kryminalbl.blogspotblog.info/

wtorek, 19 kwietnia 2022

Ryszard Ćwirlej "Naga Prawda"

Ryszard Ćwirlej "Naga Prawda"

Wydawnictwo: MUZA 
Seria: Aneta Nowak (Tom4)
Liczba stron: 448
ISBN: 9788328721500



Na czwartą część serii Anetą Nowak pod tytułem "Naga Prawda" nie trzeba było zbyt długo czekać od kiedy autor zapowiedział jej pojawienie na rynku literackim podczas zeszłorocznego Festiwalu Kryminału Granda. Oficjalnie książka drukiem ukazała się 06/04/2022, ale w przedsprzedaży pojawiła się dużo wcześniej. Przyznam, że z niecierpliwością czekałem na ten tytuł i jak zawsze się nie zawiodłem, ale na temat tego co zwróciło moją uwagę poświęcę więcej miejsca w dalszej części postu. W tym miejscu przybliżę najważniejsze wątki fabuły powieści. Jak zawsze autor łączy ze sobą różne, pozornie niczym nie związane zdarzenia. Z takim stanem rzeczy mamy doczynienia również tutaj. Podkomisarz Aneta Nowak rozpoczyna sprawę dotyczącą śmierci trzech osób, dwóch dorosłych i dziecka, których zwłoki odnaleziono w zatopionym wraku samochodu. Okazuje się, że ta sprawa ma związek z tajemniczym zniknieciem kelnerki zatrudnionej w słynnej pijalni "Świat Wódek" założonej przez  emerytowanego milicjanta Teofila Olkiewicza, a prowadzoną przez synową i syna również policjanta Przemysława Drążkowskiego. Gdyby tego było mało w sprawie pojawia się wątek dotyczący poszatkowanych zwłok znalezionych w chaudzie gruzu rozbiórkowego. W tym miejscu nasuwa się pytanie, czy wspomniane zwłoki należą do zamordowanej dwa miesiące wcześniej kobiety?. W podobnym czasie po mocno zakrapianej imprezie Dyrektor Wydziału Gospodarki Nieruchomościami Urzędu Miejskiego Adam Włodarczyk odkrył w zwłoki kobiety w swoim łóżku. 
Jak już wspomniałem, pozornie tych spraw nic nie łączy. Niestety u autora zawsze jest punkt wspólny. W tym przypadku to tajemniczy tatuaż. 
"Naga Prawda" to kolejna świetnie napisana powieść neomilicyjna, która wyszła z pod pióra Ryszarda Ćwirleja. Tym razem oprócz wątków kryminalnych autor porusza istotne kwestie społeczne związane z nielegalnym przejmowaniem zabytkowych kamienic, oszustwem dotyczącym niesprawdzonych funduszy inwestycyjnych oraz fauszywymi bioenergoterapeutami. Te elementy życia są z jednej strony doskonale znane, a mimo to w dalszym ciągu są osoby, które dają się na to nabrać. Autor zawsze osadza akcję powieści w dobrze znanych miejscach, tutaj poraz kolejny wracamy do Poznania, Szamotuł i Piły. Autor oprócz tego ukazuje uroki pracy w Policji zdominowanej przez mężczyzn wśród, których podkomisarz Aneta Nowak wybija się ponad przeciętną dzięki swojej inteligencji i umiejętnościom. Skoro poruszyłem kwestię bohaterów należałoby wspomnieć o Przemysławie Drążkowskim, który pod każdym względem przypomina własnego ojca Teofila Olkiewicza, nawet podejście do otaczającego świata mają identyczne. Niech potwierdzeniem tej tezy stanie się cytat będący fragmentem rozmowy Przemka z żoną 
"-Jak ktoś pije to jest pijakiem, a jak ktoś nie pije, to jest niepijakiem. To znaczy, że można go nazwać niepijącym, który gdyby pił, mógłby być pijakiem, czyli alkoholikiem, ale nie pije, więc jest alkohorianinem. Sam to wymyśliłem. Dobre, nie uważasz?"
Jak widać nie trzeba być wielkim fanem twórczości Ćwirleja, żeby zobaczyć podobieństwo Przemka do znanego z poprzedniej serii ojca . Oprócz wspomnianego Teofila w powieści pojawiają się również bohaterowie serii Milicjanci z Poznania i tu również będą musieli odegrać ważną rolę w sprawie. 
Poza tym autor nie byłby sobą gdyby w powieści nie znalazły się nawiązania do współczesnej sytuacji politycznej potraktowane w taki sposób, aby budziły uśmiech na ustach czytelników. I nie umieścił akcji w czasach współczesnych, czyli w roku 2020. Nie zapomniał wspomnieć w całej historii o sytuacji epidemiologicznej związanej z Covid-19 i zmyslonymi teoriami spiskowymi. I tu cytat : "...Chińczycy zrobili w laboratorium tego wirusa i wysłali do nas...Podobno na dworze, jak się wychodzi z domu, to najlepszą ochroną jest czapeczka.Może być nawet zwykła bejsbolówka, tylko że trzeba ją od środka wyłożyć folią aluminiową.Taką kuchenną, srebrną folią..."
Podsumowując powiem tyle, że "Naga Prawda" to doskonały sposób na spędzenie wolnego czasu w dobrym znanym towarzystwem oraz ciekawą fabułą bogatą w nieoczekiwane zwroty akcją i nieoczywistym zakończeniem. Jest to świetna pozycja, bez której nie wyobrażam sobie kilku ostatnich dni, a oczekiwanie na nią to istna droga przez mękę. Zamówienie złożone, przelew poszedł, a człowiek siedzi i czeka na upragniony złoty gral i po czasie oczekiwań otrzymuje informacje, o tym że książka czeka na odbiór. Tym samym dzień odbioru staje się najszczęśliwszym dniem w życiu. Z całą stanowczością polecam i życzę pozytywnych wrażeń podczas lektury. 

piątek, 8 kwietnia 2022

Marek Stelar "Głębia"

Marek Stelar "Głębia"

Wydawnictwo: FILIA 
Seria: Nadkomisarz Rędzia (Tom3) 
Liczba stron: 316
ISBN: 9788381956086



