i biorę się za kolejny tom.
wtorek, 31 maja 2022
Robert Galiński "Konkurenci się Pani pozbyli"
poniedziałek, 30 maja 2022
Robert Małecki "Wstyd"
czwartek, 26 maja 2022
Przemysław Żarski "Cierń"
niedziela, 22 maja 2022
Magda Stachula "Ekipa na Tropie-Tajemnica starej mapy"
Magda Stachula "Ekipa na Tropie Tajemnica starej mapy"
Wydawnictwo: Skarpa Warszawska
Liczba stron: 180
ISBN: 9788366939608
Inspiracją do eksperymentu z twórczością Magdy Stachuli jest dwójka dzieci, którą postanowiłem wprowadzić w świat książek przygodowych. Tym samym stopniowo przekazywać im w posiadanie praw do tego bloga.
Do tej pory nie miałem styczności z powieściami autorki uznawanej za mistrzynię thrillera psychologicznego w stylu domestic noir. Zamierzam to oczywiście nadrobić, ale w tym miejscu mimo że jestem fanem tego gatunku to postanowiłem poznać autorkę z innej strony. Wziąłem na warsztat książkę przygodową dla dzieci, czyli "Ekipę na Tropie-Tajemnicę starej mapy".
Nadszedł moment, by przedstawić zarys fabuły. Ulubiony czas każdego dziecka, czyli wakacje. Główny bohater dziesięcioletni Kuba z rodzicami, młodszym bratem i psem wyjeżdżają na wakacje do domku na wsi położonego nad jeziorem. Stary dom w nocy zaczyna żyć własnym życiem, a wyobraźnia dziecka zaczyna pracować na wysokich obrotach. Rodzi się w niej mnóstwo nieprawdopodobnych, zagadkowych teorii. To jest dopiero początek wciągającej historii. Kuba znajduje pod podłogą tarasu skarb!. Jak na każdego szczęśliwego znalace przystało zależy mu na tym, aby jak najmniej osób o nim wiedziało. Najważniejsze, żeby znalezisko nie trafiło w ręce rodziców zanim on nie zbada jego zawartości. Niestety pewne okoliczności zmusiły go do znalezienia wspólników, którym zdecydował się pokazać ozdobną skrzynię. Pierwszym z nich został jego młodszy brat Filip. Natomiast kolejną wspólniczką została sąsiadka Oliwka. Jak to ze skarbami bywa wewnątrz skrzyni znajduje się mnóstwo ciekawych przedmiotów. Jeżeli jest jakiś skarb to musi być jakaś mapa! . W tym miejscu nasuwa się pytanie czy naszym bohaterom uda się rozszyfrować dziwne znaki na mapie?. I uda im się zrozumieć legendę?.
Jako osoba bez wyrobionego zdania na temat twórczości autora nie patrzącą na niego przez pryzmat dotychczasowych dokonań uważam, że Magda Stachula wypełniła zamierzony cel w 100 procentach. Udało jej się stworzyć książkę wciągającą nie tylko dla dzieci, ale i dorosłych. Jako zaawansowany dorosły razem z bohaterami przeniosłem się w ich świat. Dowiedziałem się co oznaczają znaczki na mapie, zastanawiałem się jak złamać szyfr. Obserwowałem bohaterów podczas zbierania informacji, których źródłem byli dziadkowie na temat starego domu i jego poprzedniego właściciela. Istniało podejrzenie, iż poprzedni właściciel domu był w posiadaniu wiedzy niezbędnej do rozwiązania zagadki. Natomiast dziecięcy bohaterowie mieli okazję poznać świat dorosłych za sprawą wyrażeń i przenośni pochodzących z tego świata, które autorką na bieżąco wyjaśnia. Młodzi czytelnicy mogą w przystępny sposób dowiedzieć się kim jest człowiek renesansu, co to jest atrament sympatyczny, czym jest numizmatyka, kim byli Juliusz Cezar i Jozeph Conrad, albo co oznacza przenośnia "mieć trupa w szafie. Podsumowując powiem tylko tyle, że" Ekipa na Topie" to doskonała opowieść przygodowa o charakterze edukacyjnym. Duża czcionka, proste dialogi, krótkie wypowiedzi nie sprawią problemu nawet najmłodszym czytelnikom. Liczę na to, że ta pozycja przypadnie do gustu pewnej dwójce dzieciaków, o których wspomniałem na wstępie, a sam wracam do świata literatury dla dorosłych.