Nie potrzebowałem zbyt wiele czasu na to, żeby zabrać się za trzecią część serii z Nadkomisarzem Rędzią. Zrobiłem to praktycznie od razu po skończeniu poprzedniej części, która jak wspomniałem w poprzednim poście nie do końca przypadła mi ona do gustu. Natomiast "Głębia" to zupełnie inna para kaloszy, udało mi się zagłębić w nią praktycznie od pierwszych stron. Sama fabuła, którą postaram się w tym miejscu odrobinę przybliżyć zrobiła na mnie duże wrażenie.
Nadkomisarz Tomasz Rędzia w chwili słabości popełnia niewybaczalny błąd, który może go drogo kosztować. Skutki tego zdarzenia mogą sprowadzić na jego bliskich poważne niebezpieczeństwo. Nadkomisarz i prokurator Agnieszka Rybarczyk mają za wszelką cenę uniemożliwić rozwiązanie sprawy zabójstwa pewnego biznesmena. Zawsze istnieje osoba, której zależy na tym żeby prawda nie wyszła na jaw. Tak jest i w tym przypadku. Rędzia i Agnieszka stają przed zawodowym dylematem, a troską o zdrowie, życie swoje i bliskich. W pewnym momencie sprawy przybierają nieoczekiwany obrót, obydwoje trafiają na informacje dotyczące przeszłości ofiary. W wyniku niekorzystnego zbiegu wydarzeń Rędzia z łowcy staje się zwierzyną, mimo to stawia sobie za cel rozwiązanie sprawy i odnalezienie sprawcy.
Książka ze względu na warsztat autora i konstrukcję fabuły została doskonale napisana. Do tej pory myślałem, że na temat bohaterów nie dowiem się niczego więcej ponad to co zostało już powiedziane. Okazało się to nie prawdą, fabula została wzbogacona o dodatkowe fakty z życia Nadkomisarza i pani Prokurator na podstawie, których została zbudowana historia. Znajdziemy tu również zgrabnie wplecione nawiązania do klasyków sensacji. Co najistotniejsze autor w dalszym ciągu osadza fabułę we współczesnym Szczecinie i Warszawie ogarniętymi galopującą pandemią Covid, który niestety dopada również Nadkomisarza. Jak wiemy jest to osoba, która radzi sobie świetnie w każdej sytuacji, więc i teraz uda mu się wyjść z tego cało, aby osiągnąć założony cel. Poza tym znajdziemy tu nawiązanie do poprzedniej części, które da nowe spojrzenie na sprawy dotyczące "Sekty".
Jest to pozycja bogata w nieoczekiwane zwroty akcji. Zostaje ona również zawieszona w odpowiednich momentach, tak aby w czytelniku pozostawić pewien niedosyt i zmusić go do przewrócenia następnych stron. Ciężko jest pisać bez spojlerowania, ale po tą pozycję warto sięgnąć dlatego, żeby dowiedzieć się że do popełnienia zbrodni zdolne osoby, po których nikt by się tego nie spodziewał. W tym przypadku nawet ja zostałem pozytywnie zaskoczony.
Podsumowując "Głębie" muszę przyznać, że spełniła wszelkie moje oczekiwania jakie  w niej pokładałem. Znalazłem tu wartką wciągającą pełną napięcia historię osadzoną we współczesnych realiach z doskonale nakreślonym sylwetkami bohaterów. Na uwagę zasługuje również perfekcyjne zakończenie i nie oczywista osoba sprawcy. Książkę uważam za wprost idealną. Wszystko wskazuje na to, że prędzej czy później może pojawić się kolejna część serii ponieważ autor pozostawia sobie pewnego rodzaju furtke, aby dalej móc opowiadać o losach dobrze nam znanych bohaterów. A książka jest po prostu świetna. Polecam. 

czwartek, 7 kwietnia 2022

Marek Stelar "Sekta"

Marek Stelar "Sekta"

Wydawnictwo: FILIA 
Seria: Nadkomisarz Rędzia (Tom2) 
Liczba stron: 299
ISBN: 9788381954709



Musiał minąć jakiś czas od poprzedniej części zanim zabrałem się za "Sektę". Nie dla tego, że poprzednia część była zła. Wprost przeciwnie dawno nie trafiłem na coś tak dobrego. Przynajmniej czegoś podobnego oczekiwałem od kontynuacji serii. Niestety książka okazała się zupełnie inna od poprzedniej co znacznie wydłużyło czas jaki sobie na nią przeznaczyłem, ale szczegółami moich rozważań na temat książki zajmę się w dalszej części. W tym miejscu postaram się pokrótce przybliżyć fabułę powieści. 
Akcja "Sekty" nie zaczyna się zbyt obiecująco. Mąż opiekujący się chorą żoną  włącza jej film dokumentalny na kanale przyrodniczym dotyczący pewnej grupy artystycznej. Mężczyzna podczas projekcji filmu zauważa fragmenty, które go szokują i przywołują negatywne wspomnienia. Natomiast w tym samym czasie Nadkomisarz Tomasz Rędzia rozpoczyna śledztwo w sprawie pobitego bezdomnego o nieustalonej tożsamości. Postępowanie ujawnia dodatkowe fakty w sprawie świadczące o tym, że pobicie może mieć związek ze znalezionymi zwłokami salowego pracującego w miejskim szpitalu.  Sposób działania sprawcy przypomina inną sprawę prowadzoną przez szczecińską policję. Gdyby tego było mało w całą historię został wpleciony pewien nietypowy związek wyznaniowy. Wspomniana "Sekta" początkowo nie budzi negatywnych skojarzeń. Jej członkowie, mimo tego że żyją w zamkniętej wspólnocie pracują na rzecz osób znajdujących się na zewnątrz wykonując zadania, które sprawiłyby nie mały problem innym ludziom. Niestety i takie miejsca jak wspólnota mogą stać się zarzewiem zła. Co ciekawe mamy tu również wątek miłosny, mający miejsce we wspomnianym związku wyznaniowym zakończony uczuciem rozpaczy, która doprowadziła do poważnych zaburzeń psychicznych. Natomiast wątek dotyczący przeszłości Nadkomisarza zaczyna tu kiełkować w dobrym kierunku, wszystko wskazuje na to, że i on prędzej czy później doczeka się rozwiązania. 
Wracając do moich oczekiwań odnośnie książki, o których wspomniałem na początku muszę powiedzieć, że znalazłem tu wszystko czego oczekuje od prawdziwego kryminału to jednak czegoś mi tu zabrakło. Z jednej strony były dobrze skonstruowane sylwetki bohaterów (niektórym bohaterom muszę przyjrzeć się dokładniej nadrabiając zaległości w lekturze innych serii, które wyszły z pod ręki autora). Z drugiej strony przyzwoicie zbudowana w sposób nie oczywisty fabuła o czym możemy dowiedzieć się z posłowia, gdzie autor opowiada czym kierował się przy jej tworzeniu. Niestety książka w niektórych momentach wydaje się przegadana, zbyt długie wywody przewodnika duchowego "Sekty" stają się w pewnym momencie dość męczące.
Rzecz, o której należy wspomnieć to czas akcji rozgrywającej się w październiku 2020, czyli w okresie gdzie jednym z bohaterów staje się pandemia i jej skutki, mimo że to dopiero początek daje ona o sobie znać w tej serii dość wyraźnie. Znajdziemy tu również nieoczekiwane zwroty akcji, ale nie wszystkie idą w takim kierunku w jakim byśmy sobie życzyli.
Na koniec muszę przyznać, że czekałem z niecierpliwością na coś innego. Mimo to muszę przyznać, że jestem pod wrażeniem stylu jakim posługuje się autor. Najdziwniejsze jest to że udało mu się stworzyć bardzo dobre zakończenie chociaż miałem co do tego wątpliwości w związku z lekko przekombinowaną fabułą Jest to pozycja, która może mieć zwolenników i przeciwników u mnie budzi mieszane uczucia, mimo to polecam. 

środa, 16 marca 2022

Katarzyna Bonda "Czerwony Pająk"

Katarzyna Bonda "Czerwony Pająk"


Wydawnictwo: MUZA 

Seria: Cztery Żywioły Saszy Załuskiej (Tom4) 

Liczba stron: 816

ISBN: 9788328709607



Napisanie czegoś poważnego na temat książki Katarzyny Bondy "Czerwony Pająk" jest tak samo trudne jak jej przeczytanie. Wniosek do jakiego doszedłem na samym początku książki jest taki, że spokojnie zetknięcie z nią można porównać do walki bokserskiej pomiędzy czytelnikiem, a fabułą.

Mimo to spróbuję zacząć od początku. Już na samym końcu "Lampionów", czyli trzeciej serii Żywiołów Saszy dowiadujemy się o porwaniu córki głównej bohaterki przez nieznanych sprawców. Po mimo szeroko zakrojonych działań Policji nie udaje się odnaleźć zaginionego dziecka. Zdesperowana matka rozpoczyna śledztwo na własną rękę. W wyniku prowadzonego dochodzenia wszelkie dowody w sprawie wskazują, na to że porwanie łączy się z tajemniczym samobójstwem byłego oficera wywiadu o pseudonimie "Dziadek", dawnego przełożonego Saszy. Okazuje, sie że to on zebrał i opracował archiwum kompromitujące najważniejszych polityków. Niestety dokumenty zniknęły w tajemniczych okolicznościach. Ich odnalezieniem są zainteresowane wszystkie strony, czyli politycy, mafia oraz służby specjalne. W tym całym zamieszaniu szczególnie jednej osobie zależy, żeby to właśnie Sasza odnalazła te dokumenty.

Jeśli chodzi o samą książkę jest ona niezwykle wymagająca, stąd moje porównanie jej do walki bokserskiej. Co prawda przeżyłem te kilka rund nazywanych rozdziałami ale przyszło mi to z nie małym trudem. Zostało tu poruszonych tak wiele nie związanych wątków, że nawet najwytrwalsi czytelnicy mogą mięć poważne problemy z przyjęciem tyłu ciosów atakujących ze wszystkich stron. Sprawy nie ułatwia mnogość bohaterów i ich zawiłe relacje, w których sam poplątałem się wielokrotnie. Męczące są również dialogi nie wnoszące niczego nowego do fabuły książki, ale rozciągnięte nawet po kilkanaście stron, bo w końcu czymś trzeba było zagospodarować te 816 stron. Na temat konstrukcji postaci nie będę się rozpisywał z tego względu, że większą ich część poznaliśmy w poprzednich tomach serii. Są to w osoby o bardzo skrzywionej psychice na skutek doznanych przeżyć.

Jedynym pozytywnym aspektem książki jest budowa fabuły w oparciu o autentyczne teksty źródłowe dotyczące przemian ustrojowych, które miały miejsce w latach dziewięćdziesiątych w Polsce. Autorka na kartach powieści zmieniając imiona, nazwiska bohaterów oraz zmieniając bieg wydarzeń przedstawiła wydarzenia, które odbiły się szerokim echem na naszej historii mają swoje konsekwencje po dziś dzień.

Podsumowując powiem tyle, że porwanie dziecka w tym przypadku stało się początkiem wielkiej afery politycznej. Jest to pozycja niezwykle trudna w odbiorze z bardzo skomplikowaną fabułą. Mimo, że przeczytałem ją i zajęło mi to więcej czasu niż żadna inna książka o podobnej objętości to nie zdecyduje się na jej ponowną lekturę, a całą serię przeczytałem od początku do końca. Jeśli autorka zdecyduje się na kolejną część to boję się po lekturze tej książki tego co tam mogę zastać. Samo zakończenie nie wskazuje na ewentualną kontynuację, sama jego konstrukcja pozostawia również wiele do życzenia. 


wtorek, 1 marca 2022

Ewa Przydryga "Miała umrzeć"

Ewa Przydryga "Miała umrzeć" 


Wydawnictwo: MUZA 
Liczba stron: 320
ISBN: 9788328712553




Przyszła pora, aby nadrobić zaległości w pisaniu wynikające z różnych przyczyn w większości nie zależnych ode mnie. Mimo wspomnianych trudności nadeszła pora, żeby wziąć na warsztat książkę Ewy Przydrygi "Miała umrzeć. Autorce udało się stworzyć bardzo dobry thriller psychologiczny, gdzie dorastająca dziewczyna musiała zmagać się z trudną sytuacją rodzinną (matką uzależnioną od alkoholu, a finansowo od męża uwikłanego w niezbyt legalne interesy). Jakby tego było mało pod opieką dziewczyny pozostawała kilkuletnią siostra, dla której nastolatka musiała być jednocześnie matką i ojcem. Wspomniana dziewczyna Ada znajduje odskocznię od trudnej sytuacji rodzinnej wśród grupy rówieśniczej, żyjącej szybko i mocno. Biorą oni udział w grze w ekstremalne wyzwania. Ich głównym celem jest sprawdzenie własnych granic wytrzymałości fizycznej i psychicznej. Niestety jedno z takich zadań kończy się tragicznie dla niewinnego i nie związanego z grupą człowieka. To zdarzenie pociąga za sobą serię niewyjaśnionych przypadków. Od tamtej pory mija dwadzieścia, Lena jako osierocone dziecko nękane koszmarami z przeszłości zostaje przygarnięta przez ciotkę, która nie darzy jej żadnymi ludzkimi uczuciami, mimo to kobieta próbuje dowiedzieć się kim naprawdę jest. Podczas wystawy jej prac w pewnym momencie podchodzi do niej mężczyzna, który twierdzi, że ją zna z przeszłości. Tym samym Lena coraz głębiej angażuje się w poszukiwanie prawdy o swojej przeszłości. Dziewczyna odkrywa kolejne karty związane z zawiłą przeszłością własnej rodziny. W tym momencie śmiało można postawić sobie pytanie, kto w tej całej sytuacji pociąga za sznurki?. Kto jeszcze musi zginąć aby prawda ujrzała światło dzienne?.
Zadziwiające jak autorce w powieści o tak niewielkiej objętości udało się stworzyć niesamowicie mroczny i niepowtarzalny klimat. Mimo, że poszczególne wątki dość szybko znajdują element wspólny to całość czyta się z zapartym tchem. Na szczególną uwagę zasługują relacje łączące głównych bohaterów. Mam tu głównie na myśli siostrzaną miłość głównych bohaterek mimo występującej między nimi znacznej różnicy wieku. 
"Miała umrzeć" poza tym, że jest to doskonale napisany kryminał, gdzie dominującą rolę odgrywają niewyjaśnione morderstwa i sprawy, które nie znalazły rozwiazania, to także doskonałe studium ludzkiej psychiki, której granice możemy zaobserwować podczas wspomnianej wyżej "zabawy". 
Autorka całą fabułę powieści układa w taki sposób, aby na samym końcu dać szansę czytelnikowi na poznanie samego siebie poprzez to co łączy go z jego przodkami. 
Podsumowując muszę się przyznać, że to moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Mimo, sposobu w jaki postanowiła zakończyć tak dobrą książkę postaram się nadrobić zaległości czytelnicze sięgając po inne tytuły, które wyszły z pod jej pióra. 

sobota, 12 lutego 2022

Max Czornyj "Drugi Sezon"

Max Czornyj "Drugi Sezon" 


Wydawnictwo: FILIA 
Liczba stron: 408
ISBN: 9788381953849



Przyznam, się że lekturę "Drugiego Sezonu" autorstwa Maxa Czornyja odsuwałem w czasie ile się dało. Na szczęście dla mnie na każdego przychodzi odpowiedni moment, aby wziąć się za lekturę. Nie spodziewałem, że autor osadzi akcję thrillera psychologicznego w realiach reality show. Początkowa gra o duże korzyści finansowe, z czasem stanie się walką o dużo większą stawkę. Teoretycznie zasady zabawy są bardzo proste. Para uczestników   dobrana według określonego kryterium ma zdobywać sympatię widzów i spędzić rok w domu zdala od cywili pod stałą obserwacją kamer. Pierwszy sezon okazał się ogromnym hitem. Sara i Adam zapewnili widzom niezapomniane wrażenia niestety sezon zakończył się tragedią Sara zaginęła w tajemniczych okolicznościach.
Drugi Sezon przynosi w porównaniu z pierwszym ogromne zmiany. Nowi uczestnicy Ewa i Michał nie mają nic do stracenia w prywatnym życiu. Tym samym nie ma żadnych przeciwskazań, aby poprawili swój los za pomocą wygranej w popularnym reality show. Jednak od początku nic nie wygląda tak jak powinno.
Fenomen powieści Czornyja polega głównie na tym, że nie można z góry przewidzieć, która stronę zostanie poprowadzona akcja powieści. Fabuła przewija się jako porównanie dwóch sezonów tego samego programu różniących się uczestnikami. Jedynym punktem wspólnym dla obydwu par jest dom i dobiegający głos z ukrytych w ścianach głośników. Każdy rozdział to streszczenie kolejnego odcinka show. Atmosfera między uczestnikami z upływem czasu robi się coraz gęstsza, a emocje z każdym dniem stają się intensywniejsze. Najgorszyw tym wszystkim jest udział niemych uczestników jakimi są potencjalni widzowie. Ich zdanie ma największe znaczenie w jakim kierunku potoczą się losy uczestników. To właśnie ich wola jest w stanie zmusić uczestników programu do rzeczy, na które w życiu codziennym by się nie zdecydowali, a to tylko po to aby zyskać wygraną w programie i tymczasową popularność.
Mimo początkowych oporów przed lekturą "Drugiego Sezonu" jestem pozytywnie zaskoczony, tym w jaki sposób autor ukazał bez rozlewu krwi tylko za pomocą emocji okrucieństwo, do którego są zdolni ludzie aby zdobyć oglądalność, popularność i wielkie pieniądze. Przyznam, że książkę przeczytałem z zapartym tchem. 

sobota, 29 stycznia 2022

Remigiusz Mróz "Osiedle Żniw"

Remigiusz Mróz "Osiedle Żniw" 


Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Liczba stron: 400 

ISBN: 9788366553798


Remigiusza Mroza można kochać albo nienawidzić ja podchodzę do niego okazjonalnie. Tym razem zdecydowałem się na niego za sprawą powieści, którą nie dawno skończyłem, mam na myśli" Osiedle Żniw". Początkowo do sięgnięcia po tą pozycję skusił mnie czas akcji czyli początek XXI wieku i muzyka, ale o tym w dalszej części postu. Ostatecznie okazało się, że akcja powieści zbudowana została wokół siedemnastoletniego hip-hopowca Deso, który pewnej nocy otrzymuje dziwnego smsa z nieznanego numeru. Treść wiadomości wskazuje na to, że jej nadawca jest śledzony. Następnego dnia, gdy chłopak pojawia się w szkole okazuje się, że nadawcą wspomnianej wiadomości jest dziewczyna z tej samej szkoły, Iza która zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Za sprawą wyżej wspomnianego smsa Deso staje się głównym podejrzanym w sprawie, mimo że nie ma z nią nic wspólnego. Chłopak chcąc oczyścić się z podejrzeń postanawia na własną rękę odnaleźć dziewczynę mając wiele problemów osobistych. W poszukiwaniach Darkowi towarzyszy przyjaciółka Izy Wika. Dwójka różnych osób staje przed arcytrudnym zadaniem. Problem polega na tym czy sobie poradzą?

"Osiedle Żniw" Remigiusza Mroza to książka łącząca elementy powieści kryminalnej i thrillera. Mocną stroną tej pozycji jest język jakim posługują się główni bohaterowie. Z jednej strony mamy doczynienia ze slangiem charakterystycznym dla subkultury hip-hopowej reprezentowanej przez Desa. Natomiast z drugiej strony mamy kontrast w postaci klasycznej polszczyzny typowej dla Wiki.

Jeśli chodzi o charakterystykę bohaterów to  mamy tu dwie skrajne osobowości, które połączyła wspólna sprawa. Darek "Deso" to nastolatek zafascynowany muzyką hip-hopowa, towarzyszy mu ona w każdej sytuacji. W szkole uchodzi za osobę sprawiającą problemy (bijatyki, alkohol miękkie narkotyki, przeklina) zmienia dziewczyny jak rękawiczki, ma powiązania w lokalnym świecie przestępczym. Jest podziwiany przez kolegów za styl bycia, natomiast dziewczynom nie pozostaje obojętny ze względu na warunki fizyczne. W  przeciwieństwie do niego Wiki jest przykładem córki idealnej. Dobrze się uczy, jest wyjątkowo grzeczna i ułożona. Rodzice mogą na nią liczyć w każdej sytuacji. Pod względem wyglądu zewnętrznego nie stanowi może ideału, ale mimo to ma grono przyjaciółek, w których zawsze znajduje oparcie.

Książka pod względem stylistycznym napisana została fenomenalnie. Za pomocą dwóch różnych narratorów posługujących się odmienną formą przekazywanych emocji. Widać to najlepiej obserwując poczynania bohaterów. Wiki jest emocjonalna po jej zachowaniu widać, że boi się sytuacji w jakiej się znalazła. Deso w każdej sytuacji stara się być twardy, ale staje się również dla oparciem dla dziewczyny w krytycznych momentach.

W przypadku tej książki nie fizycznym bohaterem jest Polska muzyka hip-hopowa typowa dla tamtej epoki. Autor cytuje teksty piosenek twórców, którzy odcisnęli znaczące piętno na rozwoju tego stylu muzyki w naszym kraju.

Na zakończenie muszę powiedzieć, że autor świetnie zbudował napięcie mylił tropy, komplikował fabułę, oddał klimat epoki za pomocą doskonale znanej mi muzyki, świetnego języka, konstrukcji postaci. To wszystko sprawiło, że czytałem ją z zapartym tchem wspominając swoje lata licealne na początku XXI w. Niestety jest jedna rzecz, która mnie niesamowicie rozczarowała. Jest nią zakończenie spodziewałem się czegoś zupełnie innego, ale mimo to wzbudziła mój podziw. Zakończenie budzi mieszane uczucia, ale całość jest warta uwagi zwłaszcza dla osób pamiętających czasy licealne na początku XXI w. 

niedziela, 16 stycznia 2022

Paulina Świst "Sitwa"

Paulina Świst "Sitwa"


Wydawnictwo: Akurat 

Seria: Karuzela (Tom2) 

Liczba stron: 319

ISBN: 9788328711945



Ciężko jest wejść w historię, która już istnieje i żyje własnym życiem. Mam tu na myśli "Sitwe" Pauliny Świst i mój pierwszy kontakt z twórczością autorki. Mimo to postaram się wyciągnąć z tego wszystko co najlepsze. Książka w dużym stopniu łączy się ze swoją poprzedniczką. Tutaj na pierwszy plan wychodzą młoda prawniczka Liliana Płonka i podinspektor CBŚP Michał Grosicki. Ich wspólnym celem jest pomoc przyjaciołom, którzy stworzyli prężnie działająca piramidę finansową, a sami muszą ukrywać się przed wymiarem sprawiedliwości. Michał wyrusza na Śląsk, gdzie rozpoczyna pracę pod przykrywką stając się jednym z żołnierzy dużej grupy przestępczej. Pani mecenas prowadzi sprawę kobiety oskarżonej o zabójstwo męża. Mimo otaczającego ich zagrożenia będą musieli współdziałać, aby rozwiązać zagadkę sitwy i poznać jej cel.

Genialną stroną książki są dialogi. W przeciwieństwie do innych powieści jest to istny majstersztyk. Ostry jezyk pełen wulgaryzmów, ciętych ripost stanowił domenę obojga głównych bohaterów. Niespodziewalem się tego typu języka w powieści sensacyjnej skierowanej do kobiet. Dzięki temu zostałem już na samym początku pozytywnie zaskoczony tym faktem. Kolejnym elementem, na który warto zwrócić uwagę jest sposób prowadzenia narracji, gdzie potencjalny czytelnik ma możliwość głębszego wejścia w to co dzieje się w głowach poszczególnych bohaterów. Autorka daje możliwość poznania indywidualnych sądów każdego z bohaterów w tej samej sprawie co jest bardzo interesujące.

Książkę ciężko zakwalifikować jednoznacznie do określonego gatunku. Znajdziemy tu elementy powieści sensacyjnej, kryminału, komedii oraz romansu. Jedno co łączy w całość tę pozycję to wartka nie skomplikowana, przyjemna w odbiorze akcja podejmujaca problematykę powiązań świata przestępczego polityki i kościoła. Warto również uważniej przyjrzeć się ciekawie nakreślonym uzupełniającymi się w każdym calu bohaterami z ich wadami i zaletami.

Teraz stawiam sobie za cel dotarcie wszelkimi sposobami do pierwszego tomu serii i nadrobienie braków w fabule. Mimo mojego błędu ta książka jest świetnym sposobem na uprzyjemnienie sobie kilku wolnych godzin bo tylko tyle czasu potrzeba na jej lekturę. 

piątek, 7 stycznia 2022

Bernadeta Prandzioch "Terapeutka"

Bernadeta Prandzioch "Terapeutka"


Wydawnictwo: REBIS

Liczba stron: 312

ISBN: 9878380621831



Jestem od kilkanastu minut po lekturze powieści Bernadety Prandzioch "Terapeutka". Książka miała swoją premierę już kilka ładnych lat temu i od tamtej pory jest debiutem kryminalnym autorki. W moje ręce trafiła dość późno i jak zwykle przez przypadek. W sumie lepiej późno niż wcale.

Akcja książki toczy się wokół doktorantki psychologii Marty Szaryckiej. Pewnego jesiennego poranka w ogrodzie znajdującym się nieopodal budynku, w którym znajduje się gabinet terapeutyczny, gdzie pracuje nasza bohaterka, zostają odnalezione zwłoki dziecka. Mimo, że kobieta stara się trzymać od całego zdarzenia zdaleka, wbrew swojej woli zostaje wciągnięta w wir wydarzeń za sprawą dziwnych wiadomości, które nieoczekiwanie otrzymuje oraz dzięki znajomości z policjantem prowadzącym śledztwo. Żeby uratować życie kolejnych, potencjalnych ofiar zostanie zmuszona do zmierzenia się z wciąż dręczącymi ją demonami z przeszłości. 

Główna bohaterka to osoba, o której ciężko wypowiedzieć się jednoznacznie. Swoją postawą budzi niesamowicie sprzeczne uczucia. Z jednej strony to świetnie zapowiadająca się absolwentka psychologii. Natomiast z drugiej strony to postać skłonna do przygodnego seksu, co może wydawać się dziwne biorąc pod uwagę wydarzenia z przeszłości oraz zdolna do angażowania się w związki nie mające racji bytu. Pozostali bohaterowie, książki zostali wykreowani tak na prawdę na potrzeby chwili ich obecność nie wnosi nic odkrywczego dla fabuły powieści, mają za zadanie podkreślenie znaczenia roli Marty Szaryckiej.

Jezeli chodzi o samą książkę muszę powiedzieć na samym początku, że jest to dość lekki w miarę przyjemny kryminał skierowany głównie do kobiet. Chociaż nazwanie tej pozycji "kryminałem" to już dużo, a określenie go jako "kryminał psychologiczny" lekką przesada. Głównie ze względu na rozterki życiowe bohaterki, które towarzyszą czytelnikowi przez większą część książki. Jeśli chodzi o wątek kryminalny związany z zabójstwami i porwaniami zostaje mu poswiecone niewiele miejsca. Kwestia wątku, który możemy spróbować podciągnąć pod kryminał psychologiczny została odsunięta w czasie naprawdę daleko i też nie budzi zbyt wielu zachwytów. 

Autorka posługuje się przyjemnym językiem, mimo że z zawodu jest psychologiem udaje jej się uniknąć tak zwanej mowy branżowej polegającej na stosowaniu zwrotów i wyrażeń charakteryzujących tą dziedzne nauki. Mimo pozytywnych cech zastosowanego języka w pewnych momentach odnosiłem wrażenie, że czytam scenariusz romansu, a nie typowy kryminał, mimo to pozycja i tak się broni. Na plus w przypadku tej właśnie książki wysuwa się narracja pierwszoosobowa zastosowana w czasie teraźniejszym, dzięki czemu czytelnik zyskuje pełny obraz wydarzeń oraz myśli i spostrzeżeń Marty.

Podsumowując powiem, tyle że mimo małej zawartości kryminału w kryminale książka wypada całkiem przyzwoicie. Co prawda zakończenie również nie do końca przypadło mi do gustu, z powodu na swoją przewidywalność. Uważam jednak, że książkę da się przeczytać mimo braku emocjonujących wątków niezbędnych w tego gatunku. Ta pozycja nie zrobiła na mnie wrażenia, ale nie zraziła mnie do stylu autorki to znaczy, że coś w niej jest. Sami znajdźcie to coś. 

niedziela, 2 stycznia 2022

Bartosz Szczygielski "Nie chcesz wiedzieć"

Bartosz Szczygielski "Nie chcesz wiedzieć"


Wydawnictwo:Czwarta Strona Kryminału 

Liczba stron: 384

ISBN:9788366981324


"Nie chcesz wiedzieć" to pierwsza książka Bartosza Szczygielskiego. W przeciwieństwie do innych osób nie znałem jego twórczości z żadnej strony. Może to i lepiej, bo nie miałem wobec niego sprecyzowanych oczekiwań. Ku mojej wielkiej radości zostałem pozytywnie zaskoczony od samego początku. 

Sama fabuła powieści jest wyjątkowo oryginalna i nie oczywista. W przeciwieństwie do zdecydowanej większości kryminałów w tym przypadku główną bohaterką jest Agata kobieta lekko przed czterdziestką. Jest to osoba nieco wyalienowana na stałe mieszkająca poza miastem, na skraju nie dużej wsi. Kobieta zawodowo zajmuje się wróżeniem z kart. Zdolności do wykonywania tej profesji odziedziczyła wraz z domem, w którym mieszka po zmarłej matce. Wiedzie spokojne niczym nie zmącone życie. Niestety ta sielskość bytu pewnego dnia zostaje zakłócona przez pewnego nie co starszego, dość przystojnego, pewnego siebie, wyglądającego na zamożnego klienta, nie zadającego żadnych pytań, które mogłyby Agacie ułatwić pracę. W momencie, gdy kobieta zaczyna sesje mężczyzna niespodziewanie wstaje, kładzie przed nią na stole tajemniczą fotografię, a następnie popełnia samobójstwo. Od tego momentu pytania dotyczące zaistniałego zdarzenia zaczynają się mnożyć. Niestety to jest dopiero początek problemów z jakimi przyjdzie się zmierzyć głównej bohaterce. 

Jeśli chodzi o samą książkę została napisana w dość nietypowy sposób. Każdy rozdział to inna karta tarota, zostały one podzielone na krótkie podrozdziały. Jest to pozycja przyjemna w odbiorze ze względu na przystępny język pozbawiony zbędnych porównań, opisów, oraz niczego nie wnoszących odwołań. Autor zastosował tu narrację trzecioosobową czasu przeszłego, która doskonale ukazuje myśli i uczucia jakimi kieruję się Agata w swoim postępowaniu. Dzięki temu możemy jako odbiorcy uważniej przyjrzeć się następującym po sobie wydarzeniom. 

Wracając do głównej bohaterki już sam jej zawód stanowi przyjemną odmianę od tego co serwują nam twórcy kryminałów. Mimo tego czym się zajmuje na codzień nie jest osobą oderwaną od rzeczywistości. Stara się żyć jak każda kobieta w XXI wieku. Nie stroni od mediów społecznościowych, ale nie przejawia objawów silnego uzależnienia od ich obecności w jej życiu codziennym. Jest osobą otwartą na otaczający swiat, ale jest przekonana o istnieniu sił mających wpływ na ludzki los.

Agata zawodowo zajmuje się przyszłością, ale żeby ona mogła zaistnieć potrzebna jest jakaś przeszłość nawet w jej przypadku. Elementem łączącym jej przyszłość z przeszłością jest tajemniczy mężczyzna, który znikąd pojawia się w jej domu. Żeby dowiedzieć się co łączy te dwie postaci trzeba najpierw poznać odległa przeszłość. W drodze do poznania prawdy towarzyszy Agacie pewna dziennikarka, dla której jej historia to możliwość na napisanie najważniejszego artykułu w życiu. 

Akcja powieści jest bardzo dynamiczna, pełna niespodziewanych zwrotów, które stanowią wypadkową podejmowanych przez Agatę decyzji na podstawie docierających do niej strzępków informacji. Negatywną cechą Agaty jest to, że w latwy sposób daje sobą manipulować. 

W tej książce nie znajdziemy nic co mogłoby nawet na pierwszy rzut oka wydawać się oczywiste, dlatego tak bardzo przyciąga uwagę i trzyma w napięciu od pierwszej do ostatniej strony. 

Na koniec powiem, tyle, że aby poznać swoją przyszłość musimy doskonale znać swoją przeszłość, gdy nie mamy wiedzy w tym zakresie nie będziemy mieć kontroli nad tym co przyniesie nam los. 

A "Nie Chcesz wiedzieć" uważam za jedną z lepszych pozycji jaką przeczytałem w minionym 2021 roku. 


wtorek, 28 grudnia 2021

Max Czornyj "Terror"

Max Czornyj "Terror"


Wydawnictwo: FILIA 

Liczba stron: 415

ISBN: 9788381953924



Książkę "Terror" Maxa Czornyja można określić jednym zdaniem "jaki kraj taki terroryzm" i na tym zakończyć ten post, ale nie o to chodzi.

Autor na miejsce akcji swojej nowej sensacyjnej powieści wybrał Warszawę. Czas akcji to Święta Wielkanocne, a konkretnie Wielki Piątek, dzień kiedy każdy Polak katolik ma pełne ręce roboty związanej z ostatnimi przygotowaniami do zbliżających się Świąt. Nikomu nie przyjdzie do głowy, że ten dzień zostanie utrwalony w ludzkiej pamięci nie ze względu na swój religijny charakter. O 5.00 nad ranem w ręce Policji trafia nagranie terrorystów państwa Islamskiego z żądaniem uwolnienia trzech muzułmańskich więźniów. Polscy stróże prawa mają na to trzy godziny. Jeśli postulatynie zostaną spełnione ma dojść do masakry. Policja do pertraktacji z terrorystami wysyła swojego najlepszego człowieka Inspektora Adama Knapa. Początkowo jest to dość ciekawa postać, gorliwy katolik, samotny ojciec dorastającego nastolatka, mężczyzna nie może pogodzić się ze stratą żony do tego wszystkiego dochodzi wymagający całodobowej opieki ojciec.

Wśród mieszkańców stolicy panuje panika.

Politycy za wszelką cenę próbują pomnożyć kapitał polityczny na zaistniałej sytuacji. W momencie, gdy dochodzi do pierwszych zamachów wszyscy wiedzieli, że sytuacja robi się poważna.

Po opisie znajdującym się na okładce można byłoby się spodziewać, kolejnego hitu, który wyszedł z pod pióra Maxa Czornyja. Niby pojawiło się wszystko to doczego autor nas przyzwyczaił, mam tu na myśli świetnych bohaterów, ciekawą fabułę oraz nawiązania do religii.

Niestety to co sprawdzało się w powieściach kryminalnych w tym przypadku skończyło się całkowitą katastrofą. Wartka akcja, ciągły wzrost emocji sprawia, że narracja zaczyna się strasznie rozjeżdżać w związku każdy czytelnik rozpoczynający przygodę z autorem może się strasznie pogubić. Dodatkowo sprawy nie ułatwiają przegadane dialogi wzbogacone wyspecjalizowanym językiem. Irytację wzbudzają również zbyt częste odwania do religii, które nie mają zadnego związku z akcją powieści. Nawet konstrukcja wątków pobocznych bardzo mnie rozczarowała. Zamiast uzupełniać główny wątek powodują, że myślami jestem w zupełnie innym miejscu niż powinienem.

Podsumowując powiem tyle, że na żadnej książce Maxa Czornyja nie zawiodłem się tak bardzo jak na tej. Moją złość potęguje fakt, że właśnie tą pozycję kupiłem podczas spotkania autorskiego mając do wyboru inne powieści tego autora. Mimo wszystko, że chcę powiedzieć "książka podobała mi się i z całą stanowczością polecam" niestety w tym przypadku nie mogę, ale mam nadzieję, że komuś przypadnie do gustu. 

poniedziałek, 27 grudnia 2021

Robert Małecki "Najsłabsze Ogniwo"

 Robert Małecki "Najsłabsze Ogniwo"


Wydawnictwo: Czwarta Strona 

Liczba stron: 384

ISBN: 9788366981058



Minione Święta Bożego Narodzenia upłynęły mi pod znakiem twórczości Roberta Małeckiego. Tym razem postawiłem na najnowszy thriller "Najsłabsze Ogniwo". Muszę przyznać, że dokonałem dobrego wyboru.

Autor jak to ma w zwyczaju nie zawiódł moich oczekiwań konstruując postać głównego bohatera, na którego perypetiach oparł akcję powieści.

Piotr Warot, pisarz poczytnych powieści skierowanych do kobiet mieszkający w pod Toruńskiej wsi z żoną Karoliną i dwójką dzieci, nastoletnim synem i kilkuletnią córką. Idylliczne życie rodziny zaburza tajemnicze zaginięcie młodszego brata Warota Aleksa następnego dnia po rodzinnym grillu, na którym miał pojawić się ze swoją dziewczyną. Kobieta z niewyjaśnionych przyczyn nie pojawia się na rodzinnym spotkaniu. Wszystko wskazuje, na to że ona również znika w tajemniczych okolicznościach. Sytuacja staje się nietypowa, gdy do grona zaginionych dołącza nastoletni syn sąsiadów. Teoretycznie nic nie wskazuje, na to że te zdarzenia coś łączy.

Piotr Warot w związku z bezczynnością policji i prokuratury rozpoczyna własne dość nieudolne śledztwo w sprawie. Jego poczynania są pod stałą kontrolą i obserwacją policji i prokuratury. Pojawia się pytanie, o to czy kontrola ma pomóc w śledztwie czy przeszkodzić?. Ciekawe jest to lub co w całej sprawie okaże się tytułowym "Najsłabszym ogniwem"?

Mocną stroną powieść jest wartka akcja okraszoną świetnie skonstruowanymi wątkami opisującymi przebieg akcji poszukiwawczej. Na uwagę również zasługują trudne relacje głównego bohatera z rodziną. Związek małżeński, obciążony nic nie znacząca zdradą. Skomplikowane relacje z dorastającym synem, który niby jest w domu, ale cały czas spędza przed komputerem. Każda próba ojca zbliżenia się ojca do syna kończy się obojętność ze strony nastolatka. Jedyną osobą, którą łączą bliskie więzi to młodszy brat pozornie inny, ale zawsze bezwarunkowo oddany. Tą paletę osobowości dopełnia teść, wpływowy adwokat kontrolujący w każdy możliwy sposób życie córki i jej rodziny.

Podoba mi się sposób w jaki autor podszedł do przedstawienia całej historii. Jest to książka napisana w postaci dziesięciu krótkich, interesujących odcinkach w narracji trzecioosobowej. Mocną stronę stanowi tu również język jakim posłużył się autor. Czytelnik otrzymuje cięte riposty, anegdoty oraz rozbudowane dialogi i opisy. Dostaniemy tu wiele odniesień do przeszłość.

Uważam "Najsłabsze Ogniwo" uważam za niezwykle udaną i wartą uwagi mi osobiście bardzo podobała. 

sobota, 4 grudnia 2021

Wojciech Chmielarz "Dług honorowy"

Wojciech Chmielarz "Dług honorowy"


Wydawnictwo: MARGINESY

Seria: Bezimienny (Tom2)

Liczba stron: 396

ISBN:9788366863880



Sięgnąłem po "Dług honorowy" Wojciecha Chmielarza z kilku powodów. Po pierwsze musiałem dowiedzieć się w jaki sposób Bezimienny spłaci dług zaciągnięty u Czarnego. Po drugie autor podczas jednego z wywiadów stwierdził, że można książkę przeczytać bez znajomości poprzedniej części serii. Teraz mogę powiedzieć, iż to faktycznie prawda ponieważ Bezimienny streszcza fabułę pierwszej części, robi to w narracji pierwszoosobowej. Jeśli chodzi o narrację, powieść została napisana w narracji pierwszoosobowej (Bezimienny opowiada o swoich dokonaniach) oraz w narracji trzecioosobowej (gdzie poznajemy fakty nie związane z głównym bohaterem). 

Jeśli chodzi o o bohaterów to w dalszym ciągu nie wiele wiemy na temat Bezimiennego. Nie wiadomo skąd pochodzi ile ma lat, jak wygląda. Jedno co jest pewne to to, że nie ma dzieci ani rodziny, zna się na broni palnej umie się nią posługiwać, bije się niczym Chuck Norris. Mimo że do Wilków w Województwie Lubuskim przyjeżdża w towarzystwie gangstera Czarnego z przyczyn psychologicznych sam nie jest gangsterem. Osobą, którą można przyrównać do bossa mafi jest pani sołtys wsi. Kobieta twardą ręką trzyma całą miejscowość, a do tego czerpie zyski z działalności przestępczej. Po drugie stronie barykady mamy rozczarowanego swoim życiem szefa posterunku, który obwinia głównie siebie za złe życiowe decyzję. Całą gamę osobliwości dopelni młody, zakompleksiony student Mateusz, którego słabości ujawnia się w najmniej spodziewany sposób. 

Wspomniany przyjazd Czarnego z Bezimiennym do mrocznej miejscowości położonej na uboczu Województwa Lubuskiego Wilki, na której ciążą niewyjaśnione tajemnice  to początek akcji Książki. Fabuła powieści początkowo związana jest z zagadkowym morderstwem dokonanym na młodej dziewczynie, której zweglone zwłoki znaleziono na dryfującej po jeziorze łodzi należącej do lokalnego, agresywnego odludka. Mężczyzna automatycznie staje się pierwszym podejrzanym w sprawie i praktycznie od razu trafia za kratki. Jedyną osobą, którą nie wierzy w winę mężczyzny jest czarny. Poza tym wieś ukrywa inną śmiertelnie niebezpieczną tajemnicę pilnie strzeżoną przez miejscową społeczność od wielu lat.

Skoro wspomniałem o lokalnej społeczności to warto pociągnąć ten wątek. Autor ukazuje w powieści podział społeczny na miejscowych i obcych. Mieszkańcy wsi od samego początku dają do zrozumienia głównemu bohaterowi, że jego obecność nie jest im na rękę. Wilki Chmielarza to idealny przykład współczesnego polskiego społeczeństwa, gdzie każdy kto odważy się myśleć, postępować, wyglądać inaczej niż wszyscy zostaje już na starcie odrzucony przez grupę.

Wilki to również stan umysłu ludzie mieszkający tam od zawsze starają się stamtąd wydostać. Mimo, że udaje im się to niestety po jakimś czasie wracają ponieważ stanowią nierozerwalną więź z tym miejscem. 

"Dług honorowy" to książka, której znajdziemy wszystko co doskonale charakteryzuje powieść sensacyjną. Mam tu na myśli wartką akcję, gdzie nie dostajemy wszystkiego od razu podanego na tacy. Autor z wrodzoną wprawą stopniuje napięcie dzięki temu powieść jest bardzo przyjemna w odbiorze mimo skomplikowanej i trudnej tematyki. Oprócz tego mamy tu groźnych gangsterów, lokalną pseudo mafię oraz okrutną zbrodnie, a także doskonałego głównego bohatera. 

Na szczególną uwagę zasługuje fakt wynikający z samego tytułu, iż każde długi trzeba spłacać zwłaszcza honorowe


czwartek, 25 listopada 2021

Katarzyna Bonda "Lampiony"

Katarzyna Bonda "Lampiony" 


Wydawnictwo: MUZA 

Seria: Cztery Żywioły Saszy (Tom3) 

Liczba stron: 640

ISBN: 9788328707054



Dość długo zwlekałem z tym, aby zabrać się  za powieść Katarzyny Bondy "Lampiony". Z perspektywy czasu sam nie wiem dlaczego. Podejrzewam, że jedynym powodem tego faktu jest jej objętość. Autorka w końcu słynie z pisania dość obszernych pozycji. W tym przypadku mamy do czynienia z 640 stronami.

Mogę się pokusić o stwierdzenie, że głównym bohaterem książki jest miasto Łódź położone w centralnej Polsce. Siedziba Województwa i Powiatu Łódzkiego. Miasto powstałe z połączenia trzech kultur Muzułmańskiej, Żydowskiej i Słowian. Powszechnie znane jako centrum przemysłu filmowego i włókienniczego. Jest ono również miejscem akcji powieści. Bohaterka serii Sasza Załuska po nie udanej akcji a Hajnówce otrzymuje kolejną szansę utrzymania posady profilera policyjnego. Po przyjeździe do Łodzi kobieta zostaje rzucona na głęboką wodę. Jej praca ma polegać na stworzeniu profilu geograficznego na podstawie, którego policji uda się schwytać seryjnego podpalacza. Zadanie początkowo nie skomplikowane z biegiem czasu przysparza coraz więcej kłopotów. Pożary zaczynają paraliżować funkcjonowanie miasta. Grono podejrzanych stale rośnie. Na celowniku stróżów prawa pojawiają się bojownicy ISIS. Jakby tego było mało sprawy komplikują się bardziej za sprawą legend dotyczących skarbów mniejszości Żydowskiej z czasów II Wojny Światowej. Do tego dochodzi sprawa czyścicieli kamienic, którzy za każdą cenę chcą pozbyć się niechcianych lokatorów i przejąć ich nieruchomości. Sytuacja, do której dochodzi w mieście to istny armagedon, straż pożarna pracująca bez ustanku w ciągłej gotowości bojowej, brak prądu, bójki kradzierze korki na ulicach kolejki w sklepach. To wszystko z czym będzie zmierzyć się Sasza Załuska.

Autorka buduje swoje powieści na bohaterach. Przyzwyczaiła, nas do tego że zawsze jest ich niesamowicie dużo. Pojawiają się znikają w ich miejsce pojawiają się nowi. Ten zabieg ma na celu rozbudowanie fabuły o dodatkowe wątki poboczne, które ostatecznie w jakiś nie jasny sposób mają związek z całością. Tak jak wspomniałem wcześnie jest tu dużo ciekawie nakreślonych postaci, ale to miasto i jego klimat odgrywa tu pierwsze skrzypce. Nawet postać Saszy Załuskiej będącej w poprzednich częściach serii postacią pierwszoplanową schodzi tu na drugi plan.

"Lampiony" ciężko jest zakwalifikować do konkretnego typu kryminału. Wynika to z faktu iż znajdziemy tu wszystko co charakteryzuje klasyczny kryminał, czyli wartką rozbudowaną akcję, zbrodnię, barwnych bohaterów, sprawcę, narracje trzecioosobową oraz zawieszenie akcji kończące każdy rozdział. Z drugiej strony dostajemy możliwość wejrzenia wgłąb postaci, a to jest charakterystyczne dla kryminału psychologicznego. Ze względu na ilość miejsca, które w powieści zajmuje miasto mogę pokusić się  o porównanie "Lampionów" do kryminalnego przewodnika turystycznego, przy pomocy którego zwiedzamy miasto trafiając na kolejne zbrodnie. 

Jest to pozycja ze względu na mnogość występujących wątków bardzo wymagająca. Sam przyłapałem, się na tym podczas lektury, że odrobina nieuwagi może doprowadzić do całkowitej klęski czytelniczej.

Autorka w posłowiu opowiada szczegółowo pracy włożonej w zdobywanie informacji niezbędnych do napisania powieści.

Mimo, że zabrakło mi  trochę samej Saszy w trzeciej części Żywiołów Saszy to uważam tą pozycję za godną polecenia. 

czwartek, 18 listopada 2021

Ryszard Ćwirlej "Mordercza rozgrywka"

Ryszard Ćwirlej "Mordercza rozgrywka" 


Wydawnictwo: MUZA

Seria: Milicjanci z Poznania (Tom10)

Liczba stron: 304 

ISBN: 9788328718630



"Mordercza rozgrywka" to najnowsza powieść Ryszarda Ćwirleja z serii Milicjanci z Poznania. Przyznam, że od momentu gdy dowiedziałem się o jej premierze zapowiadanej na październik tego roku z ogromnym zniecierpliwieniem oczekiwałem jej na księgarnianych półkach. Na wstępie powiem tyle, że opłaciło się.

Akcja powieści przenosi nas kolejny raz do PRL. W tym przypadku nasi ulubieni bohaterowie zostaną postawieni przed arcytrudnym zadaniem polegającym na rozwiązaniu trzech tajemniczych, teoretycznie nie związanych ze sobą spraw kryminalnych. Pierwsza zagadka dotyczy młodej studentki, która po opuszczeniu pociagu ma trafić do akademika, ale z niewyjaśnionych przyczyn nie trafia na miejsce. Druga sprawa dotyczy zabójstwa młodej kobiety w hotelu Polonez podczas rozpoczynających się Międzynarodowych Targów Poznańskich. Na szczęście i jak zwykle przypadkiem na miejscu zdarzenia pojawia się niezastąpiony Porucznik Teofil Olkiewicz, któremu udaje się wytypować ewentualnego podejrzanego. Natomiast trzecia sprawa dotyczy partii pokera, w której bierze udział Ryszard Grubiński szef poznańskiego cinkciarskiego półświadka, oficjalnie biznesmen działający w branży motoryzacyjnej oraz jego zamożni znajomi. W momencie kiedy rozpoczyna się rozgrywka o naprawdę dużą stawkę dochodzi do napadu rabunkowego z udziałem zamaskowanych sprawców, których łupem pada główna wygrana w pokerowej rozgrywce.

Rabusie nie zdają sobie sprawy z tego, że Gruby Ruchu nie pozostanie obojętny wobec tego co się wydarzyło. W wyjaśnieniu sprawy pomogą mu bliscy współpracownicy oraz stary przyjaciel kapitan Mirosław Brodziak. To właśnie on przejmuje dochodzenie od porucznika Olkiewicza rozpoczęte w hotelu Polonez. W toku prowadzonego śledztwa wychodzi na jaw fakt iż każda z tych spraw posiada przynajmniej jeden wspólny element. Im więcej faktów tym więcej elementów. Ich połączenie w całość zaczyna z czasem przypominać pajęczą sieć, której odnóża prowadzą do Służby Bezpieczeństwa.

"Mordercza rozgrywka" to jak wszystkie powieści wchodzące w skład tej serii rewelacyjna komedia kryminalna. Efekt ten został osiągnięty jak zwykle dzięki świetnym dialogom i monologom włożonym w usta Porucznika Teofila Olkiewicza. Jeżeli chodzi o język utrzyty w powieści w dalszym ciągu znajdziemy tu zaporzyczenia z poznańskiej gwary i języka niemieckiego. Niestety w tym przypadku jest ich nie co mniej niż w poprzednich tomach. Za to otrzymujemy rekompensatę w postaci inteligentnego wyjaśnienia pochodzenia i znaczenia wulgaryzmu "pi...ć" oznaczjacego mówienie bez sensu. Autor poświęca sporo miejsca opisom ówczesnego Poznania oraz aktualnych miejsc akcji. Ponadto nie pozostają mu obce stosunki społeczno-polityczne tamtego okresu. Jako ciekawostkę muszę zaznaczyć nawiązanie do czasów współczesnych poprzez wprowadzenie w powieści pewnego prokuratora, którego nazwisko kojarzone jest jednoznacznie z minionym ustrojem. Jeżeli chodzi o akcje powieści zbudowana została z wielu ściśle powiązanych ze sobą wątków wzbogaconych sporą dawką humoru. Autor cały czas podkręca napięcie zawieszając akcję w najbardziej emocjonujących momentach. Dzięki temu czytelnikowi może być naprawdę trudno oderwać się od serwowanej dawki doznań . W powieści została zastosowana narracja trzecioosobową.

Podsumowując muszę napisać, że warto było czekać na najlepszy kryminał neomilicyjny tego roku. Autor dziesiąty raz udowadnia, iż potrafi doskonale łączyć ze sobą elementy, których na pierwszy rzut oka nic ze sobą nie łączy. Powieść zasługuje na uwagę również ze względu na styl pisania jakim posługuje się autor. Jednym słowem jest to jeden z lepszych kryminałów jaki pojawił się ostatnio na polskim rynku wydawniczym, więc tym bardziej polecam